SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Halina /redukcja/ pods. str. 13

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71548

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
25.09.2014 DNT

Rower 14+10 km
Fizjo
Bieg w terenie 23 minuty, wersja płaska i twarda, bo już późno było, a tylko tam lampy. Ze 4 szybkie przebieżki, bo interwałami to ciężko nazwać.

Dzień totalnie rozpirzony - jak dojeżdżałam do pracy, dostałam telefon ze szkoły, że dziecko kontuzjowane. Szybki w tył zwrot, odbiór "ładunku", lekarz i w końcu gorączkowe nadganianie roboty z domu (dobrze mieć możliwość pracy z domu, ale w moim przypadku specjalnie przyjemne ani efektywne to nie jest). Okazało się, że dziecię naderwało mięsień kapturowy, jakoś pechowo podnosząc plecak (ciężki jak sto diabłów tak nawiasem)
Wieczorem się wybrałam na krótką przebieżkę, żeby trochę mózg przewietrzyć.

MISKA

Czysta, ale rozjechana, więc nie wklejam. Część zaplanowanego na dziś żarcia czeka od wczoraj w pracowej lodówce, planowane na dziś zakupy też się same nie zrobiły, a na dodatek drugie śniadanie było na tyle opóźnione, że z głodu zeżarłam zdecydowanie więcej owoców niż wypada.

Suple: MZB
Napoje: woda, herbata zielona, pokrzywa, kawa. Spisując to właśnie się zorientowałam, że za mało piłam, jak zwykle, kiedy pracuję w domu :( Próbuję teraz nadrobić, w nocy pewnie będzie wstawanie
Warzywa niewliczane: papryka, cebula, pieczarki, czosnek, surowa marchew, burak liściowy, cukinia



Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-09-25 20:11:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
26.09.2014 DNT

Rower 2x10km

Miałam iść wieczorem na trening, ale czuje się na tyle wykończona całym tygodniem, że odpuściłam, jutro będzie.

MISKA

Planowana pod trening, stąd ten whey wieczorem, nie czuję się na siłach kombinować :/
Suple: MZB
Napoje: woda, herbata zielona, kawa, czerwone wino
Warzywa niewliczane: papryka, cebula, czosnek, surowa marchew, ogórki kiszone




I jeszcze pomiary poranne
WYMIARY






Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-09-26 20:02:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
26.09.2014 DT

TRENING


Rozgrzewka - orbi 5 minut, wymachy wszelakie, Mawashi

Dzień 2.
1. push press 5 x 8-10 60sek
10x13 kg; 10x 18, 10x20,5 kg, 9x 23 kg, 8x 25,5 kg, 7x 25,5 kg - pooglądałam filmik w wątku konsultacyjnym i chyba lepiej. Ósme powtórzenie w przedostatniej serii tak bardzo siłą woli, no ale poszło
10x13 kg; 10x 18, 10x20,5 kg, 9x 23 kg, 8x 23 kg, 7x 25,5 kg - za bardzo to ja tu nie widzę pola do progresu :/
R: 10x13 kg; 10x 18, 10x20,5 kg, 10x 23 kg, 6x 25,5 kg, 7x 23 kg - jak ostatnio, tylko gorzej...
R: 10x13 kg; 10x 18, 10x20,5 kg, 10x 23 kg, 6x 25,5 kg, 8x 23 kg - w przedostatniej serii nie dobiłam do zakresu, więc zmniejszyłam na ostatnią


2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
15x 30,5 kg, 13x 33 kg, 8+6x 33 kg jakieś kombinacje z chwytem uskuteczniałam w 3, serii, średnio udane
15x28 kg, 13x 30,5 kg, 13x 33 kg - w miarę
15x25,5 kg, 13x28 kg, 3+12x 30,5 kg - coś sobie krzywo chwyciłam w ostatniej serii i w ramiona mnie gniotło. Musiałam odłożyć i poprawić, poza tym ok
15x23kg, 15x25,5 kg, 13x28 kg - ok, zdecydowanie wolę przysiad przedni od tylnego. Będę dokładać


2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
ccx 15, 15, 14 - bez zmian ;)
ccx 15, 15, 14 - na raty, zabija mnie to...
ccx15, 13, 15 - na raty
ccx14, 14, 13 - z przerwami, paliło bardzo. Nie wiem, czy te przerwy dłuższe nie były, ale ledwie stać mogłam


3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
10x25kg, 10x25kg, 10x30 kg, 8x30 kg - staram się przytrzymywać na dole, z 30 kg już kiepsko się to udaje
10x25kg, 10x25kg, 8x30 kg, 8x30 kg - tu jakaś bida z nędzą, siły w ogóle. Ale przynajmniej plecami ciągnęłam
10x25kg, 10x25kg, 10x30 kg, 10x30 kg - stwierdziłam, ze lepiej nie dokładać, tylko starać się chwile przytrzymać w górze
10x25kg, 10x30 kg, 2x35 kg+7x30kg, 7x30 kg - robiłam na zmianę z takim gościem i chyba przerwy za krótkie były czy co, a każdym razie 35 było dziś dużo za dużo


4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek
20x 15kg, 20x17,5kg, 18x17,5k - końcówka z jękami
20x 15kg, 20x17,5kg, 20x17,5k - mój brzuch...
20x 15kg, 20x17,5kg, 20x17,5k - ciężko, ale poszło
20x 15kg, 20x17,5kg, 18x17,5kg - pod koniec już ciężko bardzo.



Aero: wioślarz 6 minut (próbowałam przyśpieszyć dwa razy, jakby mi kiedyś przyszło do głowy robić interwały. Ło matko, dobrze, że ten wioślarz tak blisko podłogi, chyba tylko dlatego z niego nie spadłam.. ), bieżnia 10 min 5,5 km 15%, a potem jeszcze 5 minut na 5%

Rozciąganie, ćwiczenia na kręgosłup


MISKA

Zjadanie resztek w oczekiwaniu na kolację full wypas ;)

Suple: MZB, jak nie zapomnę
Napoje: woda, pokrzywa, kawa, czerwone wino
Warzywa niewliczane: papryka, cebula, pieczarki, surowa marchew, cukinia, seler naciowy






Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-09-27 15:30:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
28.09.2014 DNT

Tylko spacery. Miska nieliczona, idę na festiwal kulinarny, więc może coś wpaść mniej czystego.
Zakwasy w tyłku czuję, mam nadzieję, że to efekt złapania ciutki techniki w bułgarach. I sińce na ramionach, kombinacje ze sztangą w przysiadzie przednim jednak nie były udane

Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-09-28 15:11:44
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
Ostatecznie w ramach kulinarnej rozpusty z rzeczy nieczystych zjadłam wczoraj dwa razy pół pieroga z białej mąki. Poza tym wyglądającą bardzo lejdiesowo zupkę z batatów i ciecierzycy.

29.09.2014 DNT, z podtytułem "Tryumf szczęścia nad głupotą"

Rower w sumie 40km, w tym połowa mocnym tempem.

DT miał być i zbierałam się wieczorem na siłkę, jak się zorientowałam, że nie mam dokumentów, w tym Multisporta. Pierwsza myśl, że zostawiłam w pracy na biurku, ale nie pamiętałam, żebym w ogóle je dziś wyciągała z torebki, więc mi to nie dawało spokoju. Z siłki raczej nici, to żeby się bezproduktywnie nie denerwować, to stwierdziłam, że się przejadę na rowerze i sprawdzę. W pracy zonk, bo ni ma... Wyszło mi, że ostatnio widziałam te szpeja wczoraj wieczorem w kinie, a kino akurat niedaleko biura, to podjadę i zapytam, co mi szkodzi. No i zaiste, ktoś z firmy sprzątającej znalazł na sali, musiało mi jakoś z torebki wypaść Trening wprawdzie przepadł, ale przynajmniej godzinka solidnego aero wpadła, no i ogólnie happy end

MISKA

Suple: MZB
Napoje: woda, mięta, kawa
Warzywa niewliczane: papryka, pomidor, pieczarki, cebula






Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-09-29 22:08:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
30.09.2014 DT
Bez roweru wyjątkowo

TRENING

Maksa zrobiłam w MC i podniosłam siebie! Głównie z głupoty niestety... Po raz pierwszy raczył mnie zauważyć największy pakier w mojej pakerni (to bez ironii, o ile jestem w stanie ocenić to facet jest dobry, sensownie ćwiczy i innym sensownie pomaga, ino kobiety przy ciężarach traktuje jak powietrze ;) ) i pomagał mi ściągać obciążenia ze sztangi. No i jak mi zostawił 53 kilo, to już mi głupio było dalej zdejmować i zaczęłam tak, bez serii rozgrzewkowej. Na szczęście po rozgrzewce faktycznie rozgrzana byłam i poszło ok, no ale szczytem rozsądku to tego nie można nazwać...

Rozgrzewka - orbi 6 minut, wymachy wszelakie, Mawashi, przysiady z cc

Dzień 1.
1. Martwy ciąg 5x8-10 60sek przerwy
10x53 kg, 10x58kg, 10x63 kg, 8x68 kg, 3x73 kg
R: 10x33 kg; 10x43 kg, 10x53 kg, 10x58kg, 9x63 kg, 8x68 kg - całkiem ok
R: 10x33 kg; 10x43 kg, 10x53 kg, 10x63kg, 8x63 kg, 8x63 kg - za dużo wrzuciłam w trzeciej serii, potem nie bardzo miałam siłę dokładać
R: 10x33 kg; 10x43 kg, 10x53 kg, 10x58kg, 8x63 kg, 5x68 kg - dołożyłam, ale ciężko bardzo


2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
15x 33 kg, 15x 38 kg, 13x 38 kg - coś mnie w prawym biodrze zaczęło kłuć, wolałam nie dokładać
15x 33 kg, 13x 38 kg, 11x 43kg - już mnie gięło do przodu w ostatniej serii acz może trochę ze stresu, bo mi już ktoś czatował na stojak
15x28 kg, 15x 33 kg, 15x 38 kg - znośnie
15x28 kg, 13x 33 kg, 12x 38 kg - jako tako


2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15 90sek przerwy
15x 60 kg, 15x70 kg, 13x80 kg - końcówka ledwie
15x 60 kg, 15x70 kg, 13x80 kg - niby ok, ale trochę sobie nie wyobrażam dokładać na razie
15x 60 kg, 13x70 kg, 13x80 kg -ok
15x 60 kg, 13x70 kg, 12x80 kg
15x 60 kg, 70 kg, 13x80 kg - ciężko na koniec


3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10 60 sek
10x 9 kg, 10x9 kg, 8x10 kg, 6x12 kg - wychodzi, że regres
10x 9 kg, 10x9 kg, 8x10 kg, 7x12 kg - no, w końcu mi to wyciskanie znowu jakoś poszło
10x 9 kg, 10x9 kg, 8x10 kg, 8x10 kg - jakoś tak bez czucia mięśni :/
10x 9 kg, 10x9 kg, 8x10 kg, 2x12 kg+8x10 kg - tu już zjazd. Wzięłam 12-tki i nie byłam w stanie unieść w trzecim powtórzeniu.Wróciłam do 10-tek i dociągnęłam


4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek
10x 18 kg, 20,5 kg, 23 kg, 23 kg - ok
10x 18 kg, 20,5 kg, 23 kg, 23 kg - ok
10x 18 kg, 20,5 kg, 23 kg, 23 kg - ok
10x 18 kg, 20,5 kg, 23 kg, 23 kg - tu jeszcze zjazd psychiczny najwyraźniej :/ Zaczęłam toto nachwytem robić, co zaowocowało całkowitym brakiem czucia pleców, za to jakiś mięsień przedramienia mnie zaczął boleć (prostownik łokciowy nadgarstka, mi wychodzi po konsultacji z atlasem). Dopiero dwie ostatnie serie podchwytem i w miarę ok


Aero: orbi - 5 interwałów 20/40 i dogorywanie do 10 minut

Rozciąganie, ćwiczenia na kręgosłup

MISKA

Suple: MZB
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: pomidor, marchew, cukinia, seler naciowy, pieczarki

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
1.10.2014 DNT

Fizjo
Rower 14 + 10km

Rozwaliłam się dziś na rowerze. Jak totalna amatorka, na torach tramwajowych, w miejscu, które znam i wiem, że trza uważać, bo wredne
Bilans w sumie nie najgorszy - rozwalone kolano, siniec na kostce i leciutkie otarcie na skroni od kasku (podejrzewam, że bez kasku mogłoby być mocno niefajnie...) No i zapewne rozmaite przeciążone mięśnie, które poczuję dopiero rano. A, i spodnie muszę nowe kupić
Jutro na pewno DNT, potem się zobaczy, przysiady pewnie będą przez jakiś czas ciut problematyczne.


MISKA

Suple: MZB
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: pomidor, ogórki kiszone, brokuł, seler naciowy



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
2.10.2014 DNT

Rower 2x10km

Lizanie ran Lewe kolano najgorzej, bo i potłuczone mocno i skóra zdarta solidnie, oczywiście w tym miejscu, gdzie się najtrudniej goi...
Planuję dziś trening, trzeba będzie ciut pokombinować

MISKA

Suple: -
Napoje: woda, herbata zielona, kawa
Warzywa niewliczane: papryka, pomidor, sałata lodowa, surowa marchew, zielona fasolka

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 69 Napisanych postów 1532 Wiek 35 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 106705
No to żeby się szybko zagoiło
Dobrze, że miałaś ten kask, ja nigdy nie zakładam, bo nawet nie mam, a jednak czasem się przydaje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 39 Napisanych postów 3267 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 134398
Dzięki, Ventura

Ja tez się cieszę, zwłaszcza, że po mieście dość często mi się zdarza jeździć bez
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

6 kg za mna, 10 przede mna. Marta

Następny temat

Początki z siłownią i walka z dietą

WHEY premium