ale ta waga ciężka to porażka tak sobie myślę. Każdy lubi ją oglądać, bo dostarcza emocji, dużo skończeń, wielkie kloce się biją co potrafią przyp******ić jak nikt, w dodatku większość z nich wagi nie zbija więc wychodzą w pełni możliwości. Jednak tu jest mało miejsca na pomyłki w walce, bo
KO wisi w powietrzu, teoretycznie gorszy ma dużo większe szanse wygrać z teoretycznie lepszym nie to co w innych wagach np półśrednia i lżej.
Do tego ludzi nie ma w tych wagach, w LW czy WW zawsze ktoś jest kto ma świetnego skilla a tu Cain_przepaść_JDS_przepaść_kilku ciężkich_przepaść_kilku ciężkich_przepaść_goście z baru, którzy teoretycznie mogą skończyć Caina a już tym bardziej Reema, który góruje nad nimi skillem.
Takie trochę to poj**ane, ale takie prawa natury.
Skoro Arlovski jest chyba o 1 wygraną od TSa, który był bliski zakończenia kariery po KO od Kharitonova to wszystko mówi za siebie. Do tego w HW 35 lat przy nawet sporym przebiegu (z wyjątkami) to wciąż nie tak dużo o tyle w poniżej półśredniej to czas na emeryturę w większości przypadków.
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2014-09-15 01:59:59