DT WojtekA4 - finisz redu, teraz siła, masa i kondycja

Trzeba było gadać między seriami!

dokładnie.. szkoda treningu Wojtek na takie gadulstwo.

Bez przesady, jeden trening, który pozwolił mi trochę odpocząć dzięki temu, że nie odbył się w 100% - co prawda przypadkowo, ale też coś wyniosłem z tej wizyty w siłowni.

DZIEŃ 102

1. ODŻYWIANIE

dostarczono 2 696,2 kcal
b: 253,1 g (37,4%)
ww: 187,1 g (27,7%)
tł: 104,9 g (34,9%)

2. SUPLEMENTACJA

XXL Nutrition - Xtreme Test - 2x1
Myprotein - Trans Resveratrol - 2x1
Scitec nutrition - ZMB6 - 2x1
witamina B6 50mg - 2x2

3. TRENING

Z soboty na niedziele spałem 4h, po czym pojechaliśmy na wyścigi 550km w jedna strone, 6h na słońcu i powrót 550km, 6h snu i znowu wyjazd - krótszy bo 450km w dwie strony. Jestem zmęczony jak osioł, do tego powrócił ból pleców. Z tej złości poszedłem na trening i zrobiłem jeden z mocniejszych, szybszych i generalnie lepszych treningów w ostatnim czasie.

1. Wyciskanie hantli leżąc
2. Wiosłowanie
3. Wyciskanie żołnierskie hantli
4. Prostowanie ramion na wyciągu
5. Wykroki
+ bieżnia

Na początku bieżni w oczach wyświetlił mi się po raz drugi w ciągu dwóch dni ERROR. Wczoraj idąc pod dużą stromą górkę było to samo. Na przecięciu obojczyka i szyi jest takie wgłębienie. Mniej więcej w tym miejscu miałem wrażenie jakby mnie zatykało. Tak jakby coś utknęło w przełyku, bardzo dziwny objaw, nie mam pojęcia co to. Do tego, przy wstawaniu np z krzesła mam lekkie zawroty głowy. Organizm prosi chyba o chwilę odpoczynku - a przynajmniej snu. Tak sobie to interpretuje :)



4. PODSUMOWANIE DNIA

Wczoraj bez wypiski, brak biegania, ale dużo marszu pod strome górki :) Fajnie spędzona niedziela, na delektowaniu się tym co lubię najbardziej - wyścigi motocyklowe :) Kilka fotek, wkrótce zrobię album, to jeśli kogoś będzie interesowało, znajdzie tam więcej (Gwid - o Tobie mowa :) )

Tnx mm wymiata w tym sezonie wszystko.
Odpocznij, czekam na album.

MM to fenomen. Kibicuje mu od 2009 roku i jeszcze kiedy nikt o nim na dobrą sprawę nie słyszał i nie był tak popularny jak teraz, udało mi się wymienić z nim zdanie na twitterze. Pamiętam, że napisałem mu, że on sam przypomina mi stylem jazdy Stonera (mojego idola) i że zdobędzie MŚ w królewskiej klasie szybciej niż wszyscy się tego spodziewają. Pamiętam, że odpisał: "dzięki Wojtek, mam nadzieję, że tak będzie"... No i się sprawdziło. Dzieciak jest fenomenalny!!!! Na i poza torem. Gwid dawaj do Brna w sierpniu, ustawimy się gdzieś na omedze.

Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2014-07-14 22:40:00

DZIEŃ 103

1. ODŻYWIANIE

dostarczono 2 544,5 kcal
b: 238,3 g (37,3%)
ww: 117,6 g (18,4%)
tł: 125,5 g (44,2%)

2. SUPLEMENTACJA

XXL Nutrition - Xtreme Test - 2x1
Myprotein - Trans Resveratrol - 2x1
Scitec nutrition - ZMB6 - 2x1
witamina B6 50mg - 2x2

3. TRENING

Dzisiaj bieganie, miał być 5km, ale jesteśmy na wakacjach w naszych rodzinnych stronach i musieliśmy przedłużyć smakowanie biegania na naszym "starym" terenie. Pięknie :)



4. PODSUMOWANIE DNIA

Pierwszy dzień urlopu. :)

Wiem ze sie byczysz ale co z galeria z wyścigu siedzę wlasnie w serwisie bemek i coraz bardziej kusi mnie s1000r.

Gwid, nie bycze się, po prostu padłem na ryj... Dochodzę do siebie powoli. Rano Marta powinna już wrzucić fotki :) S1000R fajna sprawa :) Ale S1000RR HP4 jest jeszcze fajniejsze ;P

DZIEŃ 109

1. ODŻYWIANIE

dostarczono 2 696,2 kcal
b: 253,1 g (37,4%)
ww: 187,1 g (27,7%)
tł: 104,9 g (34,9%)

2. SUPLEMENTACJA

XXL Nutrition - Xtreme Test - 2x1
Myprotein - Trans Resveratrol - 2x1
Scitec nutrition - ZMB6 - 2x1
witamina B6 50mg - 2x2

3. TRENING



4. PODSUMOWANIE DNIA

Zeszły tydzień zakończyłem na łącznie 3 treningach, jeden siłowy z bieżnią + 2 biegania.

W piątek zrobiłem ponowne badania testosteron, kortyzol, LH, glukoza. Już dwa tygodnie temu testosteron był niski, ale po dwóch tygodniach spadł do wartości 250, kortyzol w górę, ogólnie dupa blada. Przekłada się to na samopoczucie które jest masakryczne, zero chęci do czegokolwiek, nic mi się nie chce, jestem cały obolały. Miałem nadzieję, że dzisiaj po tym lekkim tygodniu będzie lepiej, ale trening wykonany mocno na siłę, wbrew sobie, ale nie odpuszczam.... Jakoś to będzie.