To co pisze Kuba ma sens. Banan byłby idealny. Odżywczy, wartościowy, ma wspaniały profil aminokwasów (wystarczy popić jakimś mlecznym przetworem i jest pełnowartościowy wachlarz aminokwasów - w Twoim wypadku tłusta śmietana).
Ma jedną wadę. Nawet jeden mały banan zawiera sporą dawkę fruktozy, a ona jest gorsza od glukozy. Na domiar złego banan ma niewielkie ilości pektyn, które są w jabłkach (w ogryzkach) i śliwkach (również suszonych).
Ron - oducz się wybrzydzania i wydziwiania. Naprawdę. Ustaw sobie cel na najbliższe dwa tygodnie: nie będę chodził głodny nawet minuty. I temu podporządkuj miskę. Nawet jakby było monotonnie, to po kilku dniach poczujesz, że jesz nie dla przyjemności, ale dla energii. Ogranicz sól i wszystko co ma zdecydowany smak. Na 10-14 dni. Potem sobie będziesz dogadzał serami, orzechami, przyprawami itp. Na razie jadłbym jajka z masłem ewentualnie pieczone mięsa, podroby + masło i jakieś neutralne warzywa. A po treningu niewielki owoc: np. ziemniak ugotowany na parze
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html