Tydzien 3 dzien 5
Rozgrzewka + shoulders MOB
1. RDL 5x5
45kgx5/50kgx5/55kg(58kg)*x5/60kgx5/65kg(68kg)*x4
w ostatniej serii chwyt puścił i w trakcie 5 razu upuscilam sztange
5x40kg/5x45kg/5x50kg/5x55kg/5x60kg
2. podciąganie/opuszczanie 5x5 (clusters)
1xbez gumy+1xczarna+3xniebieska/5xniebieska/5xjasnozielona/4xfioletowa+1xop/3xfiolet+1xop+1xspadanie
rozne gumy były poprzyczepiane do rożnych drażków, zaczęłam od najgrubszej ale było za łatwo i tak doszłam do najcienszej i wtedy juz było bardzo trudno - zmęczenie tez doszło. Nie mam pojęcia jakie to były opory bo żadnych oznaczeń na nich nie było
1x bez gumy+4xz guma/ 5xguma/4xguma+1xop./2xguma+3xop./3xop+2xspadanie
+
5x żołnierski 20kg/23kg(24kg)*/26kg(28kg)* x 3
17kg/20kg/22,5kg/25kg
4x
push press+27,5kg/30kg/1x32,5kg
+ 27,5kg/30kg
3x push jerk + 32,5kg/35kg/1x37,5kg
+32,5kg/35kg/1x37,5kg
jak widać bez progresu albo minimalny z jednym ale *
*
i tu dowód mojej głupoty- poszłam na ta crossfitowa siłownie a tam jak sie okazało nie było krążków 2,5 kg wiec postanowiłam dokładać obciążenia przy pomocy wielkich nakrętek na sztangi,które ocenilam na oko na nieco powyżej 1 kg , dopiero gdy po wycisniecie domniemanych 26 kg ledwo zrobiłam pp i ciezko było z pj w tej serii to zaczęłam drążyć sprawę i okazało sie,ze każda wazy po 2 kg, resztę robiłam mała skręcana sztanga,która wcześniej olalam bo jakoś lepiej mi sie ćwiczy długa olimpijka.przy okazji ćwiczyłam zarzut bo stojak za duży do krótkiej sztangi
Cały trening poszedł szybciej niż poprzednio - może dzieki tym gumom,które juz były zamotane wiec na koniec 10 min na wioślarzu, 2039m, śr moc 110 watt, przesłona 4, prędkość śr 19s/m
+Tradycyjna w tym tygodniu lampka wina do kolacji.Pasta z grochu przepyszna ale nawet minimalna ilośc powoduje wzdęcia wiec chyba musze ja sobie darować
bo znowu siedzę z wielkim wyważonym bebnem - inne strączki nie powodują chyba aż takich sensacji
Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-04-17 21:57:29