Dzis dzien wariacki w pracy, po pracy podroz 800 km do soboty bez mozliwosci treningu wiec dzien zaczelam wczesnie i zjawilam sie na silce o 6.25. (na czczo ale za to wziawszy SAW i BCAA), o dziwo troszke ludzi bylo ale nie byli to snujacy sie sezonowcy tylko konkretnie cwiczacy i problemu ze sprzetem nie bylo
Barki i ręce
Rozgrzewka : wioslarz+shoulders MOB wg Mawashiego
1a. Wyciskanie sztangielek siedząc x6
8kgx6x4 pierwsza seria lekko, w ostatniej bardzo ciezko ale sprobuje dolozyc
3x8kgledwo
1b. wznosy bokiem x12
3kgx12x4 musialam sie pilnowac pod koniec zeby barkow do uszu nie ciagnac
3x3kgniby malo a lapy odpadaly, szczegolnie w ostatniej serii
1c. Wznosy w pochyleniu x25
2kgx25x4 lewa reka pod koniec slabla
3x2kgOK
2a. Wyciskanie wąsko x6
22,5kgx6x4 ladnie poszlo
3x22,5kgciezko ale OK
2b. uginanie ramion leząc czachołamacz x12
10kgx12x4 OK, w ostatniej serii trudno bylo zapanowac nad lokciami pod koniec
3x10kgciezko ale lepiej niz ostatnio
2b. prostowanie ramion na wyciągu x25
7,5kgx25x4 bolalo
3x7,5kg25 powtorzen to jednak duuuzo
3a. Uginanie ramion młotkowe x6
8kgx6x4 w pierwszej serii wydawalo mi sie,ze wzielam za malo ale potem po zmasakrowaniu lap w nastepnych cwiczeniach ledwo-ledwo w ostatniej serii
3x8kgokazalo sie,ze mam zyle na bicepsie
3b. uginanie sztangi łamanej x12
14,5kg x12x4 czulam,ze cos jest nie tak sztanga wazy 12kg nic dziwnego,ze tak walczylam - dzis tez, ostatnie powtorzenia gibajac cialem
3x11,5kgbylam za pozno na silce i wage schowali a powzielam podejrzenie,ze sztanga wazy wiecej niz 9kg musze dopytac dokladniej albo zwazyc przy najblizszej okazji
3c. Uginanie ramion na wyciągu x25
7,5kgx25x4 bice umarly
3x7,5kgdretwialo mi wszystko po tym cwiczeniu
Dzisiejsze zarcie pojemnikowe
TRENING
-koktajl
-indyk duszony w cukinii,baklazanie,pieczarkach i czosnku z mleczkiem kokosowym,mango
-sledz marynowany,whey na deser
-piers z indyka,salata,rzodkiewki,papryka
Nie bede sie meldowac do soboty wieczor ale miske bede skrupulatnie trzymac (na znikomej ilosci wegli, czesc zarcia mam naszykowane w pojemnikach ale nie uciekam od cywilizacji wiec problemu chyba nie bedzie. Nie wiem czy wroce tak,zeby trening zrobic w sobote wieczorem,raczej obstawiam,ze bedzie znowu skoro swit rano w niedziele (bo potem znowu praca,praca,praca)
Zmieniony przez - malgorzatap w dniu 2014-05-15 13:28:24
Your workout is my warm up
http://www.sfd.pl/konkurs/malgorzatap-t1015193.html
http://www.sfd.pl/malgorzatap/DT_pods.54_-t960856.html