10.04.2014 Piątek
Dzień treningowy PUSH
Trening:
1) wyciskanie żołnierskie
10x25kg/8x27,5kg/6x30kg/6x32,5kg/6x35kg/4x37,5kg
2) przysiad
10x60kg/8x70kg/6x80kg/6x82,5kg/6x85kg/6x87,5kg/15x60kg
3) wyciskanie sztangi na klatkę
10x40kg/8x50kg/6x60kg/6x62,5kg/4x65kg
4) wykroki
15x25kg/15x30kg/15x32,5kg/15x35kg
5)
wyciskanie hantli na barki
15x10kg/12x14kg/10x14kg/10x14kg
6) pompki na poręczach w wersji na klatkę 3x8 (ciężar własny)
7) skull crushers 4x12 (20kg)
8) brzuch - plank 60 sec + spięcia na ławce 3x15
9) łydki 2x30
10) przedramię z hantlą 2x15
11) prostowanie nóg na maszynie z zatrzymaniem 2x15
cardio 12 min
Komentarz:
Przed treningiem poszły 2 porcje SAW - 10 gram. Ćwiczyło mi się bardzo dobrze, aczkolwiek od rana miałem dobre samopoczucie więc ciężko ocenić wpływ SAW'a. Pierwsze 2 serie wykroków chodzone, trzecia seria w miejscu, a czwarta dzielona - najpierw lewa nowa, potem prawa. Zostałem też pouczony przez trenera, że robię zbyt krótkie wykroki i palce wychodzą poza linię palców, i że za kilka lat będę miał zepsute kolana.
Generalnie i wczoraj i dziś jestem bardzo zadowolony z treningów, objętości i intensywności. Przerwy były krótkie, sił dużo, nic mnie nie bolało. Do końca cyklu zostały już tylko maksymalnie 4 treningi
Dieta:
Zmodyfikowałem pewien przepis i połączyłem go z innym i zrobiłem dziś 'polskiego chinola'. Wrzucę przepis do działu kuchnia SFD, jeśli ktoś jest zainteresowany. Moim zdaniem danie jest zaje**ste.
1) polski chinol
2) budyń waniliowy
3) druga porcja chinola
4) pancake z przepisu Grekara - jeden z polewą z WPC, drugi z resztą masła orzechowego
5) mozzarella(dla podbicia kcal, bo nie miałem nic innego), orzechy brazylijskie i nerkowca
Cały dzień czekałem na pancake'sy i powiem jedno - warto było
. Piękne jest w nich to, że owoce dodają sporo objętości w stosunku do kaloryki i dzięki temu można się nimi fajnie zapchać, czyli to co lubię najbardziej
Poza tym w końcu skończyłem w całości masło orzechowe i przestanę w siebie ładować te ogromne ilości o-6 i pewnie jeszcze transów na dodatek. Chociaż muszę przyznać, że w smaku czasami dawało radę, jak np dziś na placku
Kcal: 3400
B: 191g
T: 130g
W: 364g
Zmieniony przez - Fryto w dniu 2014-04-11 22:30:07