1. Trening – biorę ze starego konkursu – 3 dni siłowe, 1 dzień siłowo-wytrzymałościowy, 1 dzień GPP – mogę sobie je rozłożyć, jak chcę w tygodniu, czy trzymać się jakiegoś konkretnego układu? GPP – dowolne? Może się powtarzać, czy raczej wybierać w każdym tygodniu inne? Po siłowym ma być aero/interwały – jakie długie aero/ile interwałów? Wolę mieć jasno określone, żeby się później nie migać – nie jest to moja ulubiona część treningu..
2. Dieta – w ogóle mają mnie nie interesować założenia konkursowe? Tzn wiadomo – miska czysta, ale np zastanawia mnie czy łapię się na ograniczenie co do owoców w pierwszym miesiącu? Ww rozkładam równo w posiłkach? Ryż, ziemniaki tylko po treningu, czy dowolnie? Ryby, mięso tylko chude? A no i najważniejsze – wliczać warzywa do bilansu??
Póki co trzymam się tego:
- źródła białka – wskazane: drób, ryby, owoce morza, wołowina, jajka; niedozwolone: nabiał
- źródła węglowodanów – wskazane: owies, strączki,; niedozwolone: gluten
- źródła tłuszczy – wskazane: orzechy, oliwa z oliwek, avokado, tłuszcz kokosowy, olej lniany
- dużo zielonych warzyw, czosnek, cebula, por
- suplementacja: tran/omega 3, sterole roślinne 2g (benecol), psyllium husk 2x3g, magnez 400-800mg
- rano woda z cytryną, wieczorem mniszek
- castagnus, wiesiołek, pokrzywa+krwawnik, ostatnio siemię, mleko sojowe (@)
3. BTW – obecnie trzymam się +/- takiego rozkładu: 100/80/150, bez wliczania warzyw. Zostawić tak jak jest, czy coś modyfikować? Ostatnio te wartości trochę się u mnie wahały, nie planowałam miski dzień wcześniej, raczej wychodziło w praniu, już mniej więcej orientowałam się, co i ile powinnam zjeść i nawet jak zliczałam po fakcie to miska jakoś strasznie się nie rozjeżdżała,. Teraz wrócę do dokładnego liczenia – dyscyplina musi być
4. Czy mogę maksy podać dopiero za tydzień? Dziś lub jutro wybieram się na siłownię, żeby je zmierzyć, ale nie wiem czy te maksy, to będą takie prawdziwe maksy – chciałabym jeszcze sprawdzić na treningach w pierwszym tygodniu– a nuż może coś więcej się uda wywalczyć.
Póki co tyle pytań, ostatnio przeglądałam tematy konkursowe z poprzednich lat, trochę mi się rozjaśniło, cieszę się, że plan treningowy mam ze starego konkursu, bo jednak jest tam mniej nowych ćwiczeń, większość już kiedyś tam robiłam no i nie zmieniają się tak szybko, więc jest szansa że je ogarnę, jak nie od razu, to po kilku treningach.
Już nie będę tego pisać w nowym temacie konkursowym, bo chyba nie wypada – już teraz jak sobie pomyślę o tych treningach- interwałach, aero, wytrzymałościówkach, to mi słabo.. Właściwie po to się zgłosiłam do konkursu, żeby się przełamać i nie mieć wyjścia. Zdecydowanie preferuję takie typowo siłowe, statyczne treningi, z drugiej strony wiem, że takie wytrzymałościówki dają baaardzo dużo (i jaka satysfakcja po wykonaniu), poza tym pasuje mieć formę na lato, żeby śmigać po górach. Liczę na to, że najgorzej będzie zacząć, a później już wpadnę w rytm – Kwoka – jesteś szalona , jak przeczytałam Twój ostatni wpis w moim dzienniku, to nie wierzyłam, podziwiam i też chcę mieć takie podejście