Dipsy robię na łóżku piętrowym. Prawa ręka idzie do tyłu, lewa na bok. Jest trudniej. Poza tym ciągle się obijam się o szczebelki, które są przede mną i szafę, która jest za mną. Zrobiłem 50, w trzech ostatnich seriach szły już po cztery powtórzenia. Stwierdziłem, że nie ma co kopać się z trupem i pozostałe 50 to były odwrotne pompki w 4 seriach. Weszło akurat, w ostatniej serii ostatnie powtórzenie ciężko. Czyli OK.
Tuż po zrobieniu przypomniałem sobie, że we wtorek mam 3 sprawdziany (
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
Ot krótka historia walki z leniwą naturą. Zaraz idę szamać potreningowy.
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html