GROM

Bardzo ciekawy wywiad...
Mam nadzieje ze moje marzenia sie spełnią ...

"Only dead man have seen the end of war"

Każdy ma taką nadzieję ale nie jest łatwo.

dziś na tvnie w programie uwaga było o byłykomandosach którzy szkolą mafię. dość ciekawe. podobno w interneci roi się od ofert szkoleniowych takich kolesi i nawet rozmawiali z jednym. ceny nie podali ale tamten mówił że niedrogo. a uczył całej czarnej taktyki+strzelanie+sztuki walki(nie wiem czy to zalicza się do "czarnej")

Jak wiesz coś o jakimś programie Vex to pisz chwile przed nim.

dobra. tylko że akurat o tym nie wiedziałem i włączyłem w trakcie

Jak ktoś wie to moze powie mi jak to jest z lekarzami w gromie.W telewizji słyszałem że oni biorą czynny udział w akcjach ale na codzień pracują w szpitalach.Albo źle usłyszałem albo to jest absurd bo jak pracowaliby na codzień w szpitalach to przecież nie mieliby czasu na treningi.

Pewnie w szpitalach maja praktyki co jakiś czas.

całkiem możliwe.
Czego nic nie piszecie?
Brak tematów czy jakieś egzaminy?

witajcie forumowicze. jestem bardzo zdenerwowany,ponieważ za pierwszym razem jak pisałem ten tekst post się nie wysłał.
No dobra, do rzeczy.
Czytając wasze wypowiedzi na temat jednostki(oraz także niestety w gazetach) można odnieść wrażenie, że żołnierze jednostek specjalnych podczas swojej pracy dobrze się bawią, a przy mają dobre bronie. Opisujecie je szeroko, jak i cały ekwipunek(Chyba to ładnie wygląda, nie wiem.)Mówicie także, że bardzo chętnie wstąpicie do GROM-u, to jest wasze marzenie itp. Bardzo dobrze! ja wam tego nie bronię. Jednak wydaje mi się że nie macie pojęcia w co się pakujecie, kim zostaniecie. Co oni wam zrobią z waszą psychiką.
Rozmawiałem kiedyś z moim ojcem na temat jednostek specjalnych. Nie jest on może wielkim autorytetem wojskowym, ale jego argument dał mi do myślenia.Mam nadzieję że wam też.Ja go zasypywałem informacjami jacy to oni dobrzy itp, a on mi na to:"A chciałbyś,żeby twoja praca wyglądała na zabijaniu za pieniądze?"-ja naprawdę nie mogłem mu odpowiedzieć!
może trochę przesadził ale pomyślałem trochę dłużej i doszedłem do wniosku-dlaczego zaprzeczamy że oni nie są maszynami do zabijania.A niby kim? ewentualnie mogę powiedzieć że są myślącymi maszynami do zabijania. Ich zadania to szybka eliminacja wyznaczonych celów. Oni się nie zastanawiają- pakują seryjkę w łeb i idą dalej.
Zapewne też każdy czytał wywiad na stronie www.greendevils.pl z panem Zenonem K,członkiem tajnej jednostki dywersyjnej 6BDSz.Wszystko jest dobrze,gdy idzie po ich myśli.Uważam, że komandosi też mają takie skrytki na arszenik. jeżeli ich złapią, to rząd się ich wypiera. Są organizacją tajną, więc nawet nie ma czego zatajać.
Nie muszę chyba mówić, że jest to praca BARDZO stresogenna,niebezpieczna i wyczerpująca. Ze stresem przecież nie da się wygrać- można conajwyżej walczyć z nim.
Podsumowując- nie mam zamiaru "produkować" nowych mitów na temat jednostek specjalnych.Chodzi mi jedynie o to, abyście zrozumieli i przemyśleli to 2 razy. Jeżeli powyższy tekst was nie złamał, to jestem szczęśliwy.

Pozdrawiam, SZturman

https://bundles.sfd.pl/../../buziaki/29.gif[/img]SFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUBSFD FIGHT CLUB[img]../../buziaki/29.gif" alt="" />


Przekraczaj swoje granice!

Wiesz co Szturman - całkiem do rzeczy to napisałeś ale to mnie nie zniechęciło wręcz przeciwnie.
Posłuchaj:
Jak mówiłeś są oni inteligentnymi maszynami do zabijania - a no bo są.
Ale bez nich co by z nami było.Jeżeli by stosować się do tego co napisałeś złe byłoby być policjantem ,żołnierzem itp.
Moim zdaniem sieczki ci z mózgu nie robią - przecież możesz zrezygnować kiedy chcesz.
Powiedz tacie że to prawda że zabijasz za pieniądzie ale i ratujesz ludzkie życie - to jest najważniejsze.
Na świecie zawsze będą takie jednostki i nikt temu nie zapobiegnie.
Nawet papież nie ma nic do takich jednostek - po prostu w tych czasach muszą one istnieć.


DALEJ SIĘ BĘDĘ STARAŁ O TĄ PRACĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!