11.1.13
Siemasz.
Dziś zrobiłem trening na nóżki identyczny jak Karol Małecki
Mówił u siebie w dzienniku żebyśmy przetestowali
A wiec przetestowałem.
Wrażenia ? O tym potem
__________________
wyprosty siedząc
3x20
2x10
przysiad tylni
2x20 (40/50kg)
3x10 (70/80/90kg)
suwnica
6x20 (max. ~250kg)
hack maszyna
3x10
wspięcia na palce stojąc
4x12 (cały sztos)
+3serie brzuch
__________________
Może opisze Wam jak wyglądał mój cały trening i ogólnie cały dzień
Wstałem o godzinie 11:20, zjadłem śniadanko, dosyć skromne, bo zawsze chwile po przebudzeniu jakoś nie mam sił pakować w siebie dużo jedzenia, sniadanko miało około 800kcal
O 12:35 miałem busa dojechałem pod siłkę około 13, i rozpocząłem trening.
Pierwsze ćwiczenie wyprosty. Dwie serie rozgrzewki po 10-15 ruchów.
A następnie start zasadniczego treningu. Pierwsze 3 serie po 20 ruchów. Uda już tutaj sie podpaliły i spompowały dosyć mocno. Potem czas na 10-tki. Tutaj dorzuciłem znacznie ciężaru. Po dwóch seriach
nogi sie już znacznie uginały
Drugie ćwiczenie, przysiady tylne. Trzy serie po 20 ruchów. Oczywiście dupa do samej ziemi, obciążenie śmieszne bo tylko 40 i 50 kilogramów, ale naprawdę po wyprostach nózki już to bardzo czuły, chodź nie ukrywam że zapas jeszcze był spory bardzo
Następnie trzy serie 10-siątki, kolejno 70kg, 80kg i 90kg. Bez szaleństw. Dokładnie do ziemi, szybkim tempem ale z dokładnym dopięciem. 90kg już ważyło dużo
Wstępne zmęczenie wyprostami to doskonała sprawa, jeśli chce sie zajechać nogi, nie używając mega dużych ciężarów
Za tydzień oczywiście dołożymy do 100kg na pewno
Trzecie ćwiczenie, suwnica. Nogi raczej wąsko. Ciężar nie wiem dokładnie jaki ale już byłem ostro zajechany
a to w sumie dopiero początek totalnej destrukcji
Sześć serii po 20-scia ruchów
Ostatnia seria była już walką o życie uda popompowane do granic możliwości
Czwarte ćwiczenie, hack przysiady. Pierwsza seria nie za ciężko, druga już znacznie cieżej. A ostanią postanowiłem że wrzuce tyle ciężaru żeby się niemal porzygać, w końcu to ostania seria
No i doyebałem do piecyka znacznie ostanie powtórzenie już bardzo ciężko
Piąte ćwiczenie na łydeczki wspięcia stojąc. Mocno zrobione siłowo 3 serie po 12 repsów. Bardzo fajnie weszło.
Na koniec zrobiłem jeszcze delikatnie brzuszek. Nóżki bardzo zmęczone, teraz jak to pisze czuje że jutro będzie bardzo ciężko się chodziło
Potem wróciłem do domu wpakowałem w siebie od groma jedzenia, Bcaa, kurczak, twaróg, ryż, mleko. Na prawdę zjadłem... dużo
Jadłem dokładnie jeden posiłek godzine i 16 minut
Potem od 17 do 20 spałem.
Czyli warunki do wzrostu bardzo dobre
. Zjem coś jeszcze delikatnie i idę spać.
Jutro treningu nie ma niestety ;-(