Coby nie zatruwać, zgodnie z sugestią Obli, przeszłam na FBW, wybrałam
TRENING NR 3 by Obliques, pociągnę nim 4 tyogdnie dla rozruchu, potem się pomyśli
18 lutego 2013
DT
Dzień 1.
1. push press 5 x 8-10 60sek
8x45lb/8x45lb/5x45lb+5x15lb(jedna sztangielka)/9x15lb/10x15lb
2a. przysiad przedni 3x12-15 bez przerwy
15x45lb/14x45lb/15x50lb
2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90sek przerwy
9x10lb/11x8lb/11x8lb (waga jednej sztangielki)
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60sek
10x50lb/10x50lb/9x55lb/6x55lb+4x50lb
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60sek
17x40lb/10x40lb+6x35lb/20x35lb
//Komentarz
1. Push Press - o matulo, nigdy nie przepadałam za tym ćwizeniem, jak ciężko, niemoc taka, że to wstyd
, sztanga 20 kg ciążyła mi cholernie,po 3 seriach drżały mi nogi, ale nie dałąm rady więcej z 20kg, przeszłam na mniej kg, z tym, że
sztangielkami(może być?), bo niestety nie mam tutaj mniejszego 'suchego' gryfy, następnym razem nagram filmy do sprawdzenia techniki; ale będę walczyć, siła musi wrócić
!
2a. Przysiad Przedni - mimo treningu nóg sprzed 3 dni, ciągle czułam niesamowite zakwasy, ból i dyskomfort okropny w całym treningu, ostatnie repy naprawdę wywalczone
2b. Bułgar -
tu już można było mnie zbierać po pierwszej serii, chciałam być 'chojrakiem' z 5kg, ale te hantle w połączeniu z bólem i zakwasami, i zmęczeniem z frontów mnie dobiły, prawie z płaczem robiłam każde repy od 5 powtórzenia, ciężar zostaje, następnym razem mam nadzieję też bardziej wczuć się w ruch, bo przez zakwasy nie miałam nawet możliwości
3. Ściaganie drążka - po push pressie i siadach miałąm już dosyć, ściaganie nawet okej, dużo nie dołożę
4. Brzuch - ok
//Dieta
Coś mam problemy z dziennikiem, nie wrzucać zrzutów, jak się odblkouje to dodam.
Dieta na ten moment, mój bilans zerowy BTW 150/90/200 ; zobaczymy, trzeba będzie to dorzucę
DNT
Miała być joga, ale jest w czwartki a nie środy, a mi się pochrzaniło, zrobię jeszcze rozciąganie przed snem.
///
Jutro DT, raniutko, bo potem zalatany dzień, jak się uda to jogę zaliczę w porze dobranocki :)
Znacznie lepiej się czuję, bo powrocie do normalnej diety i treningów, i Lejdisowego odżywiania, mordka się cieszy na widok posiłków
nie zamieniłabym ich na żadne inne, miałam okazje w ostatnim czasie jeść rzeczy nieprzygotowwane przeze mnie, na mieście itp, i nijak miały się do tego co można same zrobić dobrego w domu
aa, i chciałam poprosić Modki, Szefowe o zmianę tematu dzieniika, dodanie do niego //'dziennik 2014 str..91 '
Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2014-02-20 04:41:26