[FIT]amadi -"W pogoni za zdrową sylwetką"podsum/str.36,54

Amadi trzymaj się

Hej laski. Pisze ze szpitala. Daje znac ze zyje. Dziekuje Wam bardzo za wparcie i zyczenia. W piatek ide do domu. Pozdrawiam

*** Życie bez tarczycy ***

Hej Szefowe, hej Lejdiski . Stęskniłam się za Wami. Kurcze długo mnie tu nie było... widzę, że na pierwszej stronie same nowe nicki .
Przyznam, że zdradziłam forum Sfd na rzecz innego - dum spiro-spero. Niestety zostałam do tego niejako zmuszona .

Przez moje życie przeszedł orkan Xavery ... podobny do tego jaki przechodził na dniach przez Polskę .
Może najpierw zacytuję sama siebie z mojego ostatniego podsumowania (z 13 pazdziernika).

amadi

Na ten moment najważniejsze, żeby wyniki biopsji były prawidłowe, lekarze szybko ustalili nową dawkę euthyroxu … no i blizna też musi się ładnie zagoić (żeby nie zrobił się bliznowiec).

Dwie rzeczy jak na razie się spełniły, jedna nie.
1/ Blizna ładnie się goi, jest malutka ... coś ok.3cm długości i cieniuteńka. Mój kochany ordynator bardzo się postarał .
2/ Dawka Euthyroxu jeszcze nie jest dobrana, bo za moment znowu wszysko się zmieni, ponieważ...
3/ wyniki biopsji niestety wykazał, że guzek który miałam w tarczycy, okazał się nowotwórem złośliwym.
W związku z tym muszę się jeszcze przeleczyć. Właśnie dostałam informację, że 7 lutego 2014 r. idę ponownie do szpitala, żeby mi podali izotop jodu 131-I (tak by do końca wybić komórki rakowe). Dlatego też miesiąc wcześniej, muszę zupełnie odstawić Euthyrox, po to, zeby maksymalnie wzrosło TSH (powinno byc powyżej 70).

Powiem Wam szczerze, że czuję się na tyle dobrze, że chciałam od 1 stycznia zacząć delikatnie ćwiczyć, ale w tej sytuacji nie wiem czy będzie to realne, bo jak mnie lekarz uświadomił, mogę nie mieć siły nawet do kibelka dojść a gdzie tam jescze ćwiczyc .
Niestety wynik histopatologiczny zweryfikował brutalnie moje plany ehhhh.

Na ten moment nie mam żadnego wpływu na to jak zachowuje się mój organizm a jeszcze może być tak, że po odstawieniu Euthyroxu będę tyła z tzw. "powietrza". Zdaję sobie z tego sprawę, choć psychicznie bardzo trudno mi się z tym pogodzić (kto śledził mój dziennik wiem, ile trudu włożyłam w odchudzanie).
Łudzę się, że jak zacznę wrzucać wypiski z michy, da mi to jako taką stabilizację i normalność, której mi teraz brakuje.
Wiem, że to forum sportowe i trochę przestałam tu pasować...ale może Szefowe przymkną oko na brak wypisek z ćwiczeń i mnie nie zbanują .



Zmieniony przez - amadi w dniu 2013-12-09 01:09:32

90% naszych zmartwień dotyczy rzeczy, które nigdy się nie zdarzą

nie ma co się martwić na zapas, 3maj się

Trzymaj się Mocno trzymam za Ciebie kciuki

jak czytam to mnie ciarki przechodzą a w gardle robi się gula, dlaczego zawsze musi być z przeszkodami :(

amadi będzie dobrze, najważniejsze, żeby kuracja jodem się powiodła i ostatnie wyniki były jak najlepsze, wagę i ćwiczenia zostaw na później, jeszcze będziesz sportowcem może wrócimy razem z konkret wypiskami, wiosna bęzie nasza
ściskam

trzymaj sie ...

Trzymaj się

Amadi ściskam mocno

Amadi, życzę dużo zdrowia i siły.Będzie dobrze.