Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Dzień 44/62
Trening Kolejny trening do d...
Niby wszystko jest - siła, moc energia, a jednak brakuje tego czegoś co decyduje o dobrym treningu Nie udaje mi się przez niego przeczołgać coś Albo to wynika ze wzrostu siły, którego nie ogarnia technika albo, co jest bardziej prawdopodobne, że zrobiłam sobie w głowie jakąś durną blokadę Chyba po prostu się boję, ale nie wiem czego
Trzeba walczyć dalej
A - chwyt z paskiem puścił
B1 - cały czas to jest strasznie ciężkie
B2 - to lubię
C1 - a tego nienawidzę
D - wywalczone
Miska suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c
warzywa: ogórek, kapusta pekińska, pomidor, papryka, brukselka
BTW 120/80/180
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Dzień 45/62
DNT
Klasyczny niedoczas i nie udało się pobiegać - nadrobię jutro rano, mam nadzieję
Miska No to sobie dowaliłam stejkiem, nie ma co
suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c
warzywa: ogórek, kapusta pekińska, pomidor, papryka, brukselka
BTW 120/80/180
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Dzień 46/62 Trening Rano 40 min biegania
Wieczorem No udało się styrać
A - coś mi się dzisiaj z ciężarami pomieszało
B1 - totalna niemoc klaty, walka z 14
B2 - ostatnia pilnowana żeby nie zarzucać ciałem
D - udało mi się chyba załapać
Miska suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c, tran
warzywa: ogórek, kapusta pekińska, pomidor, papryka, kalafior
BTW 120/80/180
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Dzień 47/62
Trening
A - robione po obejrzeniu tego
Zrozumiałam o co chodzi z odłożeniem, a nie tylko dotknięciem podłogi
C1 - musiałam się do nich zmusić i były myśli, że może jedną serię to sobie opuszczę a przy ostatniej przypomniało mi się, że jutro bieg:'-(
D - padłam i chwilę sobie poleżałam
Miska suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c, tran
warzywa: ogórek, kapusta pekińska, pomidor, papryka, kalafior
BTW 120/80/180
Dzień 48/62 Start na 10 km 47:05 - życiówka
Ahh co to był za bieg
Od startu do mety walka o 3 miejsce w kat. kobiet i medal, niestety na finiszu przegrałam o 4 sekundy, ale z obiektywnie lepiej biegającą koleżanką Od startu biegliśmy w trójkę (fotka niżej), każda próba podniesienia tempa kończyła się tym, że każdy i tak je utrzymywał. Wiedziałyśmy, że walczymy o 3 miejsce i na ostatniej pętli przyspieszyłam, kolega się poddał a koleżanka nie i tak leciałyśmy do mety nadając coraz większe tempo. Niestety miała lepszy sprint na koniec, może gdyby nie wczorajszy trening (czułam jednak, że brakuje siły w dupie i nogach) to może jeszcze coś z dupy by się wykrzesało, ale i tak dobiegłam już stylem tragicznym, na pływaka
I w taki sposób obie wykręciłyśmy rewelacyjne życiówki, a wyglądałyśmy dokładnie tak ->
Ksawery trochę pomógł bo odcinkami dmuchał w plecy.
Miska wyjazdowa Nieliczona, bez syfu, ale po takiej walce musiałam się najeść - wpadło dużo węgli.
suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c
Dzień 49/62
DNT
Cały dzień czuje się dokładnie tak ->
I przy okazji jeszcze tak:
Miska wyjazdowa suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c
warzywa: ogórki kiszone, papryka, cebula, ogórek
BTW 120/80/180
No to zaległości nadrobione
Zmieniony przez - delfinka w dniu 2013-12-08 22:51:45
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Dzień 52/62 Trening
Rano 35 min biegania - wszystko poniżej kolan ściągnięte, spięte i bolesne, pod koniec się rozruszało
Wieczorem
A - po obejrzeniu tego
automatycznie dupą schodzę niżej, no i wiadomo, że ciężej się zrobiło w sumie to dupa i nogi by pocisnęły, ale mam problem z latającymi kolanami do środka i muszę to opanować najpierw
B2 - 23 kg brzydko mi wyszło
C1 - nie wiem czy dokładać powtórzeń na 30szt. czy jednak walczyć z 40szt., ale przy 40 to najbardziej walczę z tyłkiem, żeby był wciśnięty w siedzenie, ostatnie powtórzenie tak na pół
C2 - 2 serie z krążkiem do klatki, ostatnia krążek za głową - ciężko
Miska Kolacja już u siebie
suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c, tran
warzywa: ogórki kiszone, brokuł, cebula, kalafior, brukselka
BTW 120/80/180
Szacuny
36
Napisanych postów
15338
Wiek
36 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
191806
MC - schodź niżej tyłkiem, masz zacząć z pół-przysiadu. Przez to, ze tyłek masz tak do góry, gubisz plecy.
wyciskanie skos - nie leż plackiem na ławce, nogi wbij w ziemie, zepnij tyłek, brzuch napięty, łopatki złączone.
wyciskanie na barki - rób bez opierania się o ławkę.
wykroki - nie wybijaj się z palców tylko z pięty (chodzi mi o nogę wykroczną). Stawiaj dłuższe kroki tak, żeby kolano nie wychodziło za linię palców. No i jak już jesteś nisko nie pochylaj się do przodu.
pompki.... dziołcha nie wypinaj tak tyłka i zepnij brzuch bo wisisz aż mnie lędźwie zabolały. Tak jak w planku cały core masz mieć napięty.
Ciekawa jestem podsumowania
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow. DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Arphiel dzięki, dzięki, dzięki
Teraz wiem co mam poprawić
Technika u mnie taka sobie, ale jak wiem nad czym muszę popracować to poprawiam. Najgorsze są te błędy nieuświadomione, dlatego takie uwagi są dla mnie baaardzo ważne
Jeszcze raz dziękuje
Znalazłam filmik od obliques do nauki postawy w mc - do zestawu rehabilitacyjnego dorzucę
Szacuny
127
Napisanych postów
10723
Wiek
38 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
139371
Dzień 53/62 Trening 37 min biegania - z bolesnością i ściągnięciem o wiele lepiej, ale jeszcze było czuć to bieg z cyklu "nogi rządzą tempem", a nawet dobrze leciały
1,5 h jogi i rozciągania
Miska suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c, tran
warzywa: kapusta kiszone, cebula, kalafior
BTW 120/80/180
Dzień 54/62
Trening objawił się piątek trzynastego...
Czemu technika jest taka trudna do ogarnięcia
A - nagrałam filmik - pleców nie udało mi się poprawić, dlatego już nie kończyłam tylko nałożyłam 40 kg i próbowałam znaleźć w czym problem i jak ja mam to robić - odkryłam, że w jakimś stopniu przyczyniało się do tego zadzieranie głowy do góry zamiast patrzenie przed siebie. Kij poszedł w ruch - pod koniec kilka powtórzeń nawet się udało zrobić z utrzymanymi plecami. Do następnej próby kij od szczotki moim przyjacielem
B1 - spięty brzuch i ciśniemy bez opierania taki ciężar jest akurat, żeby wymęczyć te 8powt.
C1 - Arphiel wielki podziw, że na takiej jakości filmiku ujrzałaś wybicie z palców muszę się mocno pilnować, żeby tego nie robić, co któreś powtórzenie jednak się wybijam. Na początku nie potrafiłam cofnąć nogi Muszę jeszcze porobić w formie aerobowej powtórzenia bo jeszcze nie ogarniam plus lewą nogą robię ładniej
D - porażka tak się skupiam na wyciśnięciu się z ziemi, że zapominam o odwłoku. Kilka powtórzeń brzuch spięty, a potem odpuszczał i się poddałam
Ogólnie to jakaś masakra, wróciłam głodna i zła
No, ale nic walczymy z techniką dalej
Miska suple: wit dla kobiet olimp, omega3, wit. c, tran
warzywa: kapusta kiszone, ogórek, kapusta pekińska, kalafior
BTW 120/80/180
Zmieniony przez - delfinka w dniu 2013-12-14 00:14:14