UWAGA!!!-Ocena jakości odżywek wysokobiałkowych na rynku polskim

Te informacje powinny być publicznie podane - konmsument chce wiedzieć co kupuje. Tak samo jak powinien być podany rozkład procentowy białek w produktach złożonych(ile % wpi, ile wpc, ile mic kazeiny itp itd.). Kiedyś pytałem się o to - a użytkownik Nutrifarm zasłaniał się(szok dla mnie) tajemnicą firmy

Ps. To z Pudzianem mocne

Ja mam pytanie do pana Ambroziaka.Jaka jest różnica między kazeiną micelarną a kazeinianem wapnia?Chodzi mi o wartość biologiczną białek i czas wchłaniania.Pod opisem białka pudziana jest napisane że kazeinian wapnia rozpuszcza się w wodzie i dla tego jest gorszy,jednak jak czytam na necie to piszą że kazeiniany też mają umiejętność koagulacji.Czy ten żel jest słabszy niż w kazeinie micelarnej?

Pandarek, alfa laktoalbumina stanowi ok. 20% białka serwatkowego. Tak więc jej brak - to nie 1, tylko 20 procent różnicy.

ambroziak

Pandarek, alfa laktoalbumina stanowi ok. 20% białka serwatkowego. Tak więc jej brak - to nie 1, tylko 20 procent różnicy.

Pandarek

Fakt można podać zawsze i wszędzie, ale poddać go interpretacji i kontekstowi, w którym 1 % różnica między produktami Olimpu a konkurencji urośnie do binarnej różnicy decydującej o sukcesie albo o porażce to już tylko na konferencji i 90 minutach urabiania widzów.

Albo Pan po raz n-ty rżnie głupa, albo...

To już przestaje być zabawne. Proszę czytać wypowiedzi innych ze zrozumieniem.



Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-09-25 16:46:01

Paker, generalnie tez jestem za tym - aby wszystkie firmy były zobowiązane do podawania szczegółowego składu frakcji białkowych. Może uda się wyegzekwować wydanie odpowiednich przepisów przez ośrodki decyzyjne.

Litwin, poproszę Piotrka Kaczkę o odpowiedź na twoje pytanie, bo on głębiej siedzi w białkach.

ambroziak

Pandarek, alfa laktoalbumina stanowi ok. 20% białka serwatkowego. Tak więc jej brak - to nie 1, tylko 20 procent różnicy.

ambroziak

Paker, generalnie tez jestem za tym - aby wszystkie firmy były zobowiązane do podawania szczegółowego składu frakcji białkowych. Może uda się wyegzekwować wydanie odpowiednich przepisów przez ośrodki decyzyjne.

Ale po co? Przecież Pan już odpowiedział na to pytanie.
Przesłanka 1- alfa laktoalbumina stanowi ok. 20% białka serwatkowego.
Przesłanka 2-Olimp "nie wałkuje" produktów i sprzedaje wartościowe białko serwatkowe
Wniosek: Olimp ma 20 % alfa laktoalbuminy

No to co- zdradził Pan tajemnicę handlową czy Pan kłamie? tertium non datur

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-09-25 16:52:50

Pandarek, ja rozumiem - co czytam; mówisz wyraźnie o jednym procencie różnicy pomiędzy produktami Olimpu a konkurencji. Jeżeli jednak produktowi konkurencyjnemu brakuje 20 procent składu, to jak to inaczej interpretować...?

A właśnie na konferencjach dochodzi do wysoko merytorycznych dyskusji.

Darek - myślę, że spokojnie możesz zakładać teczkę userowi ambroziak

Zgodnie z danymi literaturowymi - białko serwatkowe powinno zawierać ok. 20% alfa laktoalbuminy. Tajemnicy firmowej zdradzić nie mogę - z tego prostego powodu, że nie jestem wtajemniczony w dane technologiczne Olimpu.

No ok, ale w takim razie NIKT nie może mówić, że Olimp nie "oszukuje" klientów serwując im wybrakowane białko, bo nikt też nie chce podać takiej informacji. Pomijając rzeczywistą funkcjonalność tej frakcji- udowodnienie, że u konkurencji jest kilka procent nie jest tożsame z udowodnieniem, że w firmie X jest inaczej, tylko dlatego, że firma X zleciła te badania. Do momentu kiedy Olimp nie przedstawi badań swoich produktów powinno się wstrzymać z ocenami co jest lepsze, a co gorsze.

To trochę tak, jakby firma z płatkami śniadaniowymi wydała serię z napisem "BEZ AZBESTU!" licząc na to, że jelenie będą kupowali ich produkty do momentu, aż konkurencja zareaguje. Hajs się zgadza, a produkty się nie różnią.