To nie ściema to nie żarty, nowy spam już jest otwarty

Nie zgodzę się. Drążek rozporowy mam chyba od 10 lat, dokładnie ten sam, pamięta czasy kiedy nie umiałem się podciągnąć, do dzisiaj na nim ćwiczę i mimo że rozporowy to spokojnie wytrzymuje moją wagę + np. 67 kg.

Inna sprawa że jest w chvj mocno dokręcony- nie ma szans go ruszyć, bez użycia ogromnej siły.

Co do poręczy to mam takie



I są imo mega zayebiste, bo po treningu po prostu zabierasz je i sobie stoją gdzieś z boku i nie zabierają miejsca.

Jak dorwiesz dobry Anavar to podziwiam

w postaci płynu jeszczxe

wygladaja jak balkonik dla niepelnosprawnego

Fota nr 21 - tam jest Kaczor- znany polski hiphopowiec

Nieźle!

ta, rychu peja i jeszcze jakis zalany prosiak.

Dremor a nie jest Ci za wąsko na takim rozporowym? bo mam futryne 80, w środka są jeszcze jakieś p******niki wystające i maks najszerzesz jakbym mógł chwycić to ledwo ponad 70cm, imo stanowczo za wąsko jak sobie przymierzyłem teraz. Teraz mi się przypomniało, że przecież mam rozporowy drążek:D tylko dla mnie komfort jest żaden podciągania w taki rozstawie rąk, jedynie podchwytem by dało radę. ale nie mam jakoś zaufania do tego drążka
Takie poręcze luzem fajna sprawa, ale jak popatrzyłem to one mają wymiary mniej więcej 100cm wysokości, i niecały metr rozstawu, więc tak średnio żeby je trzymać w pokoju co ma 3x3

3:15

Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-09-14 13:15:45

Łokcie- najgroźniejsza broń w jaką natura wyposażyła człowieka moim zdaniem- ewentualnie kolana.