UWAGA!!!-Ocena jakości odżywek wysokobiałkowych na rynku polskim

polskilitwin1

Dostałem bana za napisanie prawdy, nie złamałem żadnego punktu regulaminu.

Jestem pewien ze jak bedziecie mieli jaja pisac z firmowych kont to nikt was nie bedzie banowal.
Btw. Czekamy na Oficjalne stanowisko firmy Olimp w tej sprawie.

Jw, po co uprawiać marketing szemrany jak można napisać coś z oficjalnego konta, zwłaszcza, jeżeli faktycznie ktoś uprawiał "iluzję optyczną" swoimi badaniami. Jestem pewien, że Olimp ma swoje produkty przebadane, więc można byłoby w ciągu jednego dnia (albo kilku) wystosować oficjalne stanowisko i pokazać rzeczywistą (zapewne niską, mówię to bez ironii) zawartość kazeiny.

A co to ma wspólnego z tematem " ocena jakości odżywek wysokobiałkowych na rynku polskim"?

Kogo to obchodzi ?

1. JW, to jest spam.
2. Nadal czekamy na odpowiedź. Rozumiem, że Olimp jest zbyt zajęty biciem sobie brawa, żeby ustosunkować się do kwestii, która wypłynęła kilka dni temu?

https://www.sfd.pl/PERFECT_BODY_23__W_SPRZEDAŻY_OD_2_WRZEŚNIA__POLECAMY!-t969073.html

Ban poleciał przy okazji

Użyta w przedstawionym badaniu metoda immunoenzymatyczna służy wykrywaniu śladowych ilości antygenu w próbce i jest generalnie stosowana w diagnostyce medycznej (np. do oznaczania poziomu hormonów we krwi), a w przemyśle spożywczym służy głównie wykrywaniu zakażeń mikrobiologicznych żywności. Niejako na ironię, czułość metody praktycznie wyklucza ją z zastosowania w analizie frakcji białkowych w odżywkach wysokobiałkowych. Pierwszy powód właśnie wymieniłem- konieczność stosowania wysokich rozcieńczeń analizowanej próbki lub użytych przeciwciał generuje jednocześnie duży błąd analityczny (to jeśli chodzi o część ilościową). Ponadto próba analizy składu proteinowego żywności z użyciem ww. metody immunoenzymatycznej, w kontekście oceny jakościowej, również skazana jest na niepowodzenie, gdyż przeciwciała łączą się ze specyficznym epitopem całego antygenu w danej proteinie (jej wybrnej sekwencji aminokwasowej), w wyniku czego otrzymujemy jedynie odpowiedz typu „0 1; jest, nie ma”, nie dowiadując się niczego o strukturze samego polipeptydu. Równie dobrze mieszanina charakterystycznych oligopeptydów może dać błędnie pozytywny wynik wskazujący na obecność niezdenaturowanych protein.

Każda serwatka zbadana tą metodą – czy to Olimpu, czy SFD, czy Activlabu – będzie zawierała ślady kazeiny. Używając odpowiednio czułej metody, w każdej odżywce możemy znaleźć ślady metali ciężkich czy promieniotwórczych, a potem wrzucić skany – i trąbić, że preparat firmy X jest napakowany kadmem czy rtęcią. A żeby całości nadać jeszcze dramatyzmu z pewnością wykryjemy też enzymy degradujące RNA! A wiecie co to oznacza…. To dziecinada!

W imieniu Sławka Ambroziaka apeluję też do kolegi wrzucającego skany tych protokołów: proszę o nie wyrywanie słów Sławka z kontekstu i nie manipulowanie jego wypowiedziami.