Trening B.
A. Martwy ciąg 10x30kg(R) 10x40kg, 10x45kg, 10x50kg
B1. Wyciskanie sztangi skos 10x18kg(R), 10x23kg, 10x25kg, 10x27kg
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 7x4sztaby, 10x3sztaby, 10x3sztaby *
C1. wypady 10x20kg, 10x20kg, 10x20kg, 10x20kg(obciążenie łączne)
C2. uginanie nóg leżąc 7x3sztaby, 10x2sztaby, 10x2sztaby *
D. pompki x29 **
*w obu ćwiczeniach się przeliczyłam i w pierwszej serii wzięłam za dużo, jak przejdę do robienia 8powtórzeń, to wtedy będę walczyć o pełne 8 :)
**liczyłam na 30, ale już powyżej 20 była walka o każdą kolejną pompkę, w końcu ręce odmówiły posłuszeństwa i skończyło się na 29
Poniżej miska, coś mi ostatnio za dużo wychodzi, chyba miałam dziś za dużo czasu i tylko myślałam co zjeść, ale jutro już będzie aktywniejszy dzień, w planach góry, oby pogoda dopisała, jak się uda pochwalę się zdjęciami
Do miski niewliczone: pomidory, brokuł, rzodkiewka
11.08.2013
DNT, ale zaliczona 8-godzinna wycieczka w góry :) I zdobyty najwyższy szczyt Polski
12.08.2013
DNT, dziś miska grillowa, ostatni posiłek wpisałam orientacyjnie, obawiam się że w rzeczywistości mogłam zjeść więcej i niedoszacowałam zjedzonej ilości jedzenia Od jutra będzie bardziej restrykcyjnie Wydaje mi się że przeholowałam, choć z drugiej strony jadłam tylko mięso z grilla no i boczek, a kiełbasy, parówek i chleba nie tknęłam, za to zjadłam połowę z przygotowanych dla wszystkich (8osób) warzyw - głównie pomidory i ogórki.
Zmieniony przez - ventura w dniu 2013-08-13 00:53:53