Mightiest self

Strasznie ciezko ogarnac te tluszcze, jak juz pasuje stosunek 1:1:1 to znowu zaczyna sie pod gorke bo omega6 jest w przewadze. Jak to sie ogarnie to znowu stosunek nie pasuje i tak w kolko.

Nie ogarniaj stosunku, po prostu skup się na maksymalizowaniu o3 i minimalizowaniu o6. Jednonienasycone i nasycone się niemal "same" balansują po drodze

Ja na takie rzeczy nie zwracam nawet uwagi. Byle tłuszcze mieściły się w założonych makrosach i by dostarczać omega 3 (ryby, oliwa itd.).
Nie ma co wpadać w przesadę.

Omega 3 i oliwa? Fiu fiu, nie wiedziałem.

To, że Tobie to wisi, nie znaczy, że jest to zdrowe podejście.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-08-14 22:48:15

Oliwa z oliwek nie jest źródłem omega 3?

niezbyt.
Ale co Wy w ogóle rozkminiacie, wystarczy korzystać z różnych źródeł tłuszczu - cała filozofia

No oliwa z oliwek jest źródłem omega 6 i jednonienasyconych.

Nie nie wystarczy. 5 złych źródeł nie daje 1 dobrego

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2013-08-14 22:53:16

To dzięki za wyprowadzenie z błędu. Nie wiem dlaczego miałem w świadomości, że tam te omega 3 są. No nic, koniec spamu.

bo są w oliwie ale niewielkie ilości, za to duże omega6. lepiej olej lniany, ryby, orzechy

dobra 5 złych źródel nie daje 1 dobrego... po co piszesz o takich podstawach?
wiadomo, że nie pisze tu o frytkach,kujawskim itp... da sie rozegrac nawet dosc tanio z tluszczami tzn moze bardziej ekonomicznie w czasie - tak bym to ujal