12.07.2013- DT
Miska- 140B/64T/160WW
Płyny- 3l wody, 2 kawy
Suplementy- Magnez b6
Trening:
Trening B 3 x 12, trzeci raz
A. Martwy ciąg
powtózenia: 12/ 12/ 12/ 5 / 10
ciężar: 12kg/ 22 kg/ 42kg/ 42kg/ 22kg
B1. Wyciskanie sztangi stojąc
5 kg/ 5 kg/ 5 kg
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem
20 kg/ 25 kg/ 25 kg
C1. wypady
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
C2. uginanie nóg leząc
D. pompki 1 seria na maksymalna ilość powtórzeń
13
Po treningu 20min aerobów na bieżni - 20 minut
Ad A starałam się wyczuć ciężar, co jest ciężkie a co nie... 22kg ok, 42 kg też poszło ( po 15kg i gryf 12 kg) jednakże nie wytrzymały moje ... dłonie!! Plecy ok, nie czułam jakiegoś bólu czy wysiłku , ale w tej czwartej serii z 42kg chwyt zaczynał wypuszczać gryf z ręki ...
Ad B1 ciężkie to ćwiczenie, wolałabym jakiekolwiek inne na barki
Ad B2 uważam że nie szarpałam
C1- przy tym ćwiczeniu palą mnie uda, stąd brak progresu... No ale może spróbuję
C2-ok
D-trochę "na chama" że tak powiem tyle powtórzeń wykonałam, na pewno bardzo nisko nie schodzę, nie wiem jak te moje pompki....
13.07.2013- DNT
Płyny- około 2 l
Aktywność- bieg około 6,5km po bieżni, około 68 minut
Bieg przeplatany z marszem. Po biegu dopiero poczułam zakwasy w plecach, teraz ledwo ruszam ramionami i plecami....Odnośnie planów to jutro już nie mam szans na aero. Dodatkowa aktywność ponad 3x / tydz jest trudna do wykonania z powodu obowiązków , to samo dziś, po bieżni nawet nie miałam kiedy zjeść obiadu aż do 19 godziny.