Molly_s- DT

20.12.2013- piątek- DT

Trenio
1. push press 5 x 10
12kg, 2 x 14,5kg, 2 x 17kg
12kg, 2x14,5, 2x17kg
12kg, 14,5kg, 14,5kg, 17kg, 17kg
2. przysiad przedni 3x12-15
12x30kg/ 12x25kg/ 12 x 25kg
8x30kg/ 6x 30kg/ 7x 30kg
25kg, 25kg, 25kg
3. przysiad bułgarski 3x 12
cc/cc/cc
cc/cc/cc
4. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10
25kg/30kg/30kg/30kg
25/30kg/30kg/35kg
25kg, 30kg, 35kg
5."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20
15kg/15kg/15kg
15kg/15kg/15kg
30kg, 30kg, 30kg, 30kg

Push press- instruktor sprawdzał technikę, dobrze wykonuję i nie odchylam się do tyłu
przysiad przedni- pod koniec nawet te 25kg było ciężko... słabe te nogi, uważam żeby schodzić do poziomu kolan
przysiad bułgarski- przy ostatniej serii musiałam zrobić przerwę między przednim a bułgarskim
ściąganie drążka- ok, zmniejszyłam ciężar żeby dokładniej wykonać
jeżyki na brzuch- bolał brzuch..

Wczoraj miałam intensywny dzień, poza domem około 8 godzin w ruchu, potem w domu ciąg dalszy opieki nad dzieckiem- zabawa, kąpanie, usypianie, od razu na siłownię. Na dodatek po siłowni porcjowanie mięs i gotowanie tych rozmrożonych Lekko głodna byłam, ale to pewnie dlatego że intensywny dzień. I na nabiał się rzuciłam

Ale z dobrych wieści już chyba wszystko na święta kupione, teraz zamykam się w kuchni i będę piec pieczenie i rolady

Dieta:
1. chleb+masło+ser gorgonzola
2. makaron ciemny + wołowina gotowana
3. makaron + ser twarogowy półtłusty
4. soczewica zielona, oliwa z oliwek

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-12-21 08:35:23

Ale się narobiło zaległości... Miałam drobne problemy z jedzeniem- w sobotę bilans delikatnie się rozjechał bo zamiast indyka zjadłam w końcu karkówkę, więc tłuszcze wpadły. A niedzielne jedzenie dzisiaj dojadłam.

Pomierzyłam się- mam 1- wszy dzień @. Wymiary wróciły do stanu sprzed dwóch tygodni. Najlepiej żeby tak już zostało . Dzisiaj powinnam iść na trening tylko samochód jest zepsuty Zobaczymy co wyjdzie, najwyżej wezmę jakiś trening z piłką




Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-12-23 15:06:56

23.12.2013-poniedziałek- DNT

W końcu wyszła regeneracja, treningu nie było. Bardzo potrzebowałam tego odpoczynku. Dzisiaj mam już wielkiego powera z rana

Wracam po świętach i ja

Wracam zadowolona, wielkich wpad nie było, 24.12 mało jedzenia wyszło- bo na wigilii same pierogi, ciasta, bułki Za to już od 25.12 dużo mięsa, 26.12- trochę mogło białka braknąć, tak na oko wyszedł ten dzień wiadomo coś tam wpadło, jakieś pojedyncze pierogi, kabanosy, wędlina...

Po tygodniu odpoczynku-dzisiaj już trening ale niepełny- jestem na pograniczu bolącego gardła, pociłam się, klimatyzacja wiuchała nie było komfortowo.... Bardzo mało ludzi na siłowni- żartowałyśmy z koleżanką że sami maniacy przyszli
27.12.2013
1. Martwy ciąg 5x8-10
30kg/40kg/45kg/50kg/ 6 x 55kg
2a. przysiad z nogami szeroko 3x12-15 bez przerwy
15x 25kg/15 x 25kg/ 15 x 25kg
2b. wyciskanie suwnicy 3x 12-15
15x 127,5/ 15 x 127,5/ 15 x 140kg
3. wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 4x 8-10
10x 10kg/10x 10kg/10x 12,5kg/10 x 12,5kg
4. wiosłowanie sztangą w opadzie 4x8-10 60 sek.
niezrobione...

W martwym ciągu pierwszy raz od dawna było 55kg, w przysiadzie szeroko może tylko 25kg ale za to 15 powtórzeń i do końca wykonane, suwnica- 140kg 15 razy- ostatnio 140kg nie mogłam wycisnąć ani raz, a sztangielki na skosie- bez progresu, ale też nie był to skraj moich możliwości, tak w sam raz

Plus 15 minut bieżnia- marsz na lekkim wznosie.

Po treningu było mi z lekka niedobrze
Jedzenie dzisiaj- troszku się pomieszały proporcje, ale to jeszcze takie świąteczne rozluźnienie ....

28.12.2013-sobota
Wrzucam dietę sobotnią . Dzisiaj mija 6 tygodni na większej kaloryczności Pomiary zrobiłam, zdjęcia też mam, dokleję potem.


I pomiary i zdjęcia aktualne, wydaje mi się że nie widać tych przyrostów na zdjeciu



Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-12-29 19:37:40

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-12-29 19:43:07

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-12-29 19:44:25

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-12-29 19:46:29






Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-12-30 01:26:28

29.12.2013-niedziela- DNT
30.12.2013-poniedziałek

Niedziela, poniedziałek- dni nietreningowe. Dzisiaj jedzenie już bez liczenia, do rodziców zjechała się moja rodzina, mam więcej obowiązków, spotkań, mniej czasu. Jutro sylwester, może się okazać że też będzie bez liczenia, a na dodatek w piątek na dwa dni do nas zjeżdżają znajomi z daleka i będzie jeszcze dwudniowa impreza.... Na pewno po tym tygodniu będę bardziej obecna na forum.

Figurę masz dobrą, o tym już pisano wcześniej, ale taka rada ode mnie - dobierz bieliznę w odpowiednim rozmiarze (większym) i będzie wyglądało zdecydowanie lepiej

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-12-31 06:31:13

Ok, dzięki za radę

Pierwszy wpis noworoczny- tym razem z gorączką i kaszlem . W końcu mój organizm nie wytrzymał i się pochorowałam .

Sylwester, nowy rok- bez liczenia, mało jedzenia.. Jedynie traciłam trochę głos i miałam chrypę. A od czwartku już gorączka, kaszel, od piątku leżę w łóżku, nie liczyłam do dzisiaj. Byłam w piątek u lekarza przekonana że mam zapalenie oskrzeli, ale podobno to jakiś wirus... Dostałam tylko aspirynę więc strasznie cienko....

Do poniedziałku/wtorku mam czas wyzdrowieć... Dziś za mało mięsa rozmroziłam, znowu brakło białka, od jutra mam nadzieję że już wszystko na cito...

Zdrówka i wracaj do gry p.s. ja tam za aspiryną/polopiryną nie przepadam, ale są ludzie co im pomaga, więc może Tobie pomoże