Molly_s- DT

28.05 DNT
40 min bieg 3,8km
25 min marsz wznos 10/15 predkosc 4,9km/h

ostatnio bardzo mi brzuch rozdyma po jedzeniu, myślałam że to kwestia glutenu/ nabiału ale dziś jest to samo.

Dziś zjadłam 100g gryczanej znów mam już duży brzuch, ale myślę sobie że może to wina tego że za duże porcje jem naraz, 100g kaszy to chyba sporo. Tak to nie wiem co jest grane, po treningu porobię jeszcze ćwiczenia na brzuch na piłce.

Trening nr 7:
2 x 12 powtórzeń:

1. Rozpiętki na maszynie
15kg, 15 kg
dzisiaj jakoś poszło

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
7 kg, 7 kg
druga seria ciężko

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
20 kg, 20 kg
ciągle nie mogę zwiększyć ciężaru

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
5 kg, 5 kg
w sam raz, meczy

5. Prostowanie tułowia na ławeczce
nie mam pojęcia czy ok wykonuje, staram się plecy prosto trzymać

6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)
5 kg, 5 kg
lżej poszło niż zazwyczaj

7. Prostowanie ramion na wyciągu
10kg, 12,5 kg
druga seria niełatwa

8. Uginanie nóg leżąc
20kg, 25 kg
druga seria wymęczona

9.Prostowanie nóg siedząc
20 kg, 25 kg
druga seria wymęczona

10. Przywodziciele na ginekologu
40 kg, 45 kg
jakoś poszło

11. Odwodziciele
2 x 10kg, 2 x 10 kg
wymęczone

12. Wspięcia na palce stojąc
40 kg, 45 kgjakos poszlo

brzuszki na piłce 2 x 12
brzuszki bokiem na piłce 2 x 12
plank na piłce 1x 40 sek

Generalnie lekki spadek mocy czułam, może przez wczorajsze aeroby.

Potem 20 min bieżni wznos 10/15, prędkość 4,9 km/h.

Jutro dzień w rozjazdach nie wiem jak ogarnę miskę. W ogóle zapomniałam o zakupach, ze sklepy zamknięte, dobrze ze mam zapas gryczanej i mięsa

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-05-29 23:31:53

30.05.2013, DNT:
aktywnosci zero.

Miske udalo sie na szczescie ogarnac, zaraz sie biore za jedzonko, bom glodna bardzo . Nie moge sie juz doczekac jutrzejszego treningu.

Witajcie
Trening nr 8:
2 x 12 powtórzeń:

1. Rozpiętki na maszynie
15kg, 15 kg

2. Wyciskanie sztangielek leżąc na ławce skośnej
7 kg, 7 kg

3. Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki nachwytem
20 kg, 20 kg

4. Wyciskanie sztangielek siedząc
5 kg, 5 kg

5. Prostowanie tułowia na ławeczce

6. Uginanie ramion ze sztangielkami (naprzemienne)
5 kg, 5 kg

7. Prostowanie ramion na wyciągu
12,5 kg, 12,5 kg

8. Uginanie nóg leżąc
20kg, 20 kg

9.Prostowanie nóg siedząc
20 kg, 20 kg

10. Przywodziciele na ginekologu
15 kg, 15 kg

11. Odwodziciele
5 kg, 5 kg


brzuszki na piłce 2 x 12
brzuszki bokiem na piłce 2 x 12
plank na piłce 1x 40 sek


W środę pytałam instruktora czy mogę ćwiczyć tak odwodziciele jak ćwiczę- na maszynie do wykopów pośladków. Okazało się że mogę. Ale instruktor powiedział mi że sugeruje inną liczbę serii, powtórzeń i progresu...

Miska przejedzona, przetłuszczona, jeszcze wpadło ok 100g łazanek po ugotowaniu (makaron biały, kapusta, pieczarki) iiii orzechy nerkowca. No cóż dziś nie wyszła miska.




Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-05-31 23:45:14

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-01 00:01:02

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-01 17:55:40

Doczytałam w innych dziennikach że po 12 tygodniach nie trzeba koniecznie regeneracji robić.

Obli, jak trzeba to zamieszczę foty itp. ale jak nie trzeba to ja bym ciągnęła treningi dalej???

Dzisiaj deszcz nie pozwolił na jogging, były tylko zakupy, ale sprawdziłam teraz pogodę na jutro i jest szansa że nie będzie padać to bym się wymęczyła porządnie





Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-01 23:50:18

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-01 23:50:51

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-02 08:18:43

Jestem, miska na dzisiaj:

I jakie szczęście normalnie jest słonecznie!!!! Musi się utrzymać pogoda, będzie bieg w terenie wtedy norma tygodniowa byłaby zachowana 2x tydzień cardio




Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-02 10:17:49

Bieg się udał, 46 minut, 5,5 km.

Przed wzięłam l-karnitynę. Ale pierwszy raz zwolniłam podczas biegu tak naprawdę to to jest wolny trucht a nie bieg tylko dwa razy do marszu Zawsze mniej więcej 6-7 razy zwalniałam do marszu bo nie miałam siły, dziś tylko dwa takie momenty były.

Także jest dobrze

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-02 21:22:55

PODSUMOWANIE 10.03-02.06.2013 12 TYGODNI

Zamieszczam takie mini podsumowanie, ale to nie znaczy że już się nie chcę redukować

Na początku podziękowania:

Składam najserdeczniejsze podziękowania Obliques za przygarnięcie mnie pod swoje skrzydła i cały włożony czas. Gdyby nie Obliques nie byłoby mnie tu i bym skończyła co najmniej źle jeśli nie bardzo źle. DZIĘKUJĘ!

Składam też podziękowania osobie która mnie tu ściagnęła i powiedziała o distasis jeszcze zanim tu trafiłam Dziękuję

Dziękuję też Rudej_29 i Saidzie

No i wszystkim czytającym tym co zostawili ślad po sobie i nie zostawili.

OSIĄGNIĘCIA:
Przede wszystkim dzięki SFD udało się zaleczyć mój brzuch, ponieważ miałam distasis po ciąży.
Odchudzałam ten brzuch dość długo ze skutkiem żadnym i mogło się to źle skończyć.

Udało się wzmocnić mięśnie pleców i tułowia, nie jestem już taka chwiejna jak do tej pory.

Generalnie wydaje mi się już że sporo schudłam

WRAŻENIA:
Uważam że dieta prezentowana na sfd jest najlepszym systemem żywienia. Nie wyobrażam sobie inaczej się odżywiać.

Treningi dostępne dla kobiet po ciąży są najlepszymi dostępnymi treningami

Systemy treningowe są odpowiednie do pracy nad sylwetką, dodatkowo można liczyć na wyjaśnienie niezrozumiałych kwestii i wskazanie błędów.

EFEKTY:
Uważam że schudłam bardzo i no cóż cieszę się z tego :D
Jednak wiem że jeszcze duuuużo pracy przede mną.

1Jestem bardzo zdziwiona boczkami nad biodrami. Nigdy w życiu nie gromadził mi się tłuszcz w okolicy brzucha.

2Nadal moim kompleksem jest mój tyłek...

3Dodatkowo jakoś nie umiem nosić koszulek na ramiączkach, wydaje mi się że mam wielkie ręce/bary a mięśnie są słabo zaznaczone. Takie ja mam wrażenie.

4Nie wiem czy jeszcze powinnam poszerzać górę pleców.

5Niestety od jakiegoś tygodnia/ dwóch rozdyma mi brzuch. Obojętne co zjem. Nie jest to distasis bo sobie sprawdzam. Albo mnie rozdyma albo mam tak słabe mięśnie brzucha... Wiem też że czeka mnie praca nad ćwiczeniem wacuum i się tak do niego powoli zabieram....

Zdjęcia są następnujące: ogólnie jakość zdjęć słaba, mam nadzieję ze coś na nich widać.

Generalnie dziękuję wszystkim za te 12 tygodni i .... kontynuuję ciężką pracę !!
Zdjęcia i wymiary:












Sorry za wypalcowane lustro






Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-03 11:24:11

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-03 11:24:55

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-03 13:20:53

Zmieniony przez - molly_s w dniu 2013-06-03 13:21:45

Kurcze molly_s, roznica naprawde spora.
Zdecydowanie bede dalej sledzic.