UWAGA!!!-Ocena jakości odżywek wysokobiałkowych na rynku polskim

Do produkcji wszystkich odzywek białkowych IHS stosowaliśmy kolejno Proteinal High Gel amerykańskiego koncernu Hilmar, Nutriwhey koncernu Friesland Campina (DMV) oraz niemiecki Lactomin 80 ( faktury zakupu oraz specyfikacje jakości surowca posiadamy- na ich podstawie opieraja się wszystkie dane jakosciowe na etykietach) . ( podane nazwy surowcow na stronach producentow posiadaja wszelkie badania i oceny jakościowe ) . Konkretne zarzuty stawiane surowcom zrelacjonowałem przedstawicielowi Friesland Capiny , sam jestem ciekaw jaka otrzymamy odpowiedz od tak poważnego producenta (mam tez nadzieje ze nie pozwoli bezkarnie szkalowac swego dobrego imienia )
mc

sam jestem ciekawy w takim razie co z tego wszystkiego wyjdzie

Jeżeli Olimp źle zbadał to popłynie z producentem odżywek,jak nie to wyjdzie na to że ci najwięksi robią mega wały.

a badacie surowiec jaki od nich kupujecie podobnymi metodami? pewnie nie bo nie macie takich mozliwosci, podejrzewam, ze wiekszosc firm nie ma takich mozliwosci nawet; tu juz sie nie rozchodzi o sama zawartosc procentowa bialka, ktora zazwyczaj jest w porzadku (zreszta latwo podbic akurat ta wartosc np kreatyna, glicyna itp), ale o aminogram i zawartosc poszczegolnych frakcji, ktora jak widac czesto nie jest w porzadku

W artykule akredytowanym labsem jest Hamilton który zamieszcza analizę aminogramu, a kto jest autorem analizy z chromatografu? Artykuł i zestawienie fotografii/skanów może sugerować, że Hamilton jest autorem wszystkiego jednak tak prawdopodobnie nie jest.

w art zacytowanym przeze mnie powyżej jasno i zrozumiale jest wyjaśnione dlaczego w surowcach typu whey moze sie znajdować niewielka ilosc kazeiny. co do rzekomo zanizonych wartosci aminokwasowych wyjaśniany bylo ze nalezy podawać ilosc aminokwasow w produkcie czyli w jego 80% wej zawartości bialka. art w pbc sa pisane tendencyjnie i watpie w to by tak pogmatwane przedstawienie sprawy zrozumiał przeciętny konsument ( sam majac wyzsze wykształcenia tematyczne oraz sdudia podyplomowe z zakresy zywienia kolo polowy zagadnien poruszanych w art bpc nie rozumiem , zatem nie dziwi mnie to ze wiekszosc czytelnikow ocenia "ale wały" nie rozumiejąc całości zagadnienia.
mc

ps
niz znam suplementow olimp, wiec trudno mi sie o nich wypowiaqdam ale na pewno u nich tez wystapia "podobne nizgodnosci w etykietach" lub calkowite braki skladu aminokwasowego na etykiecie, podanych proporcji wpi do wpc, i wielu podobnych

co do badan IHS bedzie zamieszczał konkretne badania skladu jakosciowego bialek dla danej parti produktów ( nie surowca ale produktow) i beda one zamiesczane w naszy dziale na sfd i na www
(wbrew pozorom takowe badania przy ilosci zakupu kilku ton surowca beda stanowily bardzo niewielki koszt w porownianiu do ceny zakupu surowca jak tez korzysci jaka z tego odniesie firma )

Zmieniony przez - marek.c w dniu 2013-07-02 11:33:16

Zmieniony przez - marek.c w dniu 2013-07-02 11:35:31

Niekoniecznie, jestem przekonany, że istnieje technologia, która potrafi oddzielić kazeinę od wpc. Ponadto jeśli już takowa występuje powinna być umieszczona na etykiecie, a jeśli tego nie zrobiono jest to zwyczajne okłamywanie konsumenta i tego nic nie tłumaczy. Jeśli zaś jesteście przekonani, że w białkach Olimpu jest niezgodność wystarczy przebadać ich białka- wizerunek tejże firmy mocno by wtedy podupadł, a dopóki takich badań jest brak to takie insynuacje są trochę nie na miejscu.
I też nie rozumiem, dlaczego firmy nie badają surowca. Przecież nie produkują w partii 10 opakowań białka tylko jak już jest to wielkość kilku tysięcy. Płacąc nawet 20 tys. za badanie cena jednostkowa produktu nie wzrośnie jakoś drastycznie, tym bardziej, że mogłoby to być badanie choćby raz na kilka partii towaru.

Ja mam w sumie 2 pytania:
-czy 18-22% to nie wielka ilość?
-co skłoniło Olimp do tych badań?wiadomo że sami nie produkują białka,tylko też od kogoś je kupują,czy to jest jakaś większa akcja na rynku białka?tzn. olimp i ten producent?

Zmieniony przez - Litwin25 w dniu 2013-07-02 11:52:55

Zyberiusz

Niekoniecznie, jestem przekonany, że istnieje technologia, która potrafi oddzielić kazeinę od wpc.

jaka to technologia? oczywiście chodzi o technologię przemysłowego pozyskiwania koncentratu białek serwatkowych?

Litwin: jeden z userów Body Factory, Kipuś napisał:

Kipuś

Rozmawiałem przed chwilą z jednym profesorem od żywienia itd. i on powiedział, że to że w koncentracie białka serwatki mogła się znaleźć kazeina nie jest niczym dziwnym, bo serwatka może zawierać pewne ilości kazeiny.
20% jest możliwe i zależy od metody otrzymywania koncentratu, ale powyżej 20% jest co najmniej dziwne.
Więcej się już nie zapytam bo pro pojechał do domu. Już po obronach prac

Wg mnie, Olimp powinien na wstępie do artykułu cz1 podać wyniki z chromatografu, akredytowanego laboratorium wyniki badań swoich białek i pokazać że w porównaniu do nich inne są gorsze.

Zmieniony przez - Mawashi w dniu 2013-07-02 12:40:51

pisze z komorki, wiec troche nieortograficznie

po raz enty powtorze - artykul profesora mleko potwierdza wprost, ze niektore firmy uzywaja do produkcji tanszego surowca, gdzie najcenniejsze frakcje bialek serwatkowych sprzedano na odzywki dla niemowlat, i ze nie badaja kontraktowanego surowca i kazdej parti zwalnianego do obrotu prodkutu finalnego