ROKSANNA1/redukcja, podsum str.24/str.35

Uzupełniam
22.06 - sobota - aktywność zero, występy córki, to był ekscytujący dzień.
tylko miska:




23.06 - niedziela
Aktywność - nordic walking, ale troszkę rozczarowana jestem, z koleżanką łażę i nawet się nie zmęczyłam, no przepraszam raz pod górkę, już wolę pobiegać chyba, także spacer zaliczony
i miska






24.06 - poniedziałek
Dziś dzień rozciągania, intensywnego. Zrobiłam wszystkie te ćwiczenia mawashiego, pajacyki, oraz porozciągałam zad i nogi i wszystko co się dało na dole. Plus yoga, cały czas filmik pierwszy ale ja nie mogę złożyć nóg jak ta pani, więc pracuję nad tym.

Miska pozniej
w zasadzie już mogę wkleić:





Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2013-06-24 20:48:09

Dosyć leniuchowania. Od niedzieli nie robiłam nic, a i w niedzielę to bardzie spacer był. I co powiem, normalnie mi się nie chciało. Przydało się to wolne. W między czasie sprzedałam ławeczkę, a kupiłam piłkę, ławeczkę też kiedyś kupię i stojaki. Biodro boli, ale dziś jakby mniej. Codziennie robię ćwiczenia Mawashiego i od fizjo. Pomogło pewnie też to wolne kilka dni.
Ponieważ mam piłkę to zaczęłam trening z piłką dla średnio zaawansowanych, pierwszy z brzegu. Trudny, utrzymać się na piłce jest trudno, to wszystko takie nowe.

Dzień pierwszy

1a. wyciskanie sztangielek skos
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki)
2a. pompki (bez piłki)
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3a. uginanie ramion na piłce
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)

Dzień drugi

1a. MC ze sztangielkami na prostych nogach (bez piłki)
1b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
2b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
3b. przysiad plie (bez piłki)
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem (bez piłki)
4b. wznosy łydek (bez piłki)

Teoretycznie już powinnam kończyć bo minęło 12 tyg, ale że miałam te kilka dni wolne, i drugie ale że jadę na urlop na 3 tygodnie to pociągnę to do urlopu, czyli jeszcze 3 tygodnie. Zobaczę jak będzie z przysiadami, jak będzie bolało to ..... już nie wiem

Wypiskę z treningu zaraz zrobię, najpierw uzupełnię miski.

wtorek i środa 25,26.06
miski takie same, więc wklejam jedną



27.06 czwartek

Dzień pierwszy

1a. wyciskanie sztangielek skos
7,5kgx12, 7,5kgx12, 9kgx12 - to że jest 12 w ostatniej serii to nie znaczy że było łatwo, długo się zastanawiałam czy w ogóle dokładać
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki)
11,5kgx12, 11,5kgx12, 12,5x12
2a. pompki (bez piłki)
5/4/3
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
3x1,5kgx12 - to było najtrudniejsze, najpierw utrzymać się na piłce a potem unieść ręce a potem nimi ruszać, chciałam nawet dołożyć ale... pokornie zdjęłam, obijały mi się te sztangielki jedna o drugą
3a. uginanie ramion na piłce
3x2,5kgx12 - na zdjęciu nie bardzo widać czy ręce są obrócone i raz robiłam z rotacją a potem już bez, ale nie jestem pewna
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
3x2,5kgx12
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
2,5kgx12 3kgx12 3kgx12
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
2,5kgx12 3kgx12 3kgx12






Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2013-06-27 23:38:43

Roxana, Ty się rogrzewasz przed i rozciągasz po treningu?

Oczywiście że się rozgrzewam, przepraszam nie napisałam albo jest skakanka, albo bieg w terenie, a w najgorszym wypadku tylko coś ze sztangą w domu z małym obciążeniem i rozruch stawów. Z rozciąganiem po jestem na bakier, bo nie rozciągam całego ciała tylko tak jak wczoraj górę po treningu ale przed był Mawashi. Poprawię się i będę pisać bo zapominam o tym wspominać.

28.06
Tylko miska
suplementy: tran, magnez

wszystko mnie boli, oprócz bicepsa, znaczy się za mało wzięłam




29.06

Pomiary



Dziennik mój zastrajkował i nie mogę sprawdzić czy się bilans zgadza:
Śniadanie i II śniadanie: placki owsiane z brokułami i serem brie oraz serem mozarella
obiad: makaron razowy, mielone z indyka, pomidory
kolacja: przyczitowałam do winka zrobiłam sobie ser brie i winogrono,

Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2013-06-30 10:16:29

30.06

Aktywność

Dzień drugi
3x12
Rozgrzewka: pajacyki, bieg w miejscu, wariacje ze sztangą, przysiad, mc, pp, z małym obciążeniem 11kg
1a. MC ze sztangielkami na prostych nogach (bez piłki)
ze sztangą - normalnie 25kg, 27,5kg 30kg tu czułam jak dupka pracuje
1b. przysiad ze sztangielkami (bez piłki)
cc/cc/cc - z piłką zrobiłam przy ścianie - nic nie bolało ale za to jak nisko można zejść
2a. wznosy bioder z nogami na piłce
cc/cc/cc - w pierwszej serii czułam bardzo dwugłowe, potem starałam się mocno wciągnąć brzuch, i w drugiej trzeciej serii modliłam się o koniec, pomiędzy powtórzeniami czułam jak mi się nogi trzęsą na piłce
2b. wypady ze sztangielkami (bez piłki)
cc/cc/cc - zrobiłam statycznie, czyli bardziej jak przysiad wykroczny
3a. wyciskanie sztangielek siedząc
4kg/4kg/4kg
3b. przysiad plie (bez piłki)
4kg/4kg - zrobiłam tylko dwie serie bo już mnie ciągnęło kolano
4a. wznosy ramion ze sztangielkami bokiem (bez piłki)
2,5kg/2,5kg/2,5kg
4b. wznosy łydek (bez piłki)
cc/cc/cc - na schodach
Rozciąganie
+ ćwiczenia Mawashiego

Miska:
Warzywa: pieczarki, papryka, ogórek zielony
płyny: kawa, woda
suple: tran, magnez




Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2013-06-30 21:43:58

01.07
Ja tylko miskę wrzucam. Miałam biegać ale mnie makabrycznie wszystko boli, ledwo chodzę.

Suple: magnez, tran
warzywa: papryka, ogórek małosolny, sałata lodowa, ogórek zielony
płyny: kawa, woda, rumianek

Uzupełniam póki się nie zepsuje. A okienko do wpisu mam takie że widzę tylko 3 linijki tekstu, na szerokość 4 cm, normalnie jakbym smsa pisała. Także wybaczcie byki

02.07-wtorek
Aktywność: bieganie, dystans 3km, jest gorzej niż wcześniej tzn, zmęczona byłam już szybciej, ale mam wrażenie że szybciej biegnę i to może być dlatego.

Miska:



03.07 -środa
Miska nieliczona, aktywność zero. Praca od świtu do nocy :)

04.07 - czwartek
Aktywność: bieg, dystans 3km, ale dziś trochę wolniej i już było lepiej.

Miska: nieliczona i brzydka, proporcje nie zachowane, pewnie tłuszczy od groma bo zjadłam cały ser brie, no nie na raz ale jednak, a do tego dodać resztę, to tłuszcz w góórę.

05.07 - piątek
Wielkie nic, ani miski ani treningu, za to zakupiłam buty do biegania (chyba do biegania). Szczerze podziwiam skąd Wy nieraz bierzecie siły w dni kiedy trzeba iść do pracy, potem ogarnięcie domu,obiad i trening. Mnie nie starczyło już chęci ani siły w piątek, nawet miski nie chciało mi się wpisywać. Wiem głupota, ale takie parę dni też się przydaje odpoczynku.

Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2013-07-07 00:28:23

06.07 - sobota
rano pomiary, nie wklejam bo jest bez zmian oprócz pod biustem -1, ale to czuć na mojej ukochanej bardotce, zsuwa się, a że nie ma się na czym trzymać . Biorąc pod uwagę że miska brzydka przez prawie tydzień jest ok.

potem trening:

dzień 1 - trening z piłką 3x12

Rozgrzewka - skakanka 6 min, Mawashi, wariacje ze sztangą, bez obciążenia plus dodatkowo rozgrzewka przed każdym ćwiczeniem.

1a. wyciskanie sztangielek skos
7,5kgx12, 9kgx12, 9kgx8
7,5kgx12, 7,5kgx12, 9kgx12
1b. wiosłowanie sztangielkami w opadzie tułowia (bez piłki)
19,5kgx12, 20,5kgx12, 21,5kgx12 zrobiłam sztangą coby zaoszczędzić czas mam nadzieję że można
11,5kgx12, 11,5kgx12, 12,5x12
2a. pompki (bez piłki)
6/5/3
5/4/3
2b. wiosłowanie prostymi ramionami leząc na brzuchu
2,5kgx12/12/9 - ile ja się przy tym nasapię
1,5kgx12/12/12
3a. uginanie ramion na piłce
3kgx12/12/12
2,5kgx12/12/12
3b. francuskie prostowanie ramion leząc
3kg 12/12/10
2,5kgx12/12/12
4a. uginanie ramion młotkowe(bez piłki)
3kg 12/12/12
2,5kgx12 3kgx12 3kgx12
4b. prostowanie rak w opadzie tułowia (bez piłki)
3kg 12/12/12
2,5kgx12 3kgx12 3kgx12

Rozciąganie

i Miska:
suple: tran i magnez
warzywa: tak
płyny: kawa i woda






Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2013-07-07 00:44:43

kiedy fotki beda?