Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja 4

Jak mniemam chodzi Ci o czas między artroskopią diagnostyczną a operacyjną. Wydaje mi się że jeśli nie ma żadnych powikłań po diagnostyce i lekarz ocenił kolano na kwalifikujące się do operacji w tak krótkim okresie to kierował bym się opinią lekarza prowadzącego. Znam przypadek kiedy między artroskopiami występował jedynie 7 dni przerwy ale to zależy od indywidualnego stanu i wskazań.

Sprawa wygląda tak, że USG nie wykazało uszkodzenia więzadła krzyżowego, diagnostyka przez lekarza również nie wykazała żadnej niestabilności. Natomiast rezonans wykazał całkowite zerwanie ACL. Z tego powodu lekarz chce wykonać artroskopię, która jednoznacznie stwierdzi uszkodzenie, przy okazji wyczyści kolano i przygotuje do prawdopodobnej rekonstrukcji. Dlatego ciekawił mnie fakt czy nie jest to zbyt krótki okres między artroskopią a rekonstrukcją.

PS Miał ktoś robioną artroskopię/rekonstrukcję przez dr Artura Harmatę, który kiedyś był lekarzem siatkarzy Resovii Rzeszów?

Zmieniony przez - konradinho w dniu 2013-05-09 15:29:28

w kolanie może też przeskakiwać np gdy zostaje usunięty fragment łąkotki przez co powierzchnie stawowe nie stykają się ze sobą w taki sam sposób jak wcześniej.Usunięty fragment łąkotki można spowrotem przyszyć,ale nie jest to zabieg refundowany

Jeśli chodzi o ten odstęp to w zasadzie się trochę dziwie lekarzowi, że rozbija taki zabieg ale może jest to spowodowane terminami i ilością łóżek w szpitalu. Artroskopia diagnostyczna polega na tym że lekarz nacina skórę wchodzi kamerą i się rozgląda i raczej nic nie rusza. W trakcie takiej diagnostyki w teorii jeśli coś stwierdzi powinien dokończyć robotę bo po co narażać 2 razy pacjenta na ryzyko związane z ewentualnymi powikłaniami. Na twoje pytanie może odpowiedzieć jedynie lekarz który ma wszystkie wyniki badań dlatego jeśli masz dojście do innego ortopedy to możesz spróbować podpytać. Co do rezonansu magnetycznego u mnie wyszło wcześniej że miałem rozerwaną łąkotkę a tak naprawdę miałem częściowo urwany ACL. Tak więc może zależy też od dokładności samego urządzenia. Jeśli wyniki nie są jednoznaczne albo lekarz nie ma do końca pewności zleca diagnostykę artroskopową. Jeśli coś wykaże to albo robi odrazu albo jak w twoim przypadku z odstępem. Ja też miałem odstęp tylko niestety długo dłuższy. Jak się wyrehabilitowałem to musiałem znowu się rehabilitować więc z mojego punktu widzenia jeśli musi być rozbite to jak najszybciej żeby to dokończył zanim np. blizna nie stwardnieje.

A co do mojego pierwszego postu to macie może pomysł lub kogoś kto miał taki przypadek z puchnięciem kolana po dłuższym czasie od rekonstrukcji (po wysiłku) ?

ja jestem 3.5 miesiaca po acl i kolano nadal mam troche spuchniete

W zależności od indywidualnych właściwości organizmu opuchlizna w różnym tempie się wchłania. W moim przypadku też długo opuchlizna się utrzymywała jednak po dłuższym czasie jak już po opuchliźnie nie było śladu (ponad rok od zabiegu) zacząłem pierwsze próby rekreacyjne niestety, każda taka próba kończy się tak samo czyli opuchlizną. Przeczytałem gdzieś że fałd maziowy podrażniony zabiegiem może puchnąć i też dawać taki efekt. Zastanawiam się tylko czy trzeba znowu robić kolejny zabieg czy są jakieś w miarę domowe sposoby na uspokojenie tego efektu.

moze to tez wina ze 4glowy masz slaby i dlatego

Może po części tak być spróbuję przetestować tą teorię i napisze co i jak. Natomiast wracając do opuchlizny zanim wyrobie sobie odpowiednio 4 macie może jakieś sprawdzone sposoby na likwidację lub przynajmniej zmniejszenie opuchlizny ?

ja obecnie stosuje lek ARNIKE30 dostepny tylko w aptekach homeopatycznych 80 kuleczek kosztuje +-15 zl dziennie bierzesz 10. Rano 5 i wieczorem 5 i podobno ma pomoc w zejsciu opuchlizny zobaczymy jak bedzie u mnie mam nadzieje ze pomoze ;)

Dzięki za info oblukam w necie co to jest i może dodam do jadłospisu :). Życzę szybkiego powrotu do sprawności. Ja idę pomęczyć jeszcze wujka google wychodzę z założenia że lepiej wiedzieć za dużo niż za mało ;)