50/50 TEST - Lady M - Flyweight, baby!

noga szczerze mówiąc - średnio. Ale nie narzekam, moge coś tam pobiec, i dopóki pamiętam, żeby nie próbować skręcać jej w którąkolwiek stronę, to nie jest źle. Natomiast zaczęłam się zastanawiać, czy się wyrobię z wydobrzeniem na zawody pod koniec maja

a z rzeczy mało przyjemnych - w weekend umarła moja 13-letnia wilczurka, więc generalnie od piątku do dziś nie mogę sobie miejsca znaleźć, źle się czuję i w ogóle... do dupy jest

6.05.2013


miska nieliczona

1. 3 jaja, cynamon, 30g żurawiny, banan
2. gruszka, jabłko
3. 220g cyca kurzego, 50g ryżu brązowego, ogóry konserwowe
4. banan
5. whey waniliowy, ~60g borówek amerykańskich
i dwa wafelki Golden Puffs z Lidla



Suple IHS:
przed treningiem: Thermo Pump 5g
po treningu: whey waniliowy

Suple pozostałe: magnez, potas, multipack, ZMA, wit.D



TRENING: MMA

- rozgrzewka
- dystansowanie partnera z lewym prostym, potem z lewym prostym + prawym prostym
- na czas (chyba 30sek) ciosy proste na tarcze - 3 zmiany; w drugiej na komendę sprawl, w trzeciej dojście do nóg
- okopywanie naprzemienne nóg lowkickami
- jeden partner luźno obija drugiego, na komendę drugi robi kontrę na 100%
- sparing w stójce: x1
- wejście w nogi z obaleniem
- wejście w nogi z przejściem za plecy + potem z wyniesieniem partnera
- dojście do skrętówki zza pleców
- zadaniówka: jeden partner ma wchodzić w nogi i obalać, drugi się broni
- rozciąganie



1. Dalej nie mogę części ćwiczeń robić ze względu na kostkę Coraz marniej widzę te zawody za 3 tygodnie.
2. Na razie totalnie odpuszczam sparingi inne niż bokserskie.
3. Do kompletu boli mnie piszczel, który chyba regularnie sobie ubijam na wszystkich zawodach - wystarczyło, że raz mocniej kopnęłam kolegę i miałam pokopane do końca treningu.
4. A z rzeczy przyjemnych, zostałam powołana do składu sędziowskiego na Mistrzostwa Polski Muay Thai, które odbędą się 18-19 maja w Łodzi

Zmieniony przez - Lady M w dniu 2013-05-07 08:29:20

No to moje Gratulacje!!!!!!! Przynajmniej nie same negatywne rzeczy Ci się dzieją

Graty

we wszystkim trzeba szukać pozytywnych stron Elegancka sprawa

That's my girl!

Super wiadomość !

Gratuluje :)

7.05.2013


miska nieliczona

1. 3 jaja, cynamon, 30g żurawiny, banan
2. gruszka, jabłko
3. ~100-150 g cyca kurzego z plastrem szynki w sosie serowym, 50g ryżu, surówka z białej kapusty, krupnik (obiad zamawiany, bo nie miałam w poniedziałek siły i czas na gotowanie)
4. 2 kromki chleba słonecznikowego, pasta łososiowa, ser żółty, ser pleśniowy brie
5. whey waniliowy, truskawki




Suple IHS:
przed treningiem: Thermo Pump 5g, whey waniliowy

Suple pozostałe: magnez, potas, multipack, ZMA, wit.D, BCAA 10g



TRENING: MMA

- rozgrzewka
- obalenia/wycięcia przez biodro
- rozciąganie



1. Głównie robiłam za manekina, którym mój partner rzucał, bo nie czuję się za pewnie w zapasach z tą formą kostki.
2. Zaczęłam się wkurzać, bo naprawdę się boję, że nie przygotuję się odpowiednio do zawodów pod koniec maja Wystarczyło, że raz mną trener rzucił i uderzyłam stopą w matę i znowu pieruńsko zaczęło boleć Nie mówię już o tym, że znowu się bark odzywa (zwłaszcza, jak go za daleko zostawiam przy trzymaniu partnera do rzutu przez biodro), i łokieć No i niby trenuję, ale mam wrażenie, że nie wychodzę z treningów tak zmęczona, jak bym chciała


===================================
dziękuję wszystkim