50/50 TEST - Lady M - Flyweight, baby!

21.02.2013



1622kcal, 139g (34%) białko, 45g (25%) tłuszcze, 160g (39%) węglowodany

1. jaja, żurawina suszona, cynamon, banan
2. ser twarogowy półtłusty, ogórek, rzodkiewka, sałata lodowa, papryka
3. cyc kurzy, ryż brązowy, korniszony, papryka marynowana
4. chleb żytni z ziarnami, serek twarogowy z orzechami
5. jaja, sałata lodowa, ogór, rzodkiewka, korniszony



Suple pozostałe: ZMA, o3, wit. D, potas, magnez, tran



1. DNT vol. 2 bo łapa nadal boli, nie jest spuchnięta ani zaczerwieniona, ale dalej mam problemy z uniesieniem jej bokiem
2. Zeżarłam dzisiaj 8 tabletek przeciwbólowych/przeciwzapalnych
3. I dalej czuje się źle, chociaż to już zwalam na w/w narkolstwo

============================================
Marcin: Sexi-MMAma League

Nie ciekawa sytuacja i z szczepionką....
Oby nic nie było .
Pozdrawiam

Lady żyjesz ? czy nokaut zaliczyłaś ?

Jakieś zawody w planie najbliższym , na ALMMA walczysz ?

Dopiero teraz zobaczyłem, że robisz testa. Powodzenia :)

22.02.2013



1518kcal, 132g (35%) białko, 50g (30%) tłuszcze, 132g (35%) węglowodany

1. jaja, żurawina suszona, cynamon, banan
2. ser twarogowy półtłusty, ogórek, rzodkiewka, sałata lodowa
3. łosoś, makaron pełnoziarnisty, jogurt grecki
4. whey
5. whey, jabłko



Suple IHS: whey x2, BCAA 2x5 caps, Burn&Shape 3caps
Suple pozostałe: ZMA, wit. D, potas, tran



TRENING: bieżnia

- dystans: 6km, czas: 33:02
- cool down
- rozciąganie



1. Dzień zaczął mi się fatalnie - wyjeżdżając z parkingu usłyszałam huk z przodu auta... i okazało się, że poszła mi sprężyna od amortyzatora Musiałam zatem wrócić na miejsce parkingowe, a po południu po pracy odwieźć na lawecie do mechanika.
2. Z w/w powodu nie zdążyłam na zajęcia z indoor cycling, więc poszłam po prostu pobiegać.
3. Wystartowałam z Burn&Shape, 3caps przed treningiem. Upociłam się nieziemsko
4. Ręka w zasadzie już prawie nie boli, tzn mogę nią z powrotem machać na boki, przy naprawdę niewielkim bólu.

============================================
Tomek: najbliższy plan to 10.03 ALMMA w Sochaczewie, jak się doprowadzę w ciągu najbliższego tygodnia do stanu używalności.

Myślik: miło znów Cię widzieć Widziałam u Ciebie w dzienniku, że już wracasz do treningów po przerwie - fajnie

to wracaj do zdrowia i rozwal parę nosów na zawodach ! :D

Coś trzeba robić. Ale to chyba będzie dla mnie ostatni rok treningów połączonych ze startami w zawodach...

a jak wrócisz to na treningu będzie :


zdrowia !

23.02.2013



1314kcal, 110g (33%) białko, 36g (25%) tłuszcze, 139g (42%) węglowodany
(pizza nie wliczona)

1. whey
2. jaja, żurawina suszona, cynamon, banan
3. jabłko, banana
4. kurak, ryż, ogórek, rzodkiewka, biała rzodkiew, sałata lodowa, jogurt grecki
5. cheat - pizza



Suple IHS: whey, BCAA 2x5 caps, Burn&Shape 3caps
Suple pozostałe: ZMA, wit. D, potas, tran



TRENING: orbi

- rozgrzewka
- 9 interwałów 30/30
- aero do pełnych 30minut
(w sumie dystans: 2.51 km, czas: 30:00)

- rozciąganie



1. B&S daje uczucie, jakbym połknęła grzejnik Podnosi termogenezę, oj podnosi
2. Dziś jedzenie na biegu bo miałam szkolenie z dietetyki, wieczorem natomiast cheat, który mi się należy raz na tydzień jak psu buda

Miałam okazję pogadać chwilę z organizatorem ALMMA, powiedział że obejrzał moją ostatnią walkę i po ilości ciosów, które przyjęłam i ustałam stwierdził, że twarda ze mnie sztuka








Zmieniony przez - Lady M w dniu 2013-02-23 23:44:54

oo, a jaka pizza była? kurde, ja chyba pizzy z 5 lat nie jadłam zboczenie jakieś... schodząc z tematu, dobrze Burn&Shape się spisuje? może też się pokuszę...