Pierwsze kroki - przygotowanie do startu

Szczerze? To nie mam jakiegoś mega głoda nawet, posiłki są dość spore, zapycham się dodatkowo warzywami, czasem grejfruty i 3h do nastepnego posiłku wytrzymuję spokojnie

Czasem te 3 godziny trwają wieczność, chyba że się na prawdę czymś konkretnym człowiek zajmie

No forma przednia.
Tam widziałem temat odnosnie tętna przy aero, puls jest dla każdej osoby indywidualny, wszystko zależy jaki masz spoczynkowy, ja mam około 50 rzadko kto ma taki, trzeba mieć naprawdę kondycje na tur, ja na rowerze taki samym ja Twój w ciągu 60 min przejeżdżam ponad 33km na siódemce, a puls mam w granicach 120-126, tak samo jest ja na siłce biegam na orbitreku ktos koło mnie biegnie puls ponad 140, a ja ledwo ponad 120. To jest kwestia indywidualna, ja przed bb ponad 15lat trenowałem sw biegałem po 15km 2-3 razy w tyg, plus basen i masa treningów.

Forma z dupy...

Wczoraj kolejna konslutacja... niestety nie jest ciekawie bo coś zatrzymuje u mnie wodę. Są pewne przypuszczenia i od dziś zachodzi też parę zmian.

Dieta wracam z powrotem z ryby na kurę, 5 posiłków po 250g kury, rano zamiast płatków 100g ryżu, do każdego posiłku tylko 5g oliwy.

Odpada poranne cardio. Tylko 1h i tylko po treningu. Bezpośrednio po treningu lub po 20-30 minutach, w zależności jak szybko dojadę do domu.
Po treningu wchodzi znowu carbo i zamiast zwyklego białka izolacik. Muszę odstawić do minimum spozywanie coli i słodzikow, sosik wszystkie wyp*****lam...

Najwięcej tej jabanej wody siedzi na brzuchu, trenejro mowi, że tluszczu nie mam prawie w ogóle, wiec nie muszę tak katować się na cardio. Może źle reaguję na poranne aeroby.

Mam nadzieję, że zmiany przyniosą skutek bo będzie lipa na maxa jak ta wodza będzie zalegała.. nie mam suchości takiej jaka powinna być w tym okresie.

no jest to jakiś problem jak by nie patrzec a moze sole i tym podobne maja jakiś wpływ ale cola no nie wiem warto spróbować czemu nie trzymaj sie i nie przejmuj bedzie odbrze:P

i moze ta dieta bo dziwi mnie ze nie odczuwasz głodu jak na tym etapie?

a w tym etapie przygotowawczym pijałeś cole i jadałeś sosy?

nie że jadłem, ale dodawałem czasami trochę dla smakow... teraz wywalam do 0, a cola max 2 szklanki na dzien.

2 szklanki na dzień??to chyba jesteś od niej uzależniony? ja jak wypije 1 szklankę na tydzień to święto

ja piłem całą butlę dziennie