Hasa i jej walka o obwód pasa

Ze swoich obserwacji zauważyłam, że jak mam więcej tłuszczu w misce to jestem bardziej głodna więc może nie odczujesz tego cięcia

Gesti, no mam nadzieje, że mnie nie będzie ssało...

Dzsiaj aero było - 5 min bieżnia tempo 6,5 km/h, 40 min bieżnia 1 min 6,5 km/h / 1 min 9,5 km/h, potem 2 min chilałtu i jeszcze 15 min w tempie 6 km/h - wzno od 2 do 8. Total: 62 min. Amen

Micha na jutro - 1 dzien na 110 B/60 T/130 W





Pytanie mam - jutro mam trening siłowy i chce iść na joge. W jakiej kolejności to zrobić. Mialam mieć jogę po siłce, ale gadalam dzis z trenerem i zasial we mnie ziarno niepewności... że taka joga coś tam z mięśniami robi....

Zmieniony przez - hasarapasa w dniu 2013-02-25 19:40:49

Joga najlepiej w osobny dzień, tudzież w połączeniu z areo. Podpytaj Dotkazoz.
Ja raczej przed siłowym bym nie zaryzykowała a po... z braku sił też nie

Kokosiku, zaryzkowalam, joga byla po treningu. Nie zrobilam aero po, tylko odpoczęlam 20 min (plotkując jak rasowy paker) i poszłam na joge. Cięzko. Ale dalo rade, tylko k****sko głodna byłam i zamiast osiągac zen to myślalam o makreli wędzonej.

DT
26-02-2013
Trening B I II III
A Martwy ciąg 10 x 42,5 10 x 42,5 12 x 45
B1 Wyciskanie sztangi stojąc 10 x 20 10 x 20 7 x 20
B2 ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 10 x 32 10 x 32 5 x 32, 5 x 39
C1 Wypady 10 x 5 kg 10 x 7,5 10 x 7,5
C2 Uginanie nóg leżąc 10 x 28,5 10 x 28,5 10 x 28,5
D Pompki 10 8 7

A - jestem zadowolna, mimo, ze troche chwyt mi puszczal, to dalam rade 12 powt z 45 kg (widzialam jak sie gapili , co mnie juz wcale nie peszy
C1 - 2 pelne serie z 7,5 kg to bylo cos, prawie plakalam, dyszalam jak lokomotywa i jak zrobila uginanie to chyba z 5 min lezalam i dyszalam na maszynie z glowa w dol... warto bylo, dalo mi to kupe radosci

D - przy pompeczkach tez mialam widownie, az zaluje, ze nie dalam rady wiecej... hehe

I jak pisalam po byla joga, sredni pomysl,ale ze joga jest tylko we wtorki i piatki, tomusze jakos DT dostosowac...

Jutro jak zdaze to pojde na bieznie czy cus... ale to sie obaczy jak sie dzien ulozy, bo sprawy mam

Micha
110 B/ 130 W/ 60 T

+ warzywka i napoje

O, a ja jogę mam w planach jutro
I zazdraszczam śmiałości do ćwiczeń przy publice. Ja się peszyłam jak mój facet się na mnie gapił.

Crispy, nie każdy ma takie ekshibicjonistyczne zapędy

Ale tak na serio, to na początku tez sie krępowałam, że stara gruba i jeszcze baba sie pcha. Ale jak zaczełam widziec efekty, jak sie okazało, że chłopaki nie takie straszne, a z początkowego pobłażania zaczynaja darzyc mnie szacunkiem (albo szacunem bardziej) to ja sie przełamałam. Nie wstydze sie juz sapac, wydawac okrzyków, stękać i leżec 10 minut na podłodze łapiąc oddech jak ryba. A niech się gapią Nie wstydze się pytac i prosic o pomoc, ba cieszy mnie jak mi ktos zwraca uwagę lub koryguje to co robie (choc nie zawsze dobrze doradzają . Teraz jeszcze dodatkowo mam zeszycik i to on wzbudza zainteresowanie

Wrzucam miche na jutro, bo zapowiada sie szalone popoludnie i wieczór i moge nie miec późniejczasu

Hasa, ten zeszyt to nie jest głupi pomysł, przynajmniej możesz sprawdzić jak z ciężarami ostatnio było
A mina facetów, jak Pani robi martwy ciąg i to z obciążeniem, bezcenna

stara gruba i jeszcze baba
Patrz jak Cię dopadło, a niby nieszczęścia chodzą parami

Też mam zeszycik który też wszystkich ciekawi

Dzisiaj w planach trening - obym sie dowlokła. Problemy osobiste troche mnie dolują.

Micha na jutro (1600 kcal 110 B / 130 W reszta tłuszcz - to ten dzien co mam go wiecej - róznicy nie odczuwam praktycznie w ogóle).
Jutro jak widać dzień z jajem....
Wieczorem planuję joge - jak mi to dobrze robi... ciesze sie, że wróciłam do jogi.
Przez weekend moge nie miec kompa (moj znowu w naprawie, a ze w separacji od narzeczonego jestem, to wraz ze swoja dupą zabral swojego lapka... nie wiem w sumie czego (kogo) bradziej mi brakuje).
W sobote mam impreze rodzinna - bede jadla czysto, ale nie wiem co, wiec moge lekko miec zaburzone proporcje btw, zobaczymy.
Czemu czasami sie zrobi tak syfiasto (poza michą