...
Napisał(a)
Hasa głowa do góry i cyc do przodu. Prócz przysiadów ćwicz charrrakterrrrrr mrau
...
Napisał(a)
DZiewczyny, dzięki za wsparcie...
Miałam nie wrzucać wczorajszych pomiarów, ale przemyślalam temat, zaciskam zęby i zapyedrdalam dalej. Pomiary do dupy, waga, i brzuch wrócily do stanu sprzed mojego debiutu tutaj, co mnie jakoś zalamalo. Ale się ogarniam
Weekend chce jak najszybciej zapomnieć. Micha byla czysta, tzn bez syfu, ale za to ilości takie, że sama się sobie dziwie, gdzie to się zmieścilo. Nie wiem co się stało, nie mialam jak policzyc michy (co jest w sumie g.wno prawda,bo moglam w telefonie,mimo braku kompa). Wiec się zaczęlo. Garsc migdalow, dodatkowa kanapka... i poleciało. Dzisiaj to samo, jakbym byla tylko jamą chłonąco trawiącą. Pewnie ze 3 tys kalorii zezarlam. Co poskutkowalo mega wzdęciem. Brzuch mam na rowni z cyckami. Treningu nie było. Tylko spacer godzinny po lesie.
Micha na jutro gotowa. Koniec użalania sie nad sobą, do ktorego mam tendencje. Ale wiem o tym, i bede z tym walczyć. Oby ostatni taki dół. Jutro trening.
Koniec monologu. Pomiary z wczoraj (dzisiaj jest gorzej, brzuch wzdęty do granic mozliwości)
06-sty-13 19-sty-13 26-sty-13
Wzrost 160 160 160
Waga 68 66,7 68
Biust 99 97,5 99
Pod biustem 87 82,5 81,5
Talia 77 77 77,5
Pępek 92 90,5 92
Biodra 104 103 102
Udo L 60 59,5 59
Udo P 61,5 60,5 60
Łydka 36,5 35,5 36
Micha na jutro 1600 kcal 110 B/ 130 W
+ woda, zielona, czerwona itp. Ogorki kiszone, fasola szparagowa
Miałam nie wrzucać wczorajszych pomiarów, ale przemyślalam temat, zaciskam zęby i zapyedrdalam dalej. Pomiary do dupy, waga, i brzuch wrócily do stanu sprzed mojego debiutu tutaj, co mnie jakoś zalamalo. Ale się ogarniam
Weekend chce jak najszybciej zapomnieć. Micha byla czysta, tzn bez syfu, ale za to ilości takie, że sama się sobie dziwie, gdzie to się zmieścilo. Nie wiem co się stało, nie mialam jak policzyc michy (co jest w sumie g.wno prawda,bo moglam w telefonie,mimo braku kompa). Wiec się zaczęlo. Garsc migdalow, dodatkowa kanapka... i poleciało. Dzisiaj to samo, jakbym byla tylko jamą chłonąco trawiącą. Pewnie ze 3 tys kalorii zezarlam. Co poskutkowalo mega wzdęciem. Brzuch mam na rowni z cyckami. Treningu nie było. Tylko spacer godzinny po lesie.
Micha na jutro gotowa. Koniec użalania sie nad sobą, do ktorego mam tendencje. Ale wiem o tym, i bede z tym walczyć. Oby ostatni taki dół. Jutro trening.
Koniec monologu. Pomiary z wczoraj (dzisiaj jest gorzej, brzuch wzdęty do granic mozliwości)
06-sty-13 19-sty-13 26-sty-13
Wzrost 160 160 160
Waga 68 66,7 68
Biust 99 97,5 99
Pod biustem 87 82,5 81,5
Talia 77 77 77,5
Pępek 92 90,5 92
Biodra 104 103 102
Udo L 60 59,5 59
Udo P 61,5 60,5 60
Łydka 36,5 35,5 36
Micha na jutro 1600 kcal 110 B/ 130 W
+ woda, zielona, czerwona itp. Ogorki kiszone, fasola szparagowa
...
Napisał(a)
Ile to już razy moderatorki pisały, że dwa cm/kg w te czy we wte to może być wszystko i nic i z tego powodu nie ma co kruszyć kopii? Treść żołądka i jelit, wahania związane z cyklem miesięcznym, wpływ nabiału, soli, leków... Ty masz robić swoje, a jak się źle dzieje, to meldować, a nie przechodzić załamanie i zajadać zmartwienia. Po to piszesz co jesz i czym machasz, żeby w razie W coś z tego Iza czy Marta mogły wydumać, Ty masz taki komfort, że jedyne co musisz, to robić co masz przykazane. A jak zaczniesz zajadać wyimaginowane porażki, to faktycznie zmarnujesz co wypracowujesz. Na szczęście póki co Matka Boska Redukcyjna mimo wszystko łaskawa. Mimo że waga skoczyła, to biodra i uda ocalały.
Dawaj dalej, tylko bez wpadek, ma być wzorowo
Dawaj dalej, tylko bez wpadek, ma być wzorowo
Pierwszy rok: http://www.sfd.pl/DT/shrimp2_/_redukcja/_podsumowanie_6m_s.81,_rok_s.189-t695381-s189.html#post2
Drugi rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok2_/_podsumowanie_s._157_-t835141-s157.html#post2
Przemiana: http://www.sfd.pl/PODSUMOWANIE_PRZEMIANY_/_SHRIMP2-t953222.html
Redukcja: http://www.sfd.pl/Brand_New_Kreweta,_czyli_startując_od_pulpeta_;__-t956939.html
Trzeci rok: http://www.sfd.pl/DT_/_shrimp2_/_rok3-t917908.html
...
Napisał(a)
No, i to się nazywa konstruktywna krytyka
Hasa, dupa w troki i do przodu:)
Hasa, dupa w troki i do przodu:)
Stop boring me and think. It's the new sexy...
...
Napisał(a)
Krewetko, dziękuję - co innego jest coś wiedzieć, a co innego jak ktoś ci to coś powie
Obli, moc jest ze mną. Dzięki
Gesti, spinam poslady, lipy nie będzie
Obli, moc jest ze mną. Dzięki
Gesti, spinam poslady, lipy nie będzie
...
Napisał(a)
Ma się rozumieć, co jutro masz siady czy martwy?
Stop boring me and think. It's the new sexy...
...
Napisał(a)
Gesti,MC :)
Marta, o tak :)
Właśnie przetworzylam trzy piekne kawałki schabu na jutro. Juz sie nie moge doczekać
Marta, o tak :)
Właśnie przetworzylam trzy piekne kawałki schabu na jutro. Juz sie nie moge doczekać
...
Napisał(a)
Czekam na ciężary :D znaczy Twoją wypiskę:)
Stop boring me and think. It's the new sexy...
Poprzedni temat
Jak zaplanować trening na siłowni?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- ...
- 116
Następny temat
walka z urazem- pytanie
Polecane artykuły