Ok, rozgrzewam się, rozciąganie porządne robię po popołudniowym bo rano mnie trochę czas goni
Raczej uda mi się robić rano i aero, ale jakby co będzie wyjście.
Fałdy będą jutro, dzisiaj przypomniałam sobie o pomiarach po śniadaniu i treningu, więc było po ptokach.
8.10
MISKA:
BWT 137/192/64 1890kcal
założenia: 135/190/65
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/503fda979a634cc72f045860/esther/dzien/2012-08-10
+zielona, kawa, melisa, omega, bcaa, wiesiołek
wątróbka indycza, nie kurza
Wczoraj znów się obudziłam i zjadłam trochę indyka+mleko kokosowe, w sumie nontoper chodzę głodna. Oby to znaczyło że się palii
TRENING:
Dzień 1.
Rano:
1. klatka płasko 7/5/3/7/5/3
21,5/26,5/31,5/25,5/30,5/35,5kg
(7/5/3/7/5/1x)
2. żołnierski 5x4-6 +10sek przerwy i max w kazdej serii
14/16,5/18/19/20,5kg
(6+9/6+6/6+3/6+1/4+1x)
3. skos 30` 4x 4-6
20,5/23/25,5/25,5kg
(6/6/4/3x)
+26:30min aero
Wieczór:
1. płaska sztangielki 4x10-12
[2x] 7/7,75/8,5/9,5kg
(15/12/12/11x)
2. siedząc barki 4x 10-12
[2x] 6/7/7/7kg
(12/11/10/8x)
3. pompki 3xmax
5/7/5x
4. wznosy ramion bokiem 3x 8-10 +2x drop
[2x] 2+1,25+0,75/2,5+2+1,25/2,5+2+1,25kg
(10+8+9/6+5+3/4+4+5x)
+rozciąganie
---------
Poranny trening bez aero zajął mi prawie godzinę - zanim się dobudziłam to byłam przy skosie Od kolejnego zapisuję wcześniej planowane zakładane talerze, a nie kg żeby nie było pomyłek - nałożyłam sobie do ostatniej serii, przygniotło mnie. Zmniejszyłam o 2,5kg - przygniotło. Zauważyłam, że zamiast 5kg dodałam 10 I już brakło pary przy kolejnym podejściu. Dodam 3kg w ostatnich trzech seriach, zamiast czterech jak dzisiaj.
Żołnierski w porządku, mały ciężar ale te dobijające serie - dobijały. Skos już słabiutko, byłam zmęczona.
Aero - okej, ale następnym razem dodam gazu, teraz biegłam cały czas ale właśnie tak na 65%, bo bałam się że zginę na popołudniowym treningu.
Po południu ok, o ile rano uważałam żeby się nie uszkodzić, to tutaj już porządnie pilnowałam tempa. Widać przy pompkach - chociaż nie byłam zdyszana, to nie byłam w stanie zrobić więcej niż 5-7 poprawnych. Podobnie wznosy bokiem. Podoba mi się taki trening no i na zajęciach byłam rozbudzona i w dobrym humorze.
Zmieniony przez - Esther w dniu 2012-10-08 19:45:52