Saida, to dziwne, nie wiem czym to jest spowodowane, nigdy nie miałam żadnej kontuzji, pamiętam, że mając z 10 lat byłam u lekarza rodzinnego na badaniu profilaktycznym to mi tylko nabazgrał coś w karcie zdrowia, że mam któreś z bioder niżej i że powinnam nosić wkładkę do obuwia, ale teraz faktycznie babcia, zwróciła mi uwagę i widzę, że rękę to mam jak u paralityka, doczepioną i wisi ze 2 cm niżej
Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-08-15 09:32:47
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
If it doesn't challenge You
It doesn't change You ...
http://www.sfd.pl/DT_Kajtek_84_-t895857-s20.html
Kajtek, dzięki :)
Skóra jest okej, cieszy mnie fakt, że zawsze miałam suche łokcie i szorstkie (to chyba z braku wit. B?), a teraz miękkie jak pupa niemowlaka ;d.
Dziać może i się dzieje, mój brzuch i 'bary' są w porządku, tylko jeszcze trochę dół mnie męczy, ale trzeba się dokopać tego jakoś :)
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
Suwnica (12*40kg) 12*50kg; 12*55kg; 12*60kg - az, wepchnelo w siedzenie (i maszyna trochę tępo chodziła, że ze 2 razy by mnie przygniotło )
Przysiad przedni (10*gryf) 6*27,5ktg; 4*32,5kg; 4*32,5kg; 3*42,5kg; 2*32,5kg - walczę, filmik dodam, nóżki już się trzęsły pod koniec
Wykroki 10*10kg; 10*10kg; 10*12kg (z bolem, z moca ale pod koniec masakra) [ciężar i powtórzenia podane są na jedną nogę]
RDL (10*42,5kg) 10*47,5kg; 4*52,5kg (chwyt puszczal, slisko, ;( )
Uginanie nog lezac 15*20kg; 13*20kg; 12*20kg
Ginekolog przywodziciele 10*55kg; 9*60kg; 5*65kg
Lydki 3*max
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
MC (6*32,5kg) 6*42,5kg; 6*42,5kg 5*47,5kg; 5*47,5kg; 1*52,5kg
Inverted rows 12; 10; 10
Wyciskanie skos sztangielka (10*8kg) 6*12kg; 6*12kg; 6*12kg; 6*12kg
Wyciskanie siedzac 7*8kg; 5*8kh; 7*8kg
Wyciskanie wasko 6*22,5kg; 5*22,5kg; 6*22,5kg-brak asekuracji robi swoje
Uginanie przedramion supinacja 12*5kg; 12*6kg; 7*12kg
Progres w MC, wrzucę filmik do kontroli, bo nie wiem czy nie za bardzo ciągnę plecami, a nie dupą (?)
W invertach walczę
W wyciskaniu te 4 serie po 6 powtórzeń się udało, ale pod koniec drżenie rąk, więc takie konkretne, jakbym miała kogo to bym próbowała dziś z kolejną sztangielką (kolejna ma 14 kg), ale sama nie udźwignę tak z leżącego do wyprostu..
W wyciskaniu siedząc troch dziwnie czuję bark, czasem jest ok, a czasem trochę czuję dyskomfort (?)
Wyciskanie wąsko ok, walczę z 22,5kg
Bicek cacy =)
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
+karkówka z grilla i dwa jabłka na wieczór, byłam na grillu i coś by się zakąsiło a chipsów wolałam nie ruszać
+ ostatnie treningi:
16.08 siłownia:
MC (6*32,5kg) 6*42,5kg; 6*42,5kg 5*47,5kg; 5*47,5kg; 1*52,5kg
Inverted rows 12; 10; 10
Wyciskanie skos sztangielka (10*8kg) 6*12kg; 6*12kg; 6*12kg; 6*12kg
Wyciskanie siedzac 7*8kg; 5*8kh; 7*8kg
Wyciskanie wasko 6*22,5kg; 5*22,5kg; 6*22,5kg-brak asekuracji robi swoje
Uginanie przedramion supinacja 12*5kg; 12*6kg; 7*12kg
17.08 - rowerowo + crossfit:
WOD:
100 air squat
9 pompek
200 przysiadów
15 pompek
100 przysiadów
21 pompek
MASAKRATOR, nogi otępiały po tym.
+na 15 min obwód:
8 swings
8 tuck jumps
8 pompka z oderwaniem
+
siłownia 18.08 (po crossficie w piątek, nuki czuły swoje, a po siłowni, chodziłam cały dzień jak c*****)
Suwnica rozgrzewka
Przysiad przedni (gryf) 6*27,5kg; 4*32,5kg; 5*32,5kg; 6*32,5kg (dzielone na 4/2)
Wypady 3x10*10kg
RDL (32,5kg) 3x10*42,5kg
Uginanie nog lezac 15*20kg; 10*20kg; 12*20kg
Lydki
siłownia 20.08 (dziś)
MC (8*32,5kg) 6*42,5kg; 4*47,5kg; 4*47,5kg; 6*47,5kg
Inverted rows 12; 10; 8
Wyciskanie lezac skos 4x6*12kg (ciężar na rękę)
Wyciskanie siedzac 10*7kg; 7*8kg; 6*8kg (jw)
Wyciskanie wasko 5*22,5kg; 6*22,5kg; 4*22,5kg
Uginanie przedramion 12*6kg; 11*6kg
Komentarz do treningu: dziś lekki spadek mocy w MC, w wyciskaniu skos, wzięłabym więcej ale nie miałam kogo do asekuracji
Ogólnie dziś jestem zła, wszelkie kontakty z ludźmi działają negatywnie ;X
===
Pomiary z rana:
Biodra 91
Udo najszersze 51-52
Talia 63
==
W tym tygodniu w pt. wyjezdzam na tydzien na wakacje do Chorwacji, (podroz autem. sic ;x). Więc będzie to moje rege.
po powrocie mam jeden dzień na przepakowanie się i wyjeżdżam na 2 miesiące do Korei Południowej.
Zobaczymy czy tam da radę zasięgnąć prawdziwej siłowni, jeśli nie to ma ktoś jakiś pomysł jak układać treningi (?)
Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-08-20 15:12:07
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
Ale dopadły mnie wyniki krwi, robione dziś. Krótko mówiąc jestem załamana.
Moje LH niskie nadal, estrogeny, progesteron.. pożal się Boże...
Nie wiem co o tym myśleć, starań tyle a poprawy zero. Brak okresu, włosy mam przerzedzone trzykrotnie, to wszystko działa na mnie depresyjnie, tyle starań i nic, nic... Pluję sobie w lustro i nie wiem co robić.
(ponoć wysokie eozynofile są w wyniki infekcji pasożytniczych - CANDIDA?)
Martucca, Obli, co robić? Gdy tylko pokaże wyniki rodzicom, będzie rozmowa, że zbyt restrykcyjna jest moja dieta, potrzeba mi bułek, białego pieczywa, od czasu do czasu lodów i czekolady, bo z tego będzie tłuszcz i okres..
Zmieniony przez - olinkaz93 w dniu 2012-08-23 17:22:49
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
proszę szefowe o zerknięcie na wyniki.
co robić.
wróciłam wczoraj w nocy z Chrowacji, słońce plaża, super wyjazd.
ale chyba miska na oko mi nie służy bo zauważyłam spadki -1 w udzie i biodrach (pływanie?)
a jedzonko było dobre, jadłam czysto, białko i tłuszcze jak wlezie, a tylko węgle (owoce) ew. pod kontrolą, ale były i winogronka i figi, i płatki i kasze..
Teraz mogę kontrolować miskę więc BWT 150/r/90-100 ~2100 kcal
Dziś się też pakuję, jutro wyjeżdżam do Korei na 2 miesiące,
zoabczymy jak to tam będzie, nie wiem co tam kombinować jak nie będzie siłowni z prawdziwego zdarzenia (?)
"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie."
_________________________________
W pogoni za mięśniami
Dziennik 2013:
http://www.sfd.pl/olinkaz93_ossible_is_nothing/DT2013str.44-t830206-s44.html
"Żeby do czegoś dojść, trzeba zapier****ć"
Shake your ass with TREC Nutrition!/Saida
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- ...
- 95