W każdym razie do końca testu już nie będzie moich zdjęć
DZIEŃ 36 - 20.06.2012
DIETA
TRENING
1a. Przysiad przedni 4x8-10
42,5kgx10/45kgx10/47,5kgx10/50kgx9
1b. Uginanie nóg leżąc 4x8-10 60 sek
25kgx10/27,5kgx10/30kgx10/32,5kgx8/
2a. RDL 3x8-10
45kgx10/47,5kgx10/50kgx10
2b. Suwnica nogi wysoko i szeroko na platformie 3x8-10 60 sek
70kgx10/80kgx10/90kgx10
3a. Wyciskanie sztangielek siedzac 4x8-10
6kgx10/8kgx10/8kgx10/10kgx10
3b. Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia (high pulls) 4x8-10 60 sek
10kgx10/10kgx10/12,5kgx10/15kgx10
4a. Wspięcia na palce 3x8-10
70kgx10/80kgx10/90kgx7
4b. Wznosy ramion bokiem siedząc 3x8-10 60 sek
25,kgx10/2,5kgx10/4kgx10
+30min aero - na rowerku stacjonarnym - przejechany dystans: 10,3km, średnia prędkość między 20-24km/h, tętno po skończeniu: 108
Komentarz:
- przysiady mi się dzisiaj robiło masakrycznie ciężko, nie wiem dlaczego, ale 50kg to jeszcze powinno w miarę dobrze pójść
- RDL całkiem ok, chociaż trochę prostowniki pobolewały, za to chwyt dobrze trzymał, jak na mnie of course Ostatnia seria robiona w paskach
- w suwnicy pomyliłam ciężary i progresowałam co 10kg, a nie co 5, jak w poprzednich tygodniach Tutaj też trochę prostowniki bolały, ale do przeżycia
- w wyciskaniu sztangielek siedząc progres Ale dokładać nie ma z czego
- w podciąganiu sztangi wzdłuż tułowia też progres, nawet całkiem łatwo poszło
- we wznosach bokiem chyba pokaleczyłam trochę technikę z 4kg, ale nic to, naprawi się
SUPLEMENTACJA
- BŁONNIK - 5g na czczo, 5g na wieczór
- CLA - 4 kapsułki przed treningiem, 2 kapsułki po treningu
- L - CARNITINE LIQUID PLATINUM - 30 ml godzinę przed treningiem oraz 15 ml po treningu
+ protokół kortyzolowy, dzień 18
+ drink z solą
Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-06-21 00:26:58
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Mam zakwasy na czwórkach, dwójkach, tyłku i na barkach
DIETA
TRENING
Wydłużony crossfit:
- 100x sit up
- 50x thrusters ze sztangielkami (6kgx2)
- 25x MC (20kg)
- 100x pompka
- 50x thrusters ze sztangielkami (6kgx2)
- 25x MC (20kg)
- 100x wskok na podwyższenie
- 50x thrusters ze sztangielkami (6kgx2)
- 25x MC (20kg)
Czas: 35 minut, 50s
+ aero do pełnej godziny - 25 minut na rowerku stacjonarnym, ledwo przebierałam nogami i jechałam z głową na kierownicy Przejechany dystans to 7km, tętno generalnie na granicy 60-80, z dwoma wahnięciami mniej więcej minutowymi na 160 i 190. Bezpośrednio po zakończeniu - 60.
Komentarz
- jaka rzeźnia
- sit upy bez przerw
- pompki musiałam dzielić, najpierw na 20, potem na 10, na końcu na 5
- wskoki na podwyższenie też dzielone, najpierw na 15, potem na 10, ale moje kolano tego ćwiczenia zdecydowanie nie lubi
- thrustersy to jest jakaś kpina, dzielone na nieskończenie wiele powtórzeń
- MC w dwóch pierwszych seriach robione bez przerw, w ostatniej podzielone na 15+10
- generalnie dużo przerw, odpoczynków, 3 razy myślałam, że właśnie mdleję, no i z 10 razy chciałam odpuścić
- po treningu mega ssanie, potliwość niesamowita, no i sobie leżę od godzinki, nie mam zamiaru nigdzie wstawać do popołudnia
SUPLEMENTACJA
- BŁONNIK - 5g przed śniadaniem, 5g na wieczór
- CLA - 4 kapsułki przed treningiem, 2 kapsułki po treningu
- L-CARNITINE LIQUID PLATINUM - 30ml godzinę przed treningiem, 15 ml po treningu
Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-06-21 11:50:10
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Dalej suplementuję 15g o3, a efektów na razie nie widzę. No chyba, że ten przypływ energii i lepsze myślenie można tym wytłumaczyć
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
największy cioracz psychiki jak dla mnie, kiedyś to już chciało mi sie przy tym płakać
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
Z tym tętnem to masz niezłe skoki
Marta, mi się co prawda płakać nie chciało, ale byłam bliska wzywania karetki
Ruda, no mnie strasznie teraz kolano boli
Magda, ja już więcej tego treningu nie zrobię, nie ma bata
Seba, a żebyś wiedział, że byłam na baletach wczoraj Tylko partnerka do tańca ze mnie była kiepska, bo nogi po treningu bolały, w trakcie tańców z dwa razy mi kolano uciekło i w ogóle byłam jak kłoda
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
pomoc z odżywkami
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- ...
- 39