TEST SPONSOROWANY - Redukcja z OFRA Sport by Saida

DZIEŃ 38 - 22.06.2012
DIETA


TRENING
Bieg w terenie - 39 minut, dystans nieznany.
Cholera jasna, zachciało mi się zrobić bieg po górach i dolinach Po wczorajszym treningu to nie był dobry pomysł, no i z tym bolącym kolanem też nie najlepszy W trasie było dużo podbiegów i zbiegów, a po 5 minutach musiałam zrobić krótką przerwę na pokonanie schodów, bo mnie przerosły. Poza tym biegało się bardzo przyjemnie, pogoda wręcz idealna
Tętno bezpośrednio po zakończeniu - 120

SUPLEMENTACJA
- BŁONNIK - 5 g na czczo, 5g na wieczór
- CLA - 4 kapsułki przed treningiem, 2 kapsułki po treningu
- L-CARNITINE LIQUID PLATINUM - 30ml przed treningiem, 15 ml po treningu
+ protokół kortyzolowy, dzień 20
+drink z solą po treningu

Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-06-23 11:26:53

DZIEŃ 39 - 23.06.2012
Dzień nietreningowy, cały spędzony na jeżdżeniu między uczelnią a domem, załatwianiu, przekładaniu zajęć/zaliczeń, powtarzaniem do zaliczeń i zaliczaniem różnych przedmiotów, w domu zląduję o 22 i idę spać od razu

DIETA


SUPLEMENTACJA
- BŁONNIK - 5 g na czczo, 5g na wieczór
- CLA - 2 kapsułki po 3 posiłku
- L-CARNITINE LIQUID PLATINUM - 15ml na czczo przed śniadaniem
+ protokół kortyzolowy, dzień 21

Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-06-23 16:56:03

DZIEŃ 40 - 24.06.2012
Już jestem dość mocno wysuszona, szczególnie na górze.

DIETA
1. płatki owsiane, białko
2. ryż brązowy, jajka
*trening
3. płatki owsiane, białko, pomarańcza
4. mięso z indyka, warzywa
5. jajka, warzywa
6. mięso z indyka, jajko, warzywa


TRENING
Bieg w terenie - czas trwania: 43 minuty, biegałam podobną trasą jak poprzednio, ale trochę dalej, dużo podbiegów i zbiegów, schody też były, tym razem się nie dałam i nie zrobiłam ani jednej przerwy Raz podczas przeskakiwania przez krzaki podkręciłam sobie kostkę, trochę boli, ale poza tym ok. Fajnie się biegało

SUPLEMENTACJA
- CLA - 4 kapsułki przed treningiem, 2 kapsułki po treningu dzisiaj się skończyło
- BŁONNIK - 5g na czczo, 5g na wieczór
- L-CARNITINE LIQUID PLATINUM - 30 ml półtorej godziny przed treningiem, 15 ml po treningu
+ protokół kortyzolowy, dzień 22
+ drink solny po treningu

Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-06-24 21:16:00

Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-06-24 21:17:16

Saida

tym razem się nie dałam i nie zrobiłam ani jednej przerwy

Ja jak biegam to sobie powtarzam -jeszcze trochę,dasz radę byleby tylko dobiec do domu bez przerwy. A trasa kończy się długim podbiegiem

DZIEŃ 41 - 25.06.2012 - gdzieś się trzasnęłam w numeracji, bo powinien być tak naprawdę 43

DIETA


TRENING
12x przysiad bez obciążenia
11x sit up
10x thruster z obciążeniem (6kgx2)
9x swing sztangielką oburącz (13kg)
8x burpee
7x wskok na podwyższenie
6x MC (20kg)
5x zarzut ze zwisu (20kg)
4x thruster (20kg)
3x wypad ze sztangą z przodu (20kg)
2x przysiad przedni (20kg)
1x 1600m biegu (ja zrobiłam na wioślarzu)
+ aero do pełnej godziny (8minut na rowerku stacjonarnym)
Trening robimy tak, że najpierw 12x przysiad, potem 12x przysiad, 11x sit up, potem 12x przysoad, 11x sit up,10x thruster itd.

CZAS: 52 minuty, 40 sekund (z czego wioślarz to 7.40)
TĘTNO: 140 bezpośrednio po zakończeniu

KOMENTARZ:
- w trakcie treningu 3x umarłam i narodziłam się na nowo
- spociłam się jak dzika świnia, zdyszałam jak wściekły pies
- zarzut w moim wykonaniu to jakaś kpina, ale będziemy poprawiać z instruktorem, poza tym dawno nie robiłam tego ćwiczenia, przy wypadach zarzucało mną niesamowicie i ogólnie im bliżej końca, tym gorzej
- na aero już ledwo przebierałam nóżkami

SUPLEMENTACJA
- BŁONNIK - 5g rano na czczo, 5 g na wieczór
- L-CARNITINE LIQUID PLATINUM - 30ml godzinę przed treningiem, 15 ml po treningu
+ drink solny po treningu
+ protokół kortyzolowy, dzień 23

POMIARY


Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-06-25 11:55:39

komentarze są najlepsze

łokurrr... ciężar ambitny

Jagoda, ja robię identycznie Jak biegam po stadionie, to "jeszczy tylko jedno kółeczko, no dobra, to dam radę jeszcze jedno" i jakoś leci. Przy powrocie do domu, jak biegam w terenie, mam na szczęście długi zbieg

Remik, cieszę się, że mogę komuś poprawić humor moim komentarzem

Siostra, gdzie ciężar ambitny, proszę Cię? Toć to walka o przetrwanie była, nie myślałam o ciężarach

Zapomniałam w komentarzu dodać, że przy wskokach na ławkę raz tak niefortunnie skoczyłam, że spadłam na tyłek

no te 20kg w ostatnich ćwiczeniach, ja pamiętam kiedyś na 18kg miałam poważne momenty zawahania, czy tego w p*zdu nie rzucić

A myślisz, że ja nie miałam momentów zawahania?
Najgorsze to chyba burpee i wskoki na ławkę były