Dzień 121
Trening
A:
-
Wyciskanie na ławce skośnej
20x15/40x15/50x15/55x11
45x15/50x15/55x15
45x15/50x15/55x15
- Przysiad
20x15/40x15/50x15
45x15/55x15/65x15
45x15/55x15/65x15
- Unoszenie sztangielek bokiem łączone z wyciskaniem sztangielek stojąc
5x15+5x15/5x15+5x15/5x15+5x15
5x15+5x15/5x15+5x15/10x15+10x15
5x15+5x15/
7x15+7x15/
7x15+7x15
- Młotki naprzemienne
7x15/10x15/12x15
7x15/10x15/10x15
7x15/10x15/10x15
- Prostowanie ramion w dół
25x15/30x15/35x15
30x15/35x15/40x15
35x15/40x15/
40x15
- Wiosłowanie jednorącz na wyciągu
16x15/19x15/22x15
19x15/22x15/25x15
22x15/
22x15/
22x15
- Uginanie nóg
19x15/22x15/25x15
25x15/31x15/37x15
31x15/34x15/37x15
- Wspięcia stojąc
60x15/70x15/80x15
70x20/80x18/90x16
72,5x22/82,5x18/92,5x16
- Uginanie nadgarstków podchwyt
15x15/15x15/15x15
10x25/15x15/15x15
10x
30/
15x15/15x15
- Allaszki
60x15/65x15/70x15
60x25/65x25/70x20
65x25/70x20
Trening dobry lecz nie najlepszy...
WL: ładnie weszło, ostania seria niestety już poczułem pracę barków...
Przysiad: mimo że ciężar wydaje się śmieszny szło ciężko, kilka razy wstałem łydkami, ale technika już coraz to lepiej.
Unoszenie + wycisk: Technika w ostatniej serii daje wiele do życzenia... dlatego nie zwiększałem do 10 kg bo bym nie dał rady.
Młotki: pompa niesamowita, palenie ogromne.
Prostowanie: uwielbiam katować triceps, jest to jedna z moich najsilniejszych partii. Ćwiczonko bardzo dobre, do ostatniej serii nie dołożyłem i dobrze zrobiłem bo bym spuchł.
Wiosło jednorącz: opuściła mnie siła, 22 kg sprawiły ogromny problem ale dało rade.
Uginanie: poszło gładko myślałem że będzie gorzej.
Wspięcia, uginanie: do palnie na maxa
Brzuch: nie miałem siły więcej zrobić niż 2 serie.
Na siłowni dzisiaj strasznie "ciasno" i duszno, klima wyłączona a do tego 30 chlopa sapiąca w nie dużym pomieszczeniu. Masakra lało się ze mnie jakbym sprinty nakvrwiał....
Ogólnie źle nie było ale zawsze może(a nawet musi) być lepiej !:]
Suplementacja
- Fitmax - BCAA + Cytrulina - 10gr przed treningiem
- Wpc protein econo v2 - po treningu
Dieta
Musze podbić tłuszcze, od jakiegoś czasu zauważyłem że masa stoi, sylwetka się nie poprawia, ogólnie lipa. Jutro wypłata w sobotę zakupy, trzeba się zaopatrzyć. ;]