zmniejszasz obciążenie i jedziesz dalej
...
Napisał(a)
Jak tylko zaczynają się nogi schodzić w kolanach, czy to przy MC czy przy przysiadzie przerywasz serię,
zmniejszasz obciążenie i jedziesz dalej
zmniejszasz obciążenie i jedziesz dalej
...
Napisał(a)
Dzięki za odpowiedz. W takim razie muszę zmniejszyć ciężar, przyznam szczerze że nie przyglądałam się wcześniej w lustrze, szkoda że tak późno bo przecież niedługo zmiana treningu. Nic i tak warto się nauczyć poprawnie tych ćwiczeń. Szkoda że nie mogę obserwować przysiadu. I wiem że trochę późno, ale nie miałam wcześniej jak szykuję filmy do oceny, przysiadu i MC z różnych stron. Dam znać i przepraszam że wcześniej nie, ale ja się tak cholernie wstydziłam za pierwszym razem zapytać tego instruktora że wolałam poczekać aż kolega wróci z urlopu.
02.04.2012
Miska mi się zepsuła. Tak to jest jak się je a potem liczy. I na kolacje miałam drugiego takiego naleśnika jak na obiad ale niestety nie mogłam go zjeść, choć był pyszny. Za to zrobiłam sobie omleta z odżywka, takie to sobie było. Nie wyzwalam żółtek bo mi było szkoda.
Warzywa: brokuł, papryka, rzodkiewka, pomidor
picie 1l melisy, 1l miety
03.04.2012
i dzisiejsza, mam nadzieję że się nie zmieni
Trening dzisiejszy to mycie okien i wiosenne, przedświąteczne porządki. Jutro też z treningu nici niestety.
picie: oj duuzo pije ostatnio, robię sobie w małym pół litrowym dzbanuszku mieszankę,np rumianku i mięty, albo melisy i pokrzywy lub inaczej i dziś wypiłam takich 5, plus jedna melisa i woda mineralna 0,3 ale o dziwo wcale nie sikam adekwatnie.
warzywa: ogórek zielony, papryka, rzodkiewka
i trenignu nie było jak pisałam wcześniej ale robiłam filmiki do oceny i trochę się zmachałam
Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2012-04-04 01:02:39
02.04.2012
Miska mi się zepsuła. Tak to jest jak się je a potem liczy. I na kolacje miałam drugiego takiego naleśnika jak na obiad ale niestety nie mogłam go zjeść, choć był pyszny. Za to zrobiłam sobie omleta z odżywka, takie to sobie było. Nie wyzwalam żółtek bo mi było szkoda.
Warzywa: brokuł, papryka, rzodkiewka, pomidor
picie 1l melisy, 1l miety
03.04.2012
i dzisiejsza, mam nadzieję że się nie zmieni
Trening dzisiejszy to mycie okien i wiosenne, przedświąteczne porządki. Jutro też z treningu nici niestety.
picie: oj duuzo pije ostatnio, robię sobie w małym pół litrowym dzbanuszku mieszankę,np rumianku i mięty, albo melisy i pokrzywy lub inaczej i dziś wypiłam takich 5, plus jedna melisa i woda mineralna 0,3 ale o dziwo wcale nie sikam adekwatnie.
warzywa: ogórek zielony, papryka, rzodkiewka
i trenignu nie było jak pisałam wcześniej ale robiłam filmiki do oceny i trochę się zmachałam
Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2012-04-04 01:02:39
...
Napisał(a)
Agak pozwoliłam sobie wysłać do Ciebie wiadomość z linkami do moich wypocin. Gdybyś miała chwilę czasu to zajrzyj proszę.
04.04.2012
Wpisu z miski brak bo miska nieliczona dziś czysta ale na pewno wszystko nie tak. Bo ja jeszcze na czuja nie umiem jeść, co pokazuje mój ostatni wybryk sprzed dwóch dni. Było przyjęcie z okazji świąt, było mało warzyw ale jajek masa, cała masa. Wpadła też kiełbasa, oczywiście nie domowa, ale kawalątek, nawet nie 50 g i pieczeń z mięsa mielonego z odrobiną bułki tartej i oczywiście JAJKIEM. Ciasto na stole było ale ja nie tknęłam, z resztą nawet mnie nie ruszało. Choć ostatnio miałam sen że zjadłam czekoladowego batona. I przyznam szczerze że gdzieś jak mi pachnie czekolada to mam na nią chęć, ale to może dlatego że jestem przed @ i magnezu się chce memu ciału.
No dobra kończę wywód
Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2012-04-04 21:07:41
04.04.2012
Wpisu z miski brak bo miska nieliczona dziś czysta ale na pewno wszystko nie tak. Bo ja jeszcze na czuja nie umiem jeść, co pokazuje mój ostatni wybryk sprzed dwóch dni. Było przyjęcie z okazji świąt, było mało warzyw ale jajek masa, cała masa. Wpadła też kiełbasa, oczywiście nie domowa, ale kawalątek, nawet nie 50 g i pieczeń z mięsa mielonego z odrobiną bułki tartej i oczywiście JAJKIEM. Ciasto na stole było ale ja nie tknęłam, z resztą nawet mnie nie ruszało. Choć ostatnio miałam sen że zjadłam czekoladowego batona. I przyznam szczerze że gdzieś jak mi pachnie czekolada to mam na nią chęć, ale to może dlatego że jestem przed @ i magnezu się chce memu ciału.
No dobra kończę wywód
Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2012-04-04 21:07:41
...
Napisał(a)
A to ograniczasz jajka, że je tak sobie wyliczasz?
Kakałko pij. Np. żółtko z kakao i fru na placek
edit: o kurcze - w tym co zaproponowałam są same jaja widzisz - to jest podastawa
Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-04-04 22:14:08
Kakałko pij. Np. żółtko z kakao i fru na placek
edit: o kurcze - w tym co zaproponowałam są same jaja widzisz - to jest podastawa
Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-04-04 22:14:08
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
no żebyś wiedziała nieraz jaja mnie uratowały, np dziś, z resztą uwielbiam je. Ktoś kiedyś napisał że jajka nie mogą się przejeść coś w tym jest. Na razie na pierś z indyka patrzeć nie mogę, to już tak sporadycznie, ale jajca phii nigdy.
Opowiedz coś więcej o tym kakałku :)
Opowiedz coś więcej o tym kakałku :)
...
Napisał(a)
Witam, były próby masaży? jak masz ochotę na coś słodkiego to możesz sobie zrobić taki budyń jak dla niemowlaków tylko, że ja sobie go słodzę słodzikiem Mleko + jajko (ubite) i trochę mąki kukurydzianej. Na gotujące mleko wlewam ubite jajo z mąką k. (najlepiej dać skrobię kukurydzianą ale ciężko kupić . Mi pomaga jak mam doła i jeść się chce
...
Napisał(a)
W zasadzie ochoty nie mam,tylko mi sie to sni. W kazdym razie dzieki, bo ostatnio myslalam nad takim budyniem, zeby zrobic dziecku. Masaz zrobilam raz, ale nie mam siniakow, bolaly mnie bardzo dlonie, nieprzyzwyczajone ale zanierzam czesciej, jesli tylko ma pomoc, bo mam tam mase wody itluszczu.
...
Napisał(a)
nie wiem w jakim wieku masz dziecko ale jeżeli robisz maluszkowi to białka nie dawaj. co do masaży to fajnie jest je robić chociaż co drugi dzień i naprawdę efekty widać zwłaszcza, że ćwiczysz
...
Napisał(a)
nie nie moja ma 5 lat, :) to już duża panna
Miska
popsuła mi się znowu
Tak łatwo nabić tłuszcz i kalorie wtedy lecą strasznie. Znów najpierw zrobiłam, nie mam jak odłożyć. Muszę zrezygnować z masła na kanapki, zyskam kilka gram, a szkoda bo kocham masło.
picie: mieszanki w czajniczku pokrzywa z miętą, mięta z rumiankiem, melisa z miętą, a ostatnie jeszcze się zastanowię, kawy 1,5
warzywa: ogórek zielony, pieczarki, cebula
Trening dziś wreszcie był
Dziś zrobiłam po raz pierwszy interwały 30/30 bo do tej pory się leniłam. Piątego nie zrobiłam, a po tym chciałam rozrywać skórę aby otrzymać lepszy dopływ powietrza, bo otwór wydawał się za mały. Raz tak miałam jak nogę zwichnęłam i prawie zemdlałam wtedy. Tętno miałam wysokie po tym już do samego końca, 1,5 minuty po było 160 a na koniec 140, o ile wierzyć przyrządom.
Wypiskę później, muszę najpierw tabelkę zrobić.
Uwagi
Dziś nie szalałam z przysiadem, tzn ostatnia seria, nie dokładałam ciężaru a i tak mam wrażenie że u mnie to cały czas walka z techniką. Ale musi być lepiej skoro czuję jak pracują nogi (patrz u Shrimp wyizolowałam :) nogi). A tak na serio to nie czułam tego wcześniej jak nogi to podnoszą. Cykl się kończy a ja dalej drepczę w miejscu prawie z ciężarem. Choć dla mnie to jest dużo.
wyciskanie - dziś naprawdę sama to wycisnęłam, był miły pan który czuwał nade mną ale nie pomagał mi nic a nic.
przyciąganie dr dol ponieważ poszło mi tak lekko odpoczęłam i dołożyłam jeszcze jedną serię z 43 kg i udało się zrobić 5.
prostowanie nóg tu też chciałam dołożyć ostatnią serię ale mnie zagadała instruktorka
wznosy a dołożyłam sobie do 5kg ale żałowałam. Dziś tak jakby było ciężko. Zeszłam zmachana strasznie. Tak jakbym pojęła mniej więcej o co tu chodzi - szkoda że po 3 miesiącach
plank znowu jakiś krótszy, ale po ostatnim piątkowym treningu circuite boli mnie dalej dół brzucha - mięśnie - jejku czy to możliwe tyle czasu, we wtorek w domciu robiłam pompki i też mnie bolało ale był wtorek.
interwały - opisałam wcześniej.
Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2012-04-05 23:46:42
Miska
popsuła mi się znowu
Tak łatwo nabić tłuszcz i kalorie wtedy lecą strasznie. Znów najpierw zrobiłam, nie mam jak odłożyć. Muszę zrezygnować z masła na kanapki, zyskam kilka gram, a szkoda bo kocham masło.
picie: mieszanki w czajniczku pokrzywa z miętą, mięta z rumiankiem, melisa z miętą, a ostatnie jeszcze się zastanowię, kawy 1,5
warzywa: ogórek zielony, pieczarki, cebula
Trening dziś wreszcie był
Dziś zrobiłam po raz pierwszy interwały 30/30 bo do tej pory się leniłam. Piątego nie zrobiłam, a po tym chciałam rozrywać skórę aby otrzymać lepszy dopływ powietrza, bo otwór wydawał się za mały. Raz tak miałam jak nogę zwichnęłam i prawie zemdlałam wtedy. Tętno miałam wysokie po tym już do samego końca, 1,5 minuty po było 160 a na koniec 140, o ile wierzyć przyrządom.
Wypiskę później, muszę najpierw tabelkę zrobić.
Uwagi
Dziś nie szalałam z przysiadem, tzn ostatnia seria, nie dokładałam ciężaru a i tak mam wrażenie że u mnie to cały czas walka z techniką. Ale musi być lepiej skoro czuję jak pracują nogi (patrz u Shrimp wyizolowałam :) nogi). A tak na serio to nie czułam tego wcześniej jak nogi to podnoszą. Cykl się kończy a ja dalej drepczę w miejscu prawie z ciężarem. Choć dla mnie to jest dużo.
wyciskanie - dziś naprawdę sama to wycisnęłam, był miły pan który czuwał nade mną ale nie pomagał mi nic a nic.
przyciąganie dr dol ponieważ poszło mi tak lekko odpoczęłam i dołożyłam jeszcze jedną serię z 43 kg i udało się zrobić 5.
prostowanie nóg tu też chciałam dołożyć ostatnią serię ale mnie zagadała instruktorka
wznosy a dołożyłam sobie do 5kg ale żałowałam. Dziś tak jakby było ciężko. Zeszłam zmachana strasznie. Tak jakbym pojęła mniej więcej o co tu chodzi - szkoda że po 3 miesiącach
plank znowu jakiś krótszy, ale po ostatnim piątkowym treningu circuite boli mnie dalej dół brzucha - mięśnie - jejku czy to możliwe tyle czasu, we wtorek w domciu robiłam pompki i też mnie bolało ale był wtorek.
interwały - opisałam wcześniej.
Zmieniony przez - roksanna1 w dniu 2012-04-05 23:46:42
Poprzedni temat
skakanka metalowa z obciążeniem dla kobiety
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- ...
- 57
Następny temat
UNKNOVVN/szlifowanie pupy podsum. str 41
Polecane artykuły