muzzy17 - DZIENNIK - droga do wymarzonej sylwetki !!

Nie ide na łatwizne, po prostu co jakiś czas zmienia zarówno wiosło jak i inne ćwiczenia. Teraz prawie od początku roku robie wiosło tak jak widzisz. Co jakiś czas przeplatam wiosło hantlą / nachwyt / wyciąg / końcem sztangi. Najwygodniejsze dla mnie jest hantlą i do niego po prostu wróce teraz na jakiś czas A ta wersja jest po prostu najmniejsz korzystna dla mnie ale i ją co jakiś czas umieszczam w planie.
Są wygodniejsze wersje tego ćwiczenia to nie ma co na siłe robić tej jednej , a i tak technike sporo poprawiłem

Zmieniony przez - muzzy17 w dniu 2012-03-29 15:21:36

w wiosłowaniu hantlem można dobrze wyczuć pracę i technika jest prostsza. A czy istnieje taki alfa i omega co by w każdym ćwiczeniu miał idealną technikę- szczerzę wątpię, tymbardziej że każdy ma inna budowę ciała, jak to już był o tym cały artykuł na forum, i każdy musi znależć swój sposób.

Ogólnie w wiosłowaniu podchwytem plecy , głownie motyle, czuje i to mocno, ale wiadomo że takie bujanie tułowiem nie jest korzystne.

Czwartek 29.03.2012

Interwały:
1 min biegu
1 min marszu
Łącznie: 15 minut



Piątek 30.03.2012

1. Przysiad 35kg / 45kg / 55kg / 75kg / 95kg / 105kg x 12
2. Żuraw 6x / 6x / 6x / 6x / 6x
3. Prostowanie na prasie 45kg / 65kg / 75kg / 80kg
4. Uginanie na prasie 40kg / 50kg / 50kg / 55kg
5. Wspięcia 37kg x 30 / 37kg x 30 / 37kg x 30
+ 25 min aero

Przysiady ostatnia seria na tyle powtórzeń bo nie ćwiczyłem u siebie i nie miałem mozliwości zalożyć więcej kg.
Zmieniony przez - muzzy17 w dniu 2012-03-30 18:12:37

Zmieniony przez - muzzy17 w dniu 2012-03-30 18:13:15

Ciężary oczywiście porządne, ale w tym żurawiu to rzeczywiście, ty masz po 6 powtórzeń, ja po 16, chyba w tej mojej technice musi być coś nie tak

Albo ja jestem taki słaby

tylko że Dextr też coś pisał o tym że bardzo dużo tych powtórzeń cisnę, więc chyba jednak nie jesteś słaby

sądząc po siadach,mc to chyba taki słaby nie jesteś
ja robię w żurawiu najwięcej 12p ,ale dwójki czuje okropnie xD
jak już wcześniej pisałem ,ciężary mega

Kolejny tydzień za mną, pas w najoporniejszym miejscu (pod pępkiem) w końcu pomału ruszył więc kalorii obcinał nie bede, szczególnie ze od tego tygodnia dochodzą kompleksy sztangowe. Wszystkie aero i inne treningi w tyg zrobione jak należy więc oby tak dalej

No i gitara, więcej aktywności więc pas powinien schodzić szybciej.