pavilna/życie jest zmianą/ podsumowanie str. 39

No Marta - gópia p***A - zamiast Wp******IĆ pół kostki masła albo nawet kilka miarek wheya, to ja czekoladę zeżarłam kilo prawdziwej kapusty kiszonej trochę pomogło (w sensie trochę ulżyło), ale za to od wczoraj powinnam przebywać w izolacji od ludzi z uwagi na dźwięki i zapachy jakie wydaję brzuch boli i wywalony, ale kto Wp*****LA kilogram kapusty kiszonej??? desperatka

Swoją drogą mam piękną nauczkę na przyszłość - jak mój organizm pasiony rybkami, masłem, warzywkami i innymi zdrowościami reaguje na czekoladę!!!

Spięłam poślady i - pomimo wielkiej ochoty, żeby spać cały dzień (urlop dziś) - pognałam zrobić obwody dupne - bo twardym trza być nie miętkim. I trening mi dał w DUPĘ - k***A - chyba już w ostatnim tygodnia nie dodam ani grama więcej obciążenia - cytując ponownie mojego brata - ten trening WYj**AŁ mnie jak gumową p***Ę

wypiska żarciowa będzie pewnie jutro, bo nie wiem co jeszcze nie skończyłam szamania (ale słabo mi idzie po tej kapustno-jabłkowej uczcie oczyszczającej)
____________________________________________________________________

hej pavlina
Zajrzałam do Ciebie bo chyba mamy podobny problem...

Z tą kapustą to nieźle przegiełaś ale to przynajmniej nauczka na przyszłość kolejnym razem pomyślisz niż uczynisz

Fajnie, że mimo urlop poszłaś poćwiczyć! twardym cza być a nie miętkim jak się ma za dużo wolnego czasu to człowiek za dużo myśli albo szuka... czekoladki

Powodzenia w tej trudnej walce, trzymam kciuki i mocno ściskam! będę tu wpadać do Ciebie

moCCa - kapusta to nie problem; spożyta została w celach zdrowotnych, a warzyw i tak nie wliczamy do bilansu. Problemem są te cholerne czekoladki.. Ty młodsza dużo ode mnie jesteś - walcz dziewczyno, bo za parę lat będzie duuuużo trudniej - i to nie tylko z ed, ale także z ukształtowaniem ciała. dzięki i za Ciebie kciuki trzymam!
___________________________________________________________________
SHAKE YOUR ASS - PRIVATE

Wypiski 29.03.2012, tydzień 10, DT

Miska

założenia:
B-100-120,
T-75-80,
W-100
fruktoza-do 50
+ woda min. 2,0l
+ potreningowy: whey+owoc+MCT

Coś mi żałośnie wyszła ta miska - nie mam ochoty na żarcie ostatnio; jakaś zdołowana jestem - nie widzę efektów treningów, dieta też nie skutkuje dobrym samopoczuciem; cykl trwa już 42 dni do tego; we wszystkim mi ciasno, a nie będę znów wymieniać garderoby;k***A. tumiwisizm...problemy w domu, problemy z kasą, w Ch** roboty.ech. może przesilenie wiosenne? koniec spamu i biadolenia.
1. jabłko, scitec
***Trening - tydzień 10 - obwody wypiska powyżej)***
potreningowy: zapomniałam znów
2.jabłko, łosoś świeży, warzywa z oliwą,
3.scitec
4. łosoś wędzony, warzywa z oliwą

+ warzywa: brokuł, sałata, ogór świeży, kiszony, kalarepa, szpinak, pomidory (z oliwą i octem jabłkowym)
+ napoje: woda 2,25l, herbata zielona i owocowa, kawa czarnax2, kawa białax3, wino czerwone wytrawne
+ suple: TREC Multipack 32, TREC Digest Plus, Omega 3 Gold, olej z wiesiołka, Teramax, probiotyk, castagnus
____________________________________________________________________

Aaaa czyli w porządku, można nawet tyle kapusty zjeść i się nie zamartwiać? myślałam, że zjadłaś za dużo

Ja walczę, to trudne ale ciągle walczę... dzięki będę Cię również wspierać

a czekoladki to okropieństwo... chociaż wczoraj na pewnym portalu przeczytałam - że jedzenie czekolady pozwala schudnąć (ciekawe komu)

Hej Paulina! Siedzisz?.. bo uwaga, uwaga.. przerobiłam cały Twój dziennik Ciut mi zeszło, ale mam Cię Pierw mnie urzekła szata kolorystyczna, póżniej te słit bluzgi i wreszcie historia zwana życiem iii ten, jest świetnie i będę wpadać

hej misworld no nie wierzę, żeś przebrnęła przez te wypociny bardzo bardzo iło Cię gościć - zapraszam!!!! kiedy tylko będziesz miała ochotę
___________________________________________________________________
Podsumowanie tygodnia

Dieta - założenia
B:100-120
W: 100, fruktoza do 50
T: 75-80
+ posiłek potreningowy (niewliczany): WHEY + owoc + MCT

Treningi:
DT 1 - pupson
DT 2- góra
DT 3 - obwody pupsonowe
+ 1x wytrzymałość siłowa

Woda: min. 2,00l dziennie

Suple:
TREC Multipack 32, enzymy trawienne, wiesiołek, probiotyk, omega 3 gold, tabsy na włosy , castagnus
___________________________________________________________________

Tabela podsumowująca

Słaby ten tydzień; różnie to wychodziło z różnych względów;

Minusy zauważalne:
- nie wie czemu - już 44 dzień cyklu (nie jeste na 100% w ciąży)
- znów puchnę
- ciężko wyrobić mi z węglami
- im więcej węgli - tym większe ciągoty do słodkiego!!!!

Martunia - co robimy?? Myślałam - może o rotacji jak kiedyś? dobrze mi było - 3 dni węgle 50 i 1 dzień 100? Ale się dostosuję do wszytskiego, mój guru

wymiary

No i proszę, stoimy w miejscu

Zostaw 100g węglowodanów, ale zacznij wliczać szejka potreningowego.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2012-04-01 14:52:59

Marta - nie wiem jak to jest - niby obwody stoją, a mnie we wszystkich ciuchach ciasno. Mam cichą nadzieję, że może znów nabrałam trochę wody/przytyłam przed okresem. Oby s******* w końcu przyszedł, bo no... 45 dni!!! co to jest k***A!!!! Robiłam już 2 razy teściki - negatywne. Coś się POj**AŁO najwidoczniej. A PMS czy coś tam jest masakra tym razem. Dziś chyba kogoś ZAj**IĘ w pracy!!! W czwartek prawie pogryzłam jednego gościa na siłowni, bo mi step chciał zabrać!!! Acha - mam na coś uczulenie. Mam nadzieję, że nie wróciło z dzieciństwa na jajka, bo co ja będę jeść??? Czyżby mleko do kawy było winne? Ostatnio dużo kaw białych piję..., poza tym nic nowego w diecie nie ma. A ryj cały zsypany swędzącymi krostkami. Nie widać tego na szczęście, ale swędzi i czuć pod palcami. WTF? Jeszcze tego brakuje!!!

I tak - postaram się dociągnąć z tym cyklem do końca tygodnia tj. zostały jeszcze 3 treningi. Może wyjść mniej, bo wiadomo - święta, więc może nie wyjść jakbym chciała. Za chwilkę zrobię zestawienie wszystkich moich cykli treningowych i się ładnie uśmiechnę do Ciebie Marta o coś nowego - po świętach chciałabym wystartować. Tylko - wyjeżdżam na cały tydzień majowy, więc tam może być przerywnik, bo tam gdzie będę, będę mogła co najwyżej drewno porąbać
____________________________________________________________________
Założenia na tydzień 2-8 kwietnia 2012

Miska:
B: 100-120
T: 75-80
W: 100, fruktoza max. 50
+ posiłek potreningowy: whey+owoc+MCT wliczany do bilansu

Treningi:
DT 1- siłowy - pupa
DT 2- siłowy - góra
DT 3- obwodowy - pupa
+ jeśli będzie czas i siły: wytrzymałość siłowa, machanie nóżką

a foty będą

PS. Twój naturalny wk*** w relacjach jest rozbrajający - zawsze się uśmieję Agresorku Ty