pavilna/życie jest zmianą/ podsumowanie str. 39

fajne futerko z mysichpipek
a co tak mało węgli jesz? <ciekawska>

tez się wybieram do Pragi.... w tym roku

SHAKE YOUR ASS-PRIVATE CHALENGE-tydzień 1
Wypiski, 24.01.2012, DT

Miska

na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owsiane, peak whey, mandarynki, len, wiórki kokosowe
2.i 3. łosoś wędzony, jajca, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy

Trening góra- tydzień 1

*wieczór:
4.żytnia wasa, masło, mandarynki
5.jajca na miękko, tuna z puszki, majonez
+ micha warzyw (brokuł, sałaty mix, pomidor, ogóry kiszone,ogóry) z oliwą i octem jabłkowym


+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, herbata biała, 1xkawa czarna,1xkawa biała, wino
+ suple : witaminy Multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
_____________________________________________________________________

Trening góra- tydzień 1

Marty nie ma - wymyśliłam coś takiego, mam nadzieję, że ma to ręce i nogi i nie zostanę zlinczowana na siłkę pójść chciałam bardzo, a po poniedziałku nie byłam w stanie robić du.p.nych obwodów

Nataszka - Praga pięęęęęękna MUSZĘ tam wrócić a z węglami, to mi tak różnie wychodzi. Mało jest zwykle, bo jadam w zasadzie tylko owoce i owsiane (po razowym chlebie mam zgagę, strąki wzdymają, ryż toleruję w sushi, makaronu nie lubię). jak wrócę po treningu i robocie ok 20, to wpadną jeszcze jakieś sezonowe owoce, rano owies z owocami... tyle. Zobaczym co Marta zada jak wróci

SHAKE YOUR ASS - PRIVATE CHALLENGE - tydzień 1
Wypiski, 26.01.2012, DT

Miska

na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owsiane, peak whey, mandarynki, len, wiórki kokosowe
2.i 3. łosoś wędzony, jajca, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy

Trening obwodowy- tydzień 1

*wieczór:
4.łosoś z pieca, mandarynki, kakao gorzkie
5. jajcówka na maśle, pistacje, kakao gorzkie
+ micha warzyw (brokuł, sałaty mix, pomidor, ogóry kiszone, ogóry) z oliwą i octem jabłkowym

+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, herbata biała, 1xkawa czarna
+ suple : witaminy Multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
_____________________________________________________________________
Trening obwodowy- tydzień 1

Komentarz do treningu

Wygląda niewinnie... ale chyba coś pyerdolę, bo za mało dziś zmasakrowana jestem...
______________________________________________________________________
Inne
Walczę z opuchlizną i brzuchem; mam problem z pójściem do toalety, brzuch (jakby jelita??) napierdzielają mocno - aż ciężko się wyprostować czasem; mam już dość mojego zyebanego organizmu; wiem, że stres, używki...ale w obliczu chuyowych okoliczności życiowych obecnie, mógłby choć ten brzuch dać spokój... nabędę melisę. Może jak Marta wróci to doradzi jakąś miksturę ma puchnięcie i dolegliwości brzuchowe. Zastanawiam się też nad kombuchą....

Do supli włączyłam probiotyki z apteki - zapomniałam dopisać.

SHAKE YOUR ASS - PRIVATE CHALLENGE-tydzień 1

Wypiski, 29.01.2012, DT

Miska

1. jajca, masło, mandarynki
2. peak whey, mandarynki
3. łosoś z pieca, majonez

Trening Callanetics (cały program)- tydzień 1

4. peak whey mandarynki, orzechy włoskie
+ micha warzyw (brokuł, kalafior, sałaty mix, pomidor, ogóry kiszone, ogóry świeże) z oliwą i octem jabłkowym

+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, 3x kawa biała, czerwone wytrawne
+ suple : witaminy Multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)

SHAKE YOUR ASS - PRIVATE CHALLENGE-tydzień 1

Wypiski, 30.01.2012, DT

Miska

na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owsiane, peak whey, mandarynki, len, wiórki kokosowe
2.i 3. łosoś wędzony, jajca, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy

Trening pupson- tydzień 1

*wieczór:
4.pstrąg z pieca, mandarynki,
5. peak whey,
+ micha warzyw (brokuł, sałaty mix, pomidor, ogóry kiszone, świeże) z oliwą i octem jabłkowym
____________________________________________________________________
Trening pupson- tydzień 1

Kontrola!

Paula, ja Ci na dniach zaproponuję dietę na obecny cykl i spojrzę na trening góry

Marta!! dobrze, że już jesteś - kontrola potrzebna, choć, jak mawia Ruda nie ma srania po gałęziach trening góra jak widziałaś powyżej zrobiłam, będę cierpliwie czekać na propozycję od Ciebie. A i michę trzeba koniecznie uporządkować, bo opuchnięcie i problemy kibelkowe przez 2,5 tygodnia z czterech w ciągu miesiąca stają się nie do zniesienia

Pytanko takie od razu - mam teraz 3 dni treningowe - pupsko, góra i obwody. pisałaś o wytrzymałości siłowej, ale już po poprzednim tygodniu widzę, że ciężko będzie wcisnąć 4 dzień na siłowni (dziś np. znów w rozjazdach jestem). Co w takim razie - trzaskać aeroby? Wciskać callanetics gdzie się da? A może machanie nóżką (widziałam u Hnk) albo coś z ciężarem ciała w domu innego (nie mam żadnego sprzętu, po 10 mogę nabyć np. piłkę i gumę).

Dzięki z góry

Acha - a ten górny trening, który wymyśliłam, jakby się nadał to byłoby super - jak dorwę i przygarnę sztangę krótką, to mam z nią 4 ćwiczenia pod rząd i żaden koksiarz mi jej nie porwie