pavilna/życie jest zmianą/ podsumowanie str. 39

Paula, niezłe te bary a tak serio, fajne rączki i fryzura też

Tak sobie myślę, że może nagrasz filmik z przysiadu i dasz do oceny, to będzie wiadomo, czy nie nie 'pyerdolisz'

Ale ładnie. Kiedy wrzucisz więcej fotek, bo ciekawie się zapowiada?

Batka, Oviejka dzięki, ale chyba kwestia światła fot więcej nie będzie na razie - Marta stwierdziła po ostatnim podsumowaniu, że chudo jest (wysłałam jej na priva), więc nawet jakbym foty zamieściła, to pewnie by zaraz zniknęły. To mi się nie chce tak sobie a muzom zamieszczać choć ja nie uważam, że chudo - tzn. góra tak, jak gruszce przystało

Wypiski, 03.01.2011, DNT

Miska

na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owsiane, peak whey, mandarynki, len, wiórki kokosowe
2.łosoś wędzony, jajco, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy
*wieczór:
4.halibut z pieca, mandarynki,
5. peak whey, sushi
+ micha warzyw (brokuł, sałaty mix, pomidor, ogór,ogór kiszony) z oliwą i octem jabłkowym
+ 2 kostki czekolady 83%- coś mnie ciągnęło


+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, herbata biała, 2xkawa czarna,2xkawa biała, cola zero, witaminy activ (spałam 2,5 godziny )
+ suple : witaminy Multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)

Martucca - specjalnie dla Ciebie - bary ala NRD-owska pływaczka

Bary jak u Helgi Czyli fajne

Najlepszego w Nowym Roku, Paula

Martucca jestem dumna

dziękuję bardzo !!!! I wszystkiego najlepszego dla Ciebie w Nowym Roku niedługo będę się uśmiechać o nowy trening, zgodnie z mejlowymi ustaleniami, bo w obecnym cyklu zostały mi 2 tygodnie

Dzięki, dzięki

Przypomnij się w przyszłym tygodniu na priv

Wypiski, 04.01.2012, DT

Miska

na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owsiane, peak whey, mandarynki, len, wiórki kokosowe
2.i 3. łosoś wędzony, jajca, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy

Trening B- tydzień 4, 4 serie*10

*wieczór:
4.łosoś z pieca, mandarynki
5. whey i znów kurva czekolada 83% - chyba stresa zajadam, z resztą w kurvę dobra jest
+ micha warzyw (brokuł, sałaty mix, pomidor, ogór) z oliwą i octem jabłkowym


+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, herbata biała, 1xkawa czarna,1xkawa biała, wino czerwone wytrawne
+ suple : witaminy Multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
____________________________________________________________________
Trening B- tydzień 4, 4 serie*10

co z tą edycją jest do k.vrwy nędzy?? na firefoxie mi nie hulawszy
_______________________________________________________________________
Komentarz do treningu

brend niu siłka otworzyli mi koło roboty i musiałam sprawdzić ogólnie spoko, ale bananownia trochę - maszyn w ch.uy, a wolnych ciężarów... musiałam kombinować - raz sztangielki, raz sztanga... inverted poszły mi z d.upy, bo robiłam po uginaniu i francuskim (jedyne urządzenie, które się nadawało - stojak/maszyna smitha było zajęte ciągle - nie chciało mi się czekać, to zmieniłam kolejność).

Ogólnie - chyba na wku.r.vie leciałam - wydawało mi się, że instruktor mnie oszukał, co do wagi gryfu, bo te 47,5 w MC nadspodziewanie łatwo poszło (tyle, że bardziej był to RDL- mają małe krążki, a nie było na czym oprzeć gryfu, żebym nie musiała się garbić i schodzić do ziemi).. tymczasem dziś - tak cudnie mnie napyerdalają plecy ładnie też bicek poszedł

Wolę moją koksownię jednak już się tam do mnie przyzwyczaili - na tej patrzyli z niedowierzaniem i niemal paluchami wytykali - byłam jedyna na strefie wolnych ciężarów

Się melduję, bo na drugą stronę spadłam

Czwartek,piątek, sobota - DNT (wqrwiam się, bo przez święta, delegacje i inne duperele mam tylko 2 dni treningu w tygodniu , a zapowiada się jeszcze większa masakra...

Miska - czysta, w piątek restauracja (sandacz), w sobotę też restauracyjnie - stejk z łososia i na kolację najpyszniejszy na świecie tatar z łososia, ulepiony własnoręcznie przez mojego Małża

W piątek pracowałam i dziś też muszę - qrwa. Siłka mało prawdopodobna