Chaczyk - w połowie testu czułem już, że wygra. Po misce widać było, że chce łapać bardziej czystą masę. Nie przesadzał z kaloriami, dieta też czyściej trzymana niż u konia ( acz przy masie 110+ cheat mniej zaburza plan, zwłaszcza na masówce ). Bardziej niż światło chyba pomogła opalenizna. Ale postęp wyraźnie widoczny.
Througt the gates of hell