Zawodnik ATLETA TEAM vs KONIU - pods. 70 str. TEST MR.BIG , BIG ZONE

to co to za szef co robi kanapki podwladnym miedzy seriami

Widze Koniu że chyba jako jedyny forumowy ekspert jadasz takie rzeczy jak np sklepowe sałatki. Reszzta omija je z daleka, chyba zbytnio nie przejmujesz się tym czy to zdrowe żarcie czy nie.
Ze swej strony dodam że są one cholernie dobre,też kiedyś się nimi zajadałem.

Ps. Powodzenia chłopaki, będę śledził poczynania

jadam świeże, codziennie dowożone do sklepu, gdzie w składzie są jedynie warzywa, ewentualnie jogurt, więc nie wiem co tu niezdrowego ma być.

pzdr/

Nie ma co popadac ze skrajnosci w skrajnosc,
Koniu ma zayebiste podejscie wiec powiadomki ON

A ten szef co smaruje kanapki to

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2011-10-02 19:39:10

A to spoko w takim razie masz dobre dojście bo u mnie cholera wie jakie oleje są w tych sałatkach i dodatkowo cukier w niektórych dlatego zapytałem.

ile czasu mozna zaoszczedzic kupujac takie salatki
sam kupuje mam 8zl/kg
codziennie swieze
a wez teraz kup tyle warzy
rob i sprzataj

Zmieniony przez - Gawus w dniu 2011-10-02 21:48:33

Kolejna noc nie przespana, chociaż chciało mi się spać – mam nowych sąsiadów, którzy zorganizowali sobie 2 dni pod rząd huczne imprezy, a jako że dziewczyna zabroniła mi ich bić, a ja stwierdziłem, że bez bicia nie będę chodził ich uciszać, to sobie posłuchaliśmy największych hitów techno do białego rana.
Zasnąłem dopiero po 9 bodajże.





Tylko 4 posiłki.
Miałem w lodówce twaróg z datą do 1 października, więc trzeba było coś z tym wycudować, więc tradycyjnie zrobiłem chłodnik. Chlapnąłem 2 takie blendery – w południe i na noc, dawno nie piłem, więc weszło ze smakiem.


1.Jajecznica z 7 jaj XL na 50g masła, pieczywo pełnoziarniste 270g, surówka.
2.Chłodnik z 250g twarogu półtłustego, orzechy włoskie 100g.
3.Pizza 50 cm. Muscle Protein podwójna porcja.
4.Chłodnik z 250g twarogu półtłustego, oliwa z oliwek 50ml.













Wolne.
Miały być nogi, ale zaspałem.





Tradycyjnie jak w dni nietreningowe..

pzdr/

Wstałem bodajże po 8, czyli w porze o której zwykle ostatnimi czasy zasypiałem.
Pojadłem, popracowałem, próbowałem nauczyć dziewczynę grać w Tekkena i UFC, średnio poszło, więc pograłem z kumplem, znów popracowałem i tak zleciał mi dzień.





Śniadanie tradycyjnie jajecznica.
Potem nagotowałem wielki gar spaghetti – 500g makarony z durum ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i czymś tam jeszcze, 700g mięsa mielonego z wołowiny(8% tłuszczu), 2 sosy ze słoika. Trochę dziabnęła ode mnie dziewczyna, myślę, że na „czysto” zostało mi jakieś 450g makaronu i 650+ g mięsa.
Na kolację serek wiejski.

1.Jajecznica z 7 jaj XL na 50g masła, pieczywo pełnoziarniste 180g.
2.Spaghetti
3.Spaghetti
4.Spaghetti
5.Serek wiejski 500g, z jabłkiem, cynamonem i 100g orzechów włoskich.









Wolne.





Tradycyjnie jak w dni nietreningowe.

pzdr/

Koniu takie pytanie co do chłodnika. Twaróg półtłusty 250g + 100 g laskowych - idzie to popijać po zmiksowaniu, czy raczej łyżką trzeba wcinać? Pytam, bo "zalatuje" mi tutaj takim jogurtem orzechowym, a jeżeli dałoby się to pić, to brałbym to sobie do pracy i uzupełnił tym białko (trochę lipa wcinąc jajka [ze względu na zapach] ).

jak dasz same laskowe i twaróg, to będzie to gęste do jedzenia łyżką, jogurtu musiałbyś dać od cholery a i tak nie uzyskasz płynnej konsystencji, chyba że z mlekiem/wodą no i wydaje mi się, że będzie to nieco mdłe.

ja robię z ogórkami, szczypiorem, koprem, czosnkiem, solą i pieprzem,
ogórki puszczają wodę i wiele jogurtu dawać do tego nie trzeba.

pzdr/