bo ja mam z kolei kaszaka, ktory znow zaczyna mi rosnac i nosze sie z wycieciem juz jakis czas
...
Napisał(a)
pavilna, zdaj relacje koniecznie jak po tym zabiegu i jak to wyglada ogolnie
bo ja mam z kolei kaszaka, ktory znow zaczyna mi rosnac i nosze sie z wycieciem juz jakis czas
bo ja mam z kolei kaszaka, ktory znow zaczyna mi rosnac i nosze sie z wycieciem juz jakis czas
...
Napisał(a)
Miałam taki zabieg około 3 lat temu, tyle że miejsce dużo bardziej niefajne, bo z prawej strony żuchwy. Zabieg trwał 15 min, wszystko wygoiło się pięknie po stosowaniu elastycznej,silikonowej maści. Niestety tendencja do tworzenia takich wstrętnych rzeczy pozostała i w najbliższym czasie znów muszę usuwać, bo dziad (tłuszczak) powstał w tym samym miejscu
Zmieniony przez - unplugged w dniu 2011-10-10 09:52:11
Zmieniony przez - unplugged w dniu 2011-10-10 09:52:11
...
Napisał(a)
Tak, rozgrzewaj się w taki sposób
*Wyciskanie - przeceniłam swoje siły i ostatnia seria rozgrzewkowa okazała się pierwszą roboczą
No i dobrze, teraz wiesz, jak to ćwiczenie ugryźć
*Wyciskanie - przeceniłam swoje siły i ostatnia seria rozgrzewkowa okazała się pierwszą roboczą
No i dobrze, teraz wiesz, jak to ćwiczenie ugryźć
...
Napisał(a)
Martucca - słabo jest przy tych 15 powtórzeniach (przy ósemkach robiłam max 28 w poprzednim cyklu A i B)
Pytania dodatkowe:
I upewniam się jeszcze (chyba pytałam już poprzednio) - mogę robić w seriach, nie obwodowo (B1,B2, C1)? Mam dużą siłownię (przestrzennie) i sztanga do wyciskania, stojak i maszyna do ściągania drążka są w trzech różnych kątach siłowni - nie dość, że musiałabym dymać w te i nazad, to jeszcze pewnie czekać na zwolnienie maszyny/gryfu. I mogłoby się zdarzyć, że miałabym kilka minut przerwy między ćwiczeniami w obwodzie - a to przecież bez sensu chyba?
Acha - czy mogę
1. zamiast wyciskania robić Push Press (bardziej lubię, mogę więcej wyrzucić i już ćwiczyłam technikę) i
2. zamiast MC klasyk RDL (w tym mam pewność co do techniki, bo słałam filmik 4nn)?
Pytania dodatkowe:
I upewniam się jeszcze (chyba pytałam już poprzednio) - mogę robić w seriach, nie obwodowo (B1,B2, C1)? Mam dużą siłownię (przestrzennie) i sztanga do wyciskania, stojak i maszyna do ściągania drążka są w trzech różnych kątach siłowni - nie dość, że musiałabym dymać w te i nazad, to jeszcze pewnie czekać na zwolnienie maszyny/gryfu. I mogłoby się zdarzyć, że miałabym kilka minut przerwy między ćwiczeniami w obwodzie - a to przecież bez sensu chyba?
Acha - czy mogę
1. zamiast wyciskania robić Push Press (bardziej lubię, mogę więcej wyrzucić i już ćwiczyłam technikę) i
2. zamiast MC klasyk RDL (w tym mam pewność co do techniki, bo słałam filmik 4nn)?
...
Napisał(a)
Witam w ten chmurny dzień
Trening B z 10.10.2011
Komentarz: bolą mnie prostowniki, bolą plecy u góry - ciężko mi sięgać do góry; w doopie i nogach czuję miłe zmęczenie (ale choć tu nie ma zakwasów); badam na razie obciążenia - ale 3 serie rozgrzewkowe + 2 robocze nawet z leszczarskimi ciężarami... i te piętnastki....
I pytania z wczoraj:
Pytania dodatkowe:
I upewniam się jeszcze (chyba pytałam już poprzednio) - mogę robić w seriach, nie obwodowo (B1,B2, C1)? Mam dużą siłownię (przestrzennie) i sztanga do wyciskania, stojak i maszyna do ściągania drążka są w trzech różnych kątach siłowni - nie dość, że musiałabym dymać w te i nazad, to jeszcze pewnie czekać na zwolnienie maszyny/gryfu. I mogłoby się zdarzyć, że miałabym kilka minut przerwy między ćwiczeniami w obwodzie - a to przecież bez sensu chyba?
Acha - czy mogę
1. zamiast wyciskania robić Push Press (bardziej lubię, mogę więcej wyrzucić i już ćwiczyłam technikę) i
2. zamiast MC klasyk RDL (w tym mam pewność co do techniki, bo słałam filmik 4nn)?
3. Pompki i plank 1 seria max? Czy tyle ile w danym tygodniu tych serii ma być??
Miska 10.10.2011
1. owies, len, peak whey, maliny, wiórki kokosowe
2. i 3. jajca, łosoś wędzony, oliwa, rzodkiew, ogór
4. dorsz świeży ze skórą, warzywa z oliwą i octem jabłkowym, 2 jabłka
5. brzuski z łososia, warzywa z oliwą
+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, kawa z mlekiem x 3, sok marchewkowy jednodniowy
+ suple: witaminy multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
A z innych...
Zabieg wycinania tworu na szyi się nie odbył wczoraj - chirurg musiał pilnie zostać w szpitalu i jestem przełożona - nie wiem jeszcze na kiedy.
Tyla. Pozdrawiam
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-11 09:36:04
Trening B z 10.10.2011
Komentarz: bolą mnie prostowniki, bolą plecy u góry - ciężko mi sięgać do góry; w doopie i nogach czuję miłe zmęczenie (ale choć tu nie ma zakwasów); badam na razie obciążenia - ale 3 serie rozgrzewkowe + 2 robocze nawet z leszczarskimi ciężarami... i te piętnastki....
I pytania z wczoraj:
Pytania dodatkowe:
I upewniam się jeszcze (chyba pytałam już poprzednio) - mogę robić w seriach, nie obwodowo (B1,B2, C1)? Mam dużą siłownię (przestrzennie) i sztanga do wyciskania, stojak i maszyna do ściągania drążka są w trzech różnych kątach siłowni - nie dość, że musiałabym dymać w te i nazad, to jeszcze pewnie czekać na zwolnienie maszyny/gryfu. I mogłoby się zdarzyć, że miałabym kilka minut przerwy między ćwiczeniami w obwodzie - a to przecież bez sensu chyba?
Acha - czy mogę
1. zamiast wyciskania robić Push Press (bardziej lubię, mogę więcej wyrzucić i już ćwiczyłam technikę) i
2. zamiast MC klasyk RDL (w tym mam pewność co do techniki, bo słałam filmik 4nn)?
3. Pompki i plank 1 seria max? Czy tyle ile w danym tygodniu tych serii ma być??
Miska 10.10.2011
1. owies, len, peak whey, maliny, wiórki kokosowe
2. i 3. jajca, łosoś wędzony, oliwa, rzodkiew, ogór
4. dorsz świeży ze skórą, warzywa z oliwą i octem jabłkowym, 2 jabłka
5. brzuski z łososia, warzywa z oliwą
+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, kawa z mlekiem x 3, sok marchewkowy jednodniowy
+ suple: witaminy multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
A z innych...
Zabieg wycinania tworu na szyi się nie odbył wczoraj - chirurg musiał pilnie zostać w szpitalu i jestem przełożona - nie wiem jeszcze na kiedy.
Tyla. Pozdrawiam
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-11 09:36:04
...
Napisał(a)
Możesz robić PP. Jeśli chodzi o MC, to raczej klasyk, bo to ćwiczenie angażujące cale ciało, podczas gdy RDL uderza najbardziej w dwugłowe uda, a na te masz już na nie uginanie leżąc.
Pompki, plank- tak, jedna seria max Ale naprawdę na maksa
Jeśli nie masz innego wyjścia, ćwicz w seriach.
Pompki, plank- tak, jedna seria max Ale naprawdę na maksa
Jeśli nie masz innego wyjścia, ćwicz w seriach.
...
Napisał(a)
Dzięki Martucca
Wobec tego zamieniam ten RDL na MC (wczoraj zrobiłam RDL, bo tu na stówę mam pewność co do techniki, a MC niekoniecznie;p druga rzecz, że jak ktoś podpyerdoli zaciski, to talerze kolebją się na wszystkie strony przy odkładaniu sztangi na ziemię - mam duże ale super cienkie talerze; czasem mam więc przerwę w ćwiczeniu, bo sztanga traci równowagę i muszę wyrównać talerz);
Plank - robiłam do momentu, kiedy zaczęłam się trząść jak żelek i brzuch niemal eksplodował, pompki do momentu kiedy padłam na cycki bezwładnie
Przestrzeń na siłowni jest naprawdę DUUUŻA - i pewnie miałabym możliwość robienia obwodów (jeśli byłoby mniej ludzi) ale jak mówiłam musiałabym latać od jednego kąta do drugiego co dawałoby dłuuugie przerwy między ćwiczeniami w obwodach.Chyba zostanę więc przy seriach z priorytetem na zmniejszanie długości przerw. Dla zobrazowania - fotka ok. 1/2 siłowni - strzałkami poznaczyłam kierunki, w których muszę biec do różnych ćwiczeń
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-11 13:30:01
Wobec tego zamieniam ten RDL na MC (wczoraj zrobiłam RDL, bo tu na stówę mam pewność co do techniki, a MC niekoniecznie;p druga rzecz, że jak ktoś podpyerdoli zaciski, to talerze kolebją się na wszystkie strony przy odkładaniu sztangi na ziemię - mam duże ale super cienkie talerze; czasem mam więc przerwę w ćwiczeniu, bo sztanga traci równowagę i muszę wyrównać talerz);
Plank - robiłam do momentu, kiedy zaczęłam się trząść jak żelek i brzuch niemal eksplodował, pompki do momentu kiedy padłam na cycki bezwładnie
Przestrzeń na siłowni jest naprawdę DUUUŻA - i pewnie miałabym możliwość robienia obwodów (jeśli byłoby mniej ludzi) ale jak mówiłam musiałabym latać od jednego kąta do drugiego co dawałoby dłuuugie przerwy między ćwiczeniami w obwodach.Chyba zostanę więc przy seriach z priorytetem na zmniejszanie długości przerw. Dla zobrazowania - fotka ok. 1/2 siłowni - strzałkami poznaczyłam kierunki, w których muszę biec do różnych ćwiczeń
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-11 13:30:01
...
Napisał(a)
Fajna siłownia
Pavilna przy MC pamiętaj o tym, żeby "przysiąść" do ciężaru
Pavilna przy MC pamiętaj o tym, żeby "przysiąść" do ciężaru
...
Napisał(a)
Dzięki w imieniu siłowni jest nieźle i to w ramach multisportu (tylko mała sztanga prosta 10kg jest tylko jedna, a w niektórych ćwiczeniach jest mi - leszczowi - niezbędna; jak ktoś zajmie - muszę stać i sapać nad nim niczym moherowa babcia w krakowskim MPK aż odda).
Pilnuję tego przysiadania - już raz zebrałam od 4nn za garbienie pleców, więc teraz przysiadam tak, żeby cały czas były proste; ale nie czuję do końca tego tego ćwiczenia; jak pilnuję pleców to coś innego kuleje; dobrze, że ciężar nie jest duży póki co to do wyćwiczenia techniki kuku sobie nie zrobię
Dzięki Martucca
Pilnuję tego przysiadania - już raz zebrałam od 4nn za garbienie pleców, więc teraz przysiadam tak, żeby cały czas były proste; ale nie czuję do końca tego tego ćwiczenia; jak pilnuję pleców to coś innego kuleje; dobrze, że ciężar nie jest duży póki co to do wyćwiczenia techniki kuku sobie nie zrobię
Dzięki Martucca
...
Napisał(a)
Dzień dobry
Drogi ciąg dalszy.
Trening 11.10.2011
+ streaching
Komentarz:
1.przysiad - +2,5kg we wszystkich seriach; jak robię dodatkowo 3 rozgrzewkowe, to ostatnia robocza z 15 powtórzeniami to walka o przetrwanie ; staram się robić jak najgłębiej, ćwiczę "na sucho" ale ciągle mam wątpliwości; zostaję przy 40kg max na jakiś czas
2.wyciskanie - porażka jakaś; słabam ; przy ostatnim powtórzeniu z 20kg myślałam, że oczy wyjdą mi wypłyną
3.wiosło - max na razie; zrobiłam jeszcze ze 2 powtórzenia, ale technika siadała, więc ich nie liczę
4. prostowanie - czworogłowe eksplodowały
5. wznosy z opadu - Martucca miała rację - jeśli wykonuje się wolno, koncentrując na technice - ciężar ciała przy tym ćwiczeniu to masakra
Booooool - zad, uda,prostowniki, plecy - *****, boli mnie całe ciało zapożyczam pozycję trumienną na kolejne treningi
Miska 11.10.2011
na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owies, len, peak whey, wiórki kokosowe, maliny
2.i 3. łosoś wędzony, jajca, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy
+ 2 razy kawa z mlekiem
*trening
*wieczór:
4.łosoś świeży pieczony, warzywa z oliwą i octem jabłkowym, 2 łyżeczki kakao otłuszczonego
5.sieja wędzona, trochę brzuszka łososia wędzonego, warzywa z oliwą i octem jabłkowym
+kosteczka gorzkiej czekolady
+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, herbata biała
+ suple: witaminy multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
Jest dobrze - robię się głodna, jem więcej tłuszczu, zaczyna wchodzić ok 1700. Wczoraj po treningu myślałam, że zassam całą lodówkę
-------------------------
pytanie:
- biała herbata jest ok? Mam taką super dobrą o smaku śliwka-melon...
- czy jakieś ćwiczenia, jako przerywnik - np. body art, joga, ewentualnie taneczne czy sztangi - mogę?
Inne takie...
Dziś dzień sądu dla mojego paskuda na szyi... trzymajcie kciuki, żebym nie musiała robić przerwy w treningu... no i żeby w badaniu histopatologicznym wyszło, że to faktycznie jakiś niegroźny syfek...
-------------------------
cztery słowa z 12.10.2011
Bez treningu, praca do 18.30, zabieg chirurgiczny wycinania "gościa" z szyi...
Dzień pod psem. Beztreningowo, bo wiedziałam o zabiegu. Nie spodziewałam się tylko, że będę musiała siedzieć w robocie do 18.30, a jedzenia miałam standardowo. O 18.30 pędem pobiegłam na zabieg - w domu byłam o 22. Znieczulenie miejscowe poskutkowało zrypanym samopoczuciem - mdłości, zawroty głowy i takie tam atrakcje. Potem przyszedł boooool zjadłam do połowy jakąś jajecznicę, a potem - chyba z tej słabości, zmulenia i stresu - przestraszyłam się, że zemdleję w domu po zabiegu - tak się czułam(a jestem sama w domu - Małż na śląsku, Brat w sanatorium i nawet nie miał mi kto pomóc) - zżarłam kilka czekoladowych cukierków. Buu. Ale - o dziwo - uspokoiłam się nieco i zebrałam siłę nawet na przygotowanie żarcia do pracy. Niemniej dzień z dooopy - uznaję go jako porażkę miskową i jestem złaaaaaaaa na siebie.
Ale dzisiaj też jest jest dzień.
I będzie kolejny beztreningowy - jadę na ketonalu, w nocy nie spałam. Poza tym chirurg prosił, żebym darowała sobie siłownię - na pewno dziś. Rana boli, szwy rwą (pomimo ketonalu). Chirurg powiedział, że ból może się nasilić po wysiłku (i mogą puścić szwy). Z ciężkim sercem - pasuję z siłownią mam nadzieję, że tylko dziś.
Jeśli wieczorem będzie lepiej walnę z 50 przysiadów chociaż (mam chyba w domu jakieś różowe hantelki).
pytanie - chirurg mówił (jeślibym już koniecznie uparła się na siłkę jutro), żeby oszczędzić górną część ciała (z uwagi na napinanie tamtych mięśni, możliwość krwiaka w okolicy rany i puszczenie szwów) i ćwiczyć dół.
Czy mogłabym bardzo ładnie poprosić o jakiś trening tylko na nogi i zadek (w ramach wyjątku - tylko ten jeden)?
----------------------------------
Gruszeczko pytałaś o zabieg - sama "operacja" trwała chyba z 0,5 godzinki i była absolutnie bezbolesna (znieczulenie miejscowe w 4 miejscach). To coś wycięte pojechało do badania histopatologicznego. Niestety jak mija znieczulenie - boli (ale to jak mocno boli na pewno zależy od indywidualnego progu bólu - ja jestem z tych, co są "bolący"). No i zmuliło mnie po znieczuleniu - choć dziś podejrzewam, że może ze strachu - z kliniki musiałam dymać godzinę do domu autobusem i w dodatku byłam w tym domu sama (nie miał kto przytulić i herbatki zrobić ). Do przeżycia.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-12 09:07:40
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-13 09:54:07
Drogi ciąg dalszy.
Trening 11.10.2011
+ streaching
Komentarz:
1.przysiad - +2,5kg we wszystkich seriach; jak robię dodatkowo 3 rozgrzewkowe, to ostatnia robocza z 15 powtórzeniami to walka o przetrwanie ; staram się robić jak najgłębiej, ćwiczę "na sucho" ale ciągle mam wątpliwości; zostaję przy 40kg max na jakiś czas
2.wyciskanie - porażka jakaś; słabam ; przy ostatnim powtórzeniu z 20kg myślałam, że oczy wyjdą mi wypłyną
3.wiosło - max na razie; zrobiłam jeszcze ze 2 powtórzenia, ale technika siadała, więc ich nie liczę
4. prostowanie - czworogłowe eksplodowały
5. wznosy z opadu - Martucca miała rację - jeśli wykonuje się wolno, koncentrując na technice - ciężar ciała przy tym ćwiczeniu to masakra
Booooool - zad, uda,prostowniki, plecy - *****, boli mnie całe ciało zapożyczam pozycję trumienną na kolejne treningi
Miska 11.10.2011
na czczo: ocet jabłkowy
*w pracy:
1. owies, len, peak whey, wiórki kokosowe, maliny
2.i 3. łosoś wędzony, jajca, rzodkiewka, ogór, oliwa, ocet jabłkowy
+ 2 razy kawa z mlekiem
*trening
*wieczór:
4.łosoś świeży pieczony, warzywa z oliwą i octem jabłkowym, 2 łyżeczki kakao otłuszczonego
5.sieja wędzona, trochę brzuszka łososia wędzonego, warzywa z oliwą i octem jabłkowym
+kosteczka gorzkiej czekolady
+ napoje: woda niegazowana, herbata zielona, herbata owocowa, herbata biała
+ suple: witaminy multisport Olimp, Omega 3 Gold, Digest Plus, Quinoral (na włosy)
Jest dobrze - robię się głodna, jem więcej tłuszczu, zaczyna wchodzić ok 1700. Wczoraj po treningu myślałam, że zassam całą lodówkę
-------------------------
pytanie:
- biała herbata jest ok? Mam taką super dobrą o smaku śliwka-melon...
- czy jakieś ćwiczenia, jako przerywnik - np. body art, joga, ewentualnie taneczne czy sztangi - mogę?
Inne takie...
Dziś dzień sądu dla mojego paskuda na szyi... trzymajcie kciuki, żebym nie musiała robić przerwy w treningu... no i żeby w badaniu histopatologicznym wyszło, że to faktycznie jakiś niegroźny syfek...
-------------------------
cztery słowa z 12.10.2011
Bez treningu, praca do 18.30, zabieg chirurgiczny wycinania "gościa" z szyi...
Dzień pod psem. Beztreningowo, bo wiedziałam o zabiegu. Nie spodziewałam się tylko, że będę musiała siedzieć w robocie do 18.30, a jedzenia miałam standardowo. O 18.30 pędem pobiegłam na zabieg - w domu byłam o 22. Znieczulenie miejscowe poskutkowało zrypanym samopoczuciem - mdłości, zawroty głowy i takie tam atrakcje. Potem przyszedł boooool zjadłam do połowy jakąś jajecznicę, a potem - chyba z tej słabości, zmulenia i stresu - przestraszyłam się, że zemdleję w domu po zabiegu - tak się czułam(a jestem sama w domu - Małż na śląsku, Brat w sanatorium i nawet nie miał mi kto pomóc) - zżarłam kilka czekoladowych cukierków. Buu. Ale - o dziwo - uspokoiłam się nieco i zebrałam siłę nawet na przygotowanie żarcia do pracy. Niemniej dzień z dooopy - uznaję go jako porażkę miskową i jestem złaaaaaaaa na siebie.
Ale dzisiaj też jest jest dzień.
I będzie kolejny beztreningowy - jadę na ketonalu, w nocy nie spałam. Poza tym chirurg prosił, żebym darowała sobie siłownię - na pewno dziś. Rana boli, szwy rwą (pomimo ketonalu). Chirurg powiedział, że ból może się nasilić po wysiłku (i mogą puścić szwy). Z ciężkim sercem - pasuję z siłownią mam nadzieję, że tylko dziś.
Jeśli wieczorem będzie lepiej walnę z 50 przysiadów chociaż (mam chyba w domu jakieś różowe hantelki).
pytanie - chirurg mówił (jeślibym już koniecznie uparła się na siłkę jutro), żeby oszczędzić górną część ciała (z uwagi na napinanie tamtych mięśni, możliwość krwiaka w okolicy rany i puszczenie szwów) i ćwiczyć dół.
Czy mogłabym bardzo ładnie poprosić o jakiś trening tylko na nogi i zadek (w ramach wyjątku - tylko ten jeden)?
----------------------------------
Gruszeczko pytałaś o zabieg - sama "operacja" trwała chyba z 0,5 godzinki i była absolutnie bezbolesna (znieczulenie miejscowe w 4 miejscach). To coś wycięte pojechało do badania histopatologicznego. Niestety jak mija znieczulenie - boli (ale to jak mocno boli na pewno zależy od indywidualnego progu bólu - ja jestem z tych, co są "bolący"). No i zmuliło mnie po znieczuleniu - choć dziś podejrzewam, że może ze strachu - z kliniki musiałam dymać godzinę do domu autobusem i w dodatku byłam w tym domu sama (nie miał kto przytulić i herbatki zrobić ). Do przeżycia.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-12 09:07:40
Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-10-13 09:54:07
Poprzedni temat
Full body workout by georgu
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- ...
- 128
Następny temat
FBW - kilka pytań
Polecane artykuły