Stanisuaf / Silniejszy niz wczoraj, silniejszy pół dnia temu, silniejszy niż godzinę temu...

Dzien treningowy:

- Przysiad 2x18 65 kg
- Wspiecia na palce 3x25 80 kg
- MC 2x18 65 kg
- Drazek podchwyt 1x7 i 1x6 + 3,75 kg
- Wyciskanie skos 1x17 i 1x10 45 kg
- Rozpietki 2x12 10 kg
- AB Wheel 4x6
- Wnosy nog na lawce skosnej 2x15
- Spiecia brzucha 2x25

Dobra taki dzis trening zrobilem, troche sobie poeksperymentowalem w cwiczeniach.

Na brzuch, dodalem 2 cwiczenia no i AB wreszcie doszedl :). Chcialem zrobic 1 serie AB wheel nie kleczac a stojac, ale wracajac sie wyebalem wiec do kleczka powrocilem ALE technika do dupy, w pewnym momencie plecy mi sie odginaja jak chce gleboko zrobic, ogladalem filmik i tam mowili ze to brzuch puszcza i kontuzja kregoslupa gwarantowana, wiec jak robic zeby bylo dobrze? czy to poprostu nie wina techniki a slabego brzucha?

Dodalem tez rozpietki, zamiast pompek klasycznych, jednak wole sam sie przekonac czy to wyjdzie mi na lepsze, bo w klasycznych to mi same lapki pracuja a i tak zmeczony dosc jestem po poprzednich cwiczeniach, wcale mi to na klate nie wejdzie. Natomiast rozpietki bede robil az wkoncu dojde do poprawnej techniki, bede podgladac jakies filmiki, popytam sie brata ktory to robil, wy rowniez sie wypowiecie, dodam filmik na dniach. Wkoncu musze troche to zaokraglic bo nic nie widac, znowu niby po czym jak jedynie skos robie?

Jeszcze 1 kwestia. Znow wyciskanie do dupy :( Nie wiem co sie dzieje, wczesniej wspominalem o tym, ze wlasnie kazde nie wchodzi mi, nie wiem czy to efekt czitow wczorajszych, chociaz w sobote tez nie wszystko sie udalo. Wiec moze to jakas kontuzja typu naciagniecie, nadwyrezenie, Bog wie co? Wydaje mi sie nie mozliwe ze reszta cwiczen zazwyczaj sie udaje w 100% i progres ciagle jest, a w tym jedynym nie ;/ Kiedys tez jak robilem MP czy WL to potem tez zastoj, jakiekolwiek wyciskania to jedna wielka klapa. Prosze o jakies rady

PS: Mam 1 pytanie: czy mozna jakos zapobiec utracie miecha i sily albo chociaz to zminimalizowac przy redu? Bo tym sie troche martwie i nie chce po redukcji robic wszystkiego od nowa, a niedlugo i tak mnie ona dopadnie bo zalewa mnie juz , wkoncu waze 87 kg i w pasie 93 , a przed zaczeciem przygody z silka bylo jeszcze 80

Przepraszam ze sie rozpisalem ale sporo dzis nowosci ze tak powiem

Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2011-08-22 19:08:15

Ze w pasie niby przed silka bylo 80, czy waga?
Jak podlewa to aero delikatnie krec

waga, pas to moze 89-90 byl

Witam jestem nowy w dziale. Bede zaglądał i zapraszam do siebie

Stanisuaf- w AB rollu,jak idziesz do przodu to plecy mają być wygięte w łuk,w drodze powrotnej,możesz zrobić koci grzbiet,to odciąży trochę dolny odcinek pleców.
Zrób film z ab rolla i z wyciskania. Górna część ciała zawsze najgorzej zareaguje na wahania w diecie ;)
Rozpiętek nie uważam za dobry pomysł ;) Tak samo wyciskanie w skosie jest...nijakie.
Jak chcesz rozbudować klatkę rób trójbojowe wyciskanie leżąc z dużym mostkiem i chwytem szerokości 70-80cm i do tego dipsy na krzesłach i nic więcej przez najbliższe 5 lat Ci nie potrzeba ;)

_Thorgal_ -robisz już spam tutaj ;) ja sądzę,że w artykule jasno wyjaśnione jest,że Poliquin stosował podkładki TYLKO przy osobach,mających nierównomierny rozkład sił poszczególnych mięśni,a dysproporcje zawsze są przyczyną kontuzji.

Konkluzja jest taka,że My,którzy nie siadamy w sprzęcie(a tym bardziej w wielo-warstowym, o którym mówi Poliquin) i nie trenujemy profesjonalnej siatkówki,czy łyżwiarstwa- NIE MUSIMY NIC PODKŁADAĆ POD PIĘTY,bo klasyczny przysiad ATG ze sztangą na barkach,rozwija symetrycznie tak przód jak i tył uda,a dysproporcje możemy wyrównać prostymi ćwiczeniami asystującymi:
-na czwórki- syzyfki
-na dwójki- żurawie/good morning
W moim DT masz filmik,na temat przysiad ATG.

Bardzo przepraszam, chciałem się tylko dopytać, bo naprawdę mi zależało by się o tym dowiedzieć. Dziękuje i pozdrawiam

Wczenisniej jak robilem WL to chwyt naprawde szeroki byl, teraz na skosie troche mostkowania sie nauczylem wiec mysle ze przy WL jakis tam zaczatek bylby

A jezeli chodzi o moj cel to wlasnie to TS(inne cwiczenia tez i ogolna sila, ale glownie to) i masa, nazwalem tak dziennik poniewaz nie wiedzialem przy jego zakladaniu co to ts i jakie boje sie na to skladaja.

Jezeli chodzi o mase to jednak nie do konca roku, bo z redukcja bedzie kicha, zostalo mi sie pomasowac jakies 3-5 kg MAX i pozniej cisniemy z redukcja. Czas jaki przewiduje na skonczenie masy to mniejwiecej poczatek pazdziernika,potem jak uda sie zrzucic wage do 80-82 i w pasie do 85 chociaz ubedzie to na zime w sam raz powolna masa i przed latem rzezba, choc nie wiem czy po redu nie lepiej jest ją robic, w tym momencie czekam na wasze zdania/opinie

Jezeli chodzi o TS to nigdy za wiele, aby jak najwiecej, ale na poczatek 400 kg styknie, tak zeby nie czuc sie cieniasem :P

Co do skosu i lekkiej modyfikacji treningu niech sie rowniez wypowie Antos i odniesie do tego co powiedziales - Autopsywkoncu tyle na mnie czasu poswiecil i jakby nie bylo, ale jego trening mnie ruszyl, jakis tam progress jest , jedyne co mi najslabiej idzie to wlasnie wyciskanie:)

Wycisk na skosie jest ok, ale mam nadzieje ze nie utrzymujesz skosu 45st tylko 30...
Poza tym jesli wyciskales szeroko na poziomej, to na skosie zmieniasz rozstaw? bo tak to odebralem...to blad, zawsze rozstaw dobieraj adekwatny do swoich konczyn. Aha zeby bylo jasne: na skosie nie zrobisz "pelnoprawnego" trojbojowego mostka, natomiast zrobisz lekki tak by utrzymac retrakcje.

Mam 2 dziurki do skosu, robie na tym mniejszym, ale na pewno nie jest do 45 stopni, to moge zapewnic.

W kwesti rozstawu tez biore prawie rownie a nawet czasami rownie szeroko jak na WL, malo co sie rozni, im wezej tym ciezej dla mnie jakos. Lap mi tez nie rozpiera, nie robie wymuszonego rozstawu, sam nie wiem czym to spowodowane. Jakis czas progress byl ok, sobotnie 14 powt mnie nie zmartwilo zbyt, ale wczorajsze 10 juz owszem. Jeszcze poobserwuje do konca tygodnia jak to z tym bedzie, jutro postaram sie chociaz w 2 seriach po 16 zrobic.

Wspomne rowniez se nikt mi sztnagi nie podaje, ze stojakow sam nie wyrwe jak skos jest, wiec musze przenosic, klade sie i szarpnieciem do normalnej pozycji ukladam ją, wiec moze to tez wplywa na te pare powtorzen mniej

A tu ulozylem taki zarys diety, pewnie i tak wszystkiego idealnie sie trzymac nie bede, ale postaram sie w wiekszosci,pewnie popodmieniam rozne produkty zeby monotonii nie bylo. W potreningowym to te paluszki aby cos bylo dalem ale pewnie bedzie jakies mieso czy twarog czesciej. Warzyw nie wliczalem w diete, ale bede jesc, juz ostatnio staram sie jak najwiecej :)Wszystko wg mnie ok, jezeli chodzi o B/T/W tylko jakos kalorii duzo Moze macie jakies rady co wyrzucic/wrzucic taniego, odzywczego i z mniejsza iloscia kalorii? Czy moze kalorie az tak w znaczacym stopniu nie decyduja o tym ile utyje?





Zmieniony przez - Stanisuaf w dniu 2011-08-23 21:04:46

w potreningowym bym wyrzucil oliwe, a dał ja na kolacje.