kaszmirka/ akcja 40stka str. 71

mielone to cementuje jajko
ewentualnie troche mąki z owsianych

phi tam, mielone tez mozna bez niczego tak jak hamburgery i jest git, ale by białko wrzucac???
jaki smak mialo?

to bylo akurat bezsmakowe a mieso rzadkie a jak dodalam jajo to tym bardziej papka sie zrobila, a ze ja pomyslowy Dobromir to bialko akurat podpasowalo zarowno do poprawy konsystencji jak i uzupelnienia bilansu

Dziewczyny mam jeszcze pytanie odnosnie proporcji tluszczow: mniej wiecej ile procentowo powinno pochodzic z miesa, jaj, ryb a ile z olejow i orzechow?
No i wczoraj i dzis robie obchod po roznych sklepach spozywczych by sie przekonac co maja.
Jaja od dawna kupuje bio. Mieso tez postaram sie takie kupowac, choc co jakis czas wybuchaja tu afery z ta cala zywnoscia bio.
Zastanawiam sie jeszcze nad olejami, czy jest sens na tak wczesnym etapie wprowadzac cos innego niz lniany i oliwe? Wyczailam w sklepie olej z orzeszkow ziemnych i wloskich.
W domu mam tez kokosowy, ale go to raczej w celach kosmetycznych a nie spozywczych uzywalam

kaszmirka kwestia proporcji to zalezy na kogo trafisz, tak ci bedzie polecał, dietetycy terazniejsi ci powiedza ze tluszcz miesny to zło i w ogole tylko roślinne
pierwotni mieszkancy kola podbiegunowego, wysokich gór oraz Ameryki północnej, cześci Afryki nie słyszeli tych zalecen i wsuwali 100% tłuszców zwierzecych nie znali otyłości cukrzycy chorob serca itd itp...
Generalnie w ramach powrotu do pierwotnego stylu zywienia czlowieka poleca sie by wiekszośc tłuszczy pochodziła od zwierzat oraz ryb, a tluszcze roślinne w formie extra vergine stanowily uzupełnienie diety

wczoraj nieco dieta na wariackich papierach, bo pierwszy posilek zjadlam ze wzgledu na badania krwi dopiero po 11 a ostatni o 20:30 i przyznam ze musialam sie do niego zmusic - przegryzlam kilkoma marynowanymi papryczkami chili i jakos przeszlo

Suplementacja:
-omega 3
-zestaw witamin dla kobiet Doppel Herz
-ziolka: pokrzywa/dziurawiec/przywrotnik

poza tym:
-1 kawa z mlekiem
-herbata yerba mate

Cwiczen tez nie bylo, ale droga do lekarza i spowrotem to ladnych 7 km.

obli wlasnie dokladnie takie jak piszesz jest podejscie dietetykow odnosnie tluszczow zwierzecych. Ostatnio nawet czytam kolejna ksiazke napisana przez dyplomowana pania dietetyk i odnosnie tluszczow jest, ze max 30% pozywienia, by wybierac produkty jak najbardziej ubogie w tluszcz, ze to wlasnie tluszcz czyni nas otylymi, maslo i smietana na zakazanej liscie itd...

Ja w kazdym razie czuje sie bardzo dobrze po tym jak dolozylam tego tluszczu do codziennego pozywienia

Kaszmirko odnosnie tych tłuszczy proponowanych przez media i diabetykow to ja mam awersje.
Jak sie odchudzalam wczesniej to tez mialam blokade na tluszcze ale mnnie bardzo ciagnelo do oliwy wiec ja sobie tak popijalam zagryzajac razowym chlebkiem. Drzalam ze utyje ale chec byla tak silna, ze ulegalam. Pomyslalam, ze zamienie oliwe na maslo rozlinne bo tak proponowano mi. Tak tez zrobilam.Efekt byl taki, ze po zjedzeniu 250 g masla przytylam a po 250ml oliwy chudlam. Zjadane mniej wiecej w takim samym okresie czasu (ale nie razem).Dzis jak mam wielka ochote na smalec to kupuje taki w kostce i wcinam z nim kanapke a oliwe popojam do dzis.
Oto moje eksperymentalne doswiadczenie na tłuszczach.

Mamy tu juz ok 10 dziewczyn ktorym okres powrocił tylko dlatego ze wprowadziły do swojej diety tłuszcze zwierzece w duzej ilości.
Poczytałam troche w tym temacie i szczerze bardziej przekonuja mnie prawdziwe grupy ludzie pierwotnie odzywiajacych sie niz watpliwej jakości badania z watpliwej jakości wznioskami jakie dominuja w tym temacie od poczatku.
Słynne badania zaczynając od tego co stalo sie podstawa Keys`a badanie 7 krajow, które po prwadzie bylo badaniem 21 krajow ale Keys wybrał te bo mu sie zgadzaly z jego teorią itd itp... w naszym blogu tendencyjnym w pierwszym wpisie masz przykład jak prezentowane sa wyniki tych badan na ktore sie dietetycy powołuja i co one zawieraja w rzeczywistości.

Rozsadek musi byc ale nie tłuszcze zwierzece sa naszymi wrogiem ale nadmierna konsumpcja weglowodanów.

obli wlasnie rano zajrzalam do blogu tendencyjnego i poczytalam o tych badaniach -- bardzo interesujace

Zastanawia mnie tez zjawisko, ktore jest mi bliskie tematyczne, czyli nieplodnosc. Szacuje sie ze co 4-5 para ma problem z potomstwem. Ciekawi mnie czy oprocz takich czynnikow jak stres, zanieczyszczenie srodowiska, choroby itd... na taki stan rzeczy nie ma tez wplywu wlasnie unikanie przez kobiety tluszczu, skoro na prawo i lewo slychac ze jak mleko i przetwory-- to odtluszczone, jak mieso -- to drob i to najlepiej piersi, jak mieso troche tlustrze- to najlepiej tluszcz odkroic. Tym bardziej ze jest wiele par u ktorych nie wykryto przyczyny nieplodnosci.
Moze cos i w tym jest
Przyznam ze sama tak wlasnie sie odzywialam a lekarze jakos za duzej wagi nie przywiazuja do odzywiania starajacej sie kobiety.
Ostatnio jak bylam na badaniach u mojej gin. i powiedzialam jej ze strasznie przytylam po tych hormonach i sterydach to mi poradzila, bym sie przezucila tylko na zielone i zero slodyczy ---- tak jakby sie tym zajadala skoro nie lubie, ale nie mialam sily jej tlumaczyc ze ja wlasciwie to tylko zielone jem i chude mieso.



Zmieniony przez - kaszmirka w dniu 2011-08-05 09:26:46

no dobrze, spowiedz z wczoraj

pilka zakupiona i nowa mata do cwiczen, od poniedzialku zaczynamy
plan jest taki:
poniedzialek, sroda, piatek: cwicznia z pilka dla sredniozaawansowanych + Leg Magic ( 14 min) + brzuch
wtorek, czwartek: bieg interwalowy lub workout wrazie fatalnej pogody na zewnatrz.
sobota: w miare pogody ruch na powietrzu np. NW, rower, dluuugi ponad 10 km spacer.

Nie mysle narazie o konkretnym systemie treningowym, bo za 2 tygodnie wyjazd do PL na jakies 10 dni a tam nie ma warunkow do cwiczenia. Diete jednak zachowam a waga jedzie ze mna

Zmieniony przez - kaszmirka w dniu 2011-08-06 08:50:56

spowiedz po weekendzie, jakos sporo tych kalorii wyszlo szczegolnie zastanawiam mnie niedzielna karkowka --- jakos ciezko mi uwierzyc ze to przeszlo 900 kcal !!! moja byla dosc chuda a i jak sie wytopila na grillu to i zmniejszyly sie bardzo te 2 kotleciki.
Wczoraj byl tez spacer -- przeszlismy przeszlo 10 km

Dzis mija tydzien mojej reaktywacji na sfd, dolaczenia do Ladies i zmiany zywienia a wlasciwie do zwiekszenia spozywanych kalorii Czuje sie bardzo dobrze i zauwazylam ze wrocilo u mnie poczucie glodu, ktorego dawniej jakos tak nie odczuwalam a teraz tak mniej wiecej co 2,5 - 3 godziny zaczynam czuc ssanie w zoladku
Zwazyc i zmierzyc sie mam zamiar dokladnie za tydzien, bo w tym tygodniu chce porobic wiecej sportu.