kaszmirka/ akcja 40stka str. 71

nie urosły, tylko właśnie spadło troche po oczyszczaniu. Spadła woda, która wrociła
a oczyszcanie nerek robiłam, bardzo miło wspominam. Miało to miedzy innymi pomoc w "odblokowaniu" dalszego chudniecia, i głęboko wierzę że tak będzie

futrzaczko na pewno oczyszczanie pomoze w dalszej walce, choc moim zdaniem to juz nie ma co poprawiac. A mozesz powiedziec pokrotce na czym polegalo Twoje oczyszczanie nerek, bo chyba nie na piciu piva jak to moj chlop twierdzi.

trening wczorajszy

-10 min orbi
-trening nog

a1 przysiad
6x 25kg 6x 27,5kg 6x 30kg 6x 32,5kg 6x 35kg 6x 40kg

a2 hack
6x 30kg 6x 30kg 6x32,5kg 6x35kg 6x35kg 4637,5kg

b1 RDL
6x 30g 6x 35kg 6x 40kg 6x42,5kg 6x 45kg 6x 50kg

b2 uginanie nog
6x 20kg 6x 20kg 6x20kg 6x 22,5kg 6x 22,5kg 6x 22,5kg

-30 min orbi --- cardio workaut

Dzis dzien bez treningu, po tych 4 dniach czuje ogolne oslabienie organizmu.
Kupilam nowa wage bo bez niej jak bez jednej reki

idea postepowania opierała się na piciu dużej ilosci soków i specjalnych naparów. DOkładne wytyczne co jak i ile dostałąm od Obli na maila, z tego co wiem oficjalnie nie są podawane do szerokiej publicznosci, tylko szefostwo komu uzna za przydatne, to udostepnia. Wspominam to bardzo miło, śmiesznie tylko po 3 dniach picia żuchwa odzwyczaiła się od pracy i tak sie czułąm jaknbym pierwszy raz w zyciu cos gryzłą

futrzaczko dziekuje moze na wiosne jak juz wspomnialam zwroce sie do szefowej o przepis coby sie oczyscic

Na Twoim watku przeczytalam o sapaniu facetow. Powiem szczerze ze mnie to tez wnerwia. Przypomina mi to koguta piejacego na podworku.
Sama mialam taki fajny przypadek jak jeszcze na silke chodzilam. Po zakonczonym treningu krece sobie delikatnie na rowerku coby nieco ochlonac i czytam koncowke "Zmierzchu" jak to Edward targa sie z jakims tam innym wampirem. Ja zaczytana na maxa i nagle slysze przerazajacy jek z tylu. Normalnie ciary po plecach i przez chwile nie wiedzialam co sie dzieje .... ech faceci.

sapanie jest spoko, a niech se tam sapia do woli, ja tez sapie, w dodatku gdzie nie stane tam ze mnie kapie.
jeden tylko lubi sobie PORYCZEĆ,ale to w sumie zawsze jakis element humorystyczny jest

U mnie na siłce też orgia dzwięków przeróżnych.

Najśmieszniejszy jest gość, który przy wyciskaniu tak śmiesznie dmucha, jak kobiety przy porodzie ;)
Ja sama sobie czasami stęknę, nawet jak szybko pływam to postękuję na nawrotach to jakieś takie kojące jest a jednocześnie mobilizujące.

przyznam ze i ja pojekuje zwlaszcza jak koncze HITT na wioslarzu no ale w porownaniu z tymi panami to ja cienki bolek jestem tamtych to slychac z kilknastu ladnych metrow

Ech konczy mi sie bialko ciasteczkowe z Syntrax i przyszla pora na zrobienie zapasow. Karola podpowiedziala Treca czekolada hawajska, ale musze jeszcze ze 2 paczki obmyslec, bo malz tyz chce pic cos czytalam o jagodowym ale nie wiem. Ide do watku o suplach a moze ktos cosik doradzi.

wczoraj dzien bez treningu a dzis obwodowy

Waga w porownaniu z polowa grudnia +0,8kg ( czyli 65,4kg), wymiary bez zmian. Ech pomalu trace nadzieje ze da sie cos jeszcze z tym wszystkim zrobic a jak patrze na cm i te 64 cm w udzie to normalnie ryczwec mi sie chce :'-( i czlowieku mozesz tak sobie zapyerdalac ile wlezie.
Lepiej ide zrobic trening bo calkiem sie rozrycze

kaszmirka nie płakaj Zastoje są i będą, też doświadczyłam. Przeczekaj, a jak nie, to pewnie coś trzeba będzie zmienić. Szefowa na pewno coś zaczaruje