Cokta - po prostu ćwiczę

0,7 l wódki i 4 red bulle ---> impossible is nothing

Niestety, podczas piątkowego treningu biegania nabawiłem się urazu prawego ścięgna Achillesa. Przez te ostatnie dni ból był lekko odczuwalny, niestety dzisiaj podczas treningu... a właściwie na samym jego początku już ból ostro się nasilił, oczywiście odpuściłem dalszy trening, ale nie wiem na ile poważny będzie to uraz. Oczywiście z siłownią nie ma problemu, bo przy siadach w ogóle tego nie odczuwam.

Pozdro

Kurczę, też nie lubię kontuzji. Ostatnio naciągnąłem mięsień równoległy bądź coś z dolnych części prostowników - bolało jak cholera, ale jak się nasmarujesz i okryjesz ręcznikiem na noc, to będzie lepiej. :D

ty to masz pecha z tymi kontuzjami:/
Zdrowia stary, zdrowia:)

No dokładnie, cały czas kontuzje :/
Ale dasz radę ;D

wy to macie pecha do tych kontuzji

tak, moj przysiad wola o pomste do nieba. Przy mojej wadze powinienem siadac juz grubo ponad 100 :) Moze dlatego, ze dupą prawie zamiatam podloge... nie wiem

btw. mozna potanczyc z wami ?

Zmieniony przez - szaunima w dniu 2011-07-25 21:53:57

Spoko, zapraszamy

ja jak sie nadupcze to jestem mistrzem
gorzej jak za duzo wypijemy bo wtedy zaczynamy odje*biać tance erotyczne i striptiz, z kolegami

Pedały