Dziś w planach Lafay. Nie czułem się na siła od początku dnia, jednak wczorajszy dzień dał się we znaki . Obawiałem się treningu i moje obawy się niestety spełniły. Jednak zrzucam to na niewystarczającą regenerację . Po treningu okropne zmęczenie , na koniec tygodnia jeszcze tak wyczerpujący trening ,który mnie dobił ale dzielnie walczyłem . I nie udało się zrobić tylko w podciąganiu ostatniej serii – zrobiłem 6 podciągnięć. Dał bym rade jeszcze ze dwa pewnie , ale puściłem ręce i już nie dałem rady się podnieść od prostych ramion. Okropnie spieły mi się przedramię , plecy i biceps to masakra ;) Długo nei miałem takich odczuć po treningu. Spodziewałem się , że nie podołam A2 jednak z trudem i nieziemską pompą się udało ;p Do tego pistolety jak zawsze zrobiły swoje i chodzę miękko na nogach. Po seriach ćwiczeń na uda zrobiłem sobie dodatkowe ze 4 serie spięcia łydek z obciążeniem na sztandze 15 kg – wszystkie do palenia i do tego jeszcze kilkanaście- łydy ładnie się spięły. Ogólnie po 2 tygodniach tego treningu jestem zadowolony .Widzę poprawę – a to najważniejsze. Za tydzień zaczynamy z panią kreatyną więc spróbuję wycisnąć z siebie ponad 100% ;P Jutro regenerujemy , nie ruszam się cały dzień , będę leżał i zdobywał wiedzę hehe.
Trening:
Rozgrzewka 10 min
B1: 10
A3: 10
A2: 10
C1: 10 i ostatnia seria 6
E: 10
F: 10
G:15
H:6
K2: 16
Rozluźnienie z lekkim rozciągnięciem 10 min
Jedzenie:
1. 100g płatki owsiane + 5 całych jajek+10 g białka econo+ 5g kako +270 ml mleka+ 20g siemia lnianego
2. 50 g kaszy jęczmiennej + 100g piersi z kurczaka+5 ml oliwy +pomidor +ogórek+ cebula
3. 100g ryżu brązowego + 100g piersi z kurczaka +10g keczupu ( PRZED TRENINGOWY)
4. 100g ryżu białego + 150 g piersi z kurczaka+ 10 g rodzynek( PO TRENINGOWY)
5. 50 g kaszy jęczmiennej+100 g piersi z kurczaka + 5ml oliwy + ogórek
6. 150 g twarogu + 15 ml oliwy ( w planach)
Nutka motywacyjna na dziś to :
Pozdro
W pogoni za lepszej jakości życiem...