wazzup1988 dziennik zmagań piwnicznych maści wszelakiej

Z nadgarstkami narazie u mnie ok. Dzisiaj tylko przy 1 serii C1 zaczął mnie łokieć boleć niestety ale już teraz jest w porządku. Robisz jakaś szybka rozgrzewka przed podciąganiem czy wskakujesz od razu i ciśniesz?

Od razu. Myślę, że wystarczająco mam rozruszaną obręcz barkową po wcześniejszych ćwiczeniach
Z kolei przed E+F robię dwie serie po 10 przysiadów (ATG of kors ) bez obciążenia, żeby właśnie szkity trochę rozgrzać

To K2 Twoje mnie martwi - zapewne eksperymentowałeś już z wysokością i rozstawieniem dłoni ?
Może to że robisz H na poręczach a nie w zwisie ma na to jakiś wpływ ?

Doświadczenia na moich biednych łokciach już robiłem :) Podejrzewam że jakbym robił przez pewien czas to by się przyzwyczaiły ale dla mnie ważniejsze jest zdrowie także sobie odpuszcze to ćwiczenie szczególnie że to izolacja. Na pierwszym treningu H zrobiłem na drążku a łokcie i tak czułem więc to raczej nie to. Przy C1 myśle żeby zamiast skakać do drążka na starcie, zwyczajnie podciągne się tak spokojnie i pierwszą serie zrobie nieco wolniej niż następne.

A spróbuj K przy następnym treningu zrobić
Tak sugeruje II tom, jeśli przy K2 mimo kombinowania dalej boli
(zacznij od niepełnego zakresu ruchu, może być połowa, może być nawet 1/3 [ta górna oczywiście])

No na takim rozwiązaniu przy C1 nawet więcej muskle popracują niż przy zwykłym, droga wolna


Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-07-04 18:32:25

Na 4. Za dużo tego. Ja trzeci etap robiłem coś ponad 3miesiące, bo chciałem wyciągnąć maksymalną ilość powtórzeń. Przetrenowałem się i teraz na samą myśl o tym nie chce mi się. W ogóle brak motywacji i chęci do treningu :/.

To gruby się zasiedziałeś na tym trzecim, ja na 8 tyle nie byłem
Możliwa stagnacja psychiczna zwana po protu znudzeniem.
Odpocznij koniecznie, minimum tydzień a kto wie czy nie ze dwa by Ci się przydały!
Do jakich rezultatów doszedłeś ?

"Tak sugeruje II tom, jeśli przy K2 mimo kombinowania dalej boli "
A czyli autor przewiduje takie komplikacje :D Spróbuje K w środe i napisze co i jak.

Nekroo to zrób przerwe i pooglądaj filmiku z treningów to motywuje :>

Powiem tak. Progress z treningu na trening był, ale po czasie wszystko stanęło w miejscu. Ćwiczyłem dalej. I zamiast iść do przodu, to zacząłem się cofać. Teraz zrobię przerwę 1 tydzień może 2. I robię tak jak w książce, czyli: 1tydz: 4 treningi, 2: 3, 3:2. Zobaczę jak wyniki i wtedy albo przejdę do następnego poziomu, albo dodam jeszcze 1 tydzień z trzema tren.
Odpuściłem trochę jedzenie i efektów widocznych dla oka żadnych. Nawet schudłem.
Trzeba zabrać się za dietę już na poważnie :)

filmiki już nie działają a wręcz denerwują, tak samo z muzyką

Zmieniony przez - Nekroo w dniu 2011-07-04 18:43:06

Laps

Autor nie przewiduje a uwzględnia komplikacje
Dlatego tak wychwalam ten drugi tom i jego uściślenia


Nekro

Dwa kluczowe błędy niestety Ci się zakradły: pierwszy z dietą, bo to dzięki niej nie tylko rośniesz ale i się regenerujesz, no i drugi z tym, że w pierwszym momencie regresu koniecznie powinieneś od razu odpocząć a potem pójść dalej

Tak wiem :) Np.: robiłem trening, po treningu prysznic i szedłem spać lub jechałem gdzieś nic nie jedząc. Ewentualnie jakiś kebab/pizza na mieście:. Marne śniadanie, obiad jakiś szybki i tyle :/. Nie polecam nikomu takiego stylu życia :P.
Wpływa to też na samopoczucie, tzn. budzisz się rano w*****ony. Spać Ci się chce. Nie masz chęci do życia. Nie wspominając o treningu. Ja mam to dobre (może i to nie jest takie dobre, że obojętnie ile zjem fast-food'ów to i tak nie przytyje.