pavilna/życie jest zmianą/ podsumowanie str. 39

no i na bank będzie załamanie diety przez alko
Pij wino.

może być wino- ja jestem przerażona tym ile jestem w stanie tego wina wciągnąć (zasatanawiam się już gdzie mogę nabyć w ilościach hurtowych)

(podaję też skład ciasteczek orkiszowych Bio Ania - mąka orkiszowa BIO, odtłuszczone mleko w proszku, fruktoza, sól - mogę coś takiego szamać (niestety wieczorem), szczególnie żeby podbić węgle??
no właśnie węgle na wieczór (szczególnie ta fruktoza) nie są dobrym pomysłem - lepiej w ciągu dnia; w ogóle te ciasteczka są be, a co powiesz na pieczywo typu Wasa żytnie - tylko nie to lekkie, dmuchane, a pełnoziarniste, ja mam z Lidla z sezamem i pychotka (to bj awaryjnie, bo kasze, ryże i makarony bardzo lubię) - skład: mąka żytnia, woda + sezam.

a co do wina, kupiłam sobie wczoraj (nie mogłam się powstrzymać), tylko ciekawa jestem kiedy je napocznę

i powodzenia, chciałabym mieć takie sekwoje jak Ty niestety moje są zdecydowanie starsze -> bj okazałe

hej loferne z tą wasą dobry pomysł - poszukam dzisiaj podobnej o podanym przez Ciebie składzie (a może w końcu uda mi się chleb upiec kiedyś w weekend). ejtam byś chciała - jakbyś miała, to byś chciała innych taki już chyba odwieczny problem z nami babami

Co do wina - przepadam za wytrawnym czerwonym (jak również za niepasteryzowanymi piwkami z małych browarów - miodzio, ale się pożegnałam z nimi teraz, choć tęskię ...). w prezencie ślubnym zamiast kwiatków (czerwiec 2010) zażyczyliśmy sobie z Małżem właśnie takie winka i jeszcze coś zostało. Niestety ze względu na te stresy ostatnio wpada winko dosyć często (bo nawet jak się uchetam na treningu jak zwierz, po pracy i innych obowiązkach w ciągu dnia, czasem nie śpię w nocy niemal w ogóle ). wino trochę pomaga (znieczula stres).

Chleb jest prosty (hihi, fajnie się tak mówi, hihi, na początku jak zrobiłam zakwas to nie mogłam się zebrać by upiec chleb -z obawy że coś sknocę- i go dokarmiałam i dokarmiałam) i w sumie mało czasochłonny - żytniego nie trzeba długo wyrabiać, tylko zarezerwować mu czas na urośnięcie.

o tak, niepasteryzowane piwka też są fajne
a z tym winkiem uważaj, to nie jest dobry sposób, spróbuj lepiej ziółek

Zmieniony przez - loferne w dniu 2011-03-29 13:58:55

Ja się pewnie też będę zabierać jak pies do jeża - zastanawiam się tylko czy robić z samej mąki żytniej czy z mieszanki (ze wględu na mój żołądek/jelita) - są takie gotowe mieszaki chlebowe z zakwasem - laska sprzedaje na allegro http://allegro.pl/mieszanka-chleb-zytni-dyniowy-na-zakwasie-i1512862253.html - co sądzicie? ale może to też już moja niechęć do kuchni. kupię dzisiaj tą mąkę i wstawię zakwas, niech się kwasi

co do winka na stres - uważam, nie chleję codziennie, a jeśli już to w niewielkich ilościach z Małżem wieczorem. Ziółka coś średnio działają - melisę piłam codziennie przez 0,5 roku i kupa, próbowałam też jakiś domowych sposobów ala ciepłe mleko przed snem czy wreszcie ziołowych środków uspokajających (ala persen) i wszystko kupa. Ogólnie to moje członki rodziny z tych nerwowych są i spalamy się w stresie i nie bardzo umiemy wyluzować teraz po prostu staram się wytrwać, bo kiepska passa w mojej rodzinie trwa od listopada i to w dodatku na takiej zasadzie, że każdy z nich wie coś co się dzieje, ale tylko ja wiem wszystko (przykładowo mama nie wie o moich guzach na tarczycy i nie wie wszystkiego o moim bracie, podobnie tata; brat nie wie wszystkiego o mamie i mojej tarczycy). i trochę mnie to przytacza

pavlina,
melisa jest raczej z tych słabszych, chyba kozłek jest mocniejszy, ale specem na tym polu jest Martucca, gdzieś kiedyś widziałam mieszankę jej mieszankę na vkurv, ale niestety nie wiem gdzie, choć jak Tobie tabletki nie pomagały...

co do mieszanki chlebowej - nie polecam, kupiłam taką w Lidlu i stwierdzam, że mój chleb dużo lepszy (a wciąż jeszcze mi nie wychodzi, zbyt się klei), tamten wyszedł zbity, no i skład też niepotrzebnie wzbogacony, na tej aukcji jest bardziej naturalny, ale sama też możesz domieszać trochę mąki pszennej czy orkiszowej - nastawiaj zakwas i nie gadaj

gdzieś kiedyś widziałam mieszankę jej mieszankę na vkurv
Ja jak zwykle mam kopię gdzieś

martasi - jak odnajdziesz, to bardzo proszę o tą mieszankę na vkurv, bo wczoraj znów zgrzeszyłam 2 lampkami czerwonego wytrawnego portugalskiego

Wklejam również trening z wczoraj - jakiś progres niewielki jest.

Miałam problem z włożeniem spodni dzisiaj - istnieją trzy możliwości takiego stanu:
1. napompowanie po treningu (wczoraj czułam mocno efekt)
2. napuchnięcie przed okresem
3. przytyłam
możliwe dowolne kombinacje wszystkich powyższych

Dodaję również dietę - znowu nie dobiłam do 1800 - myślałam, że się porzygam jak zjadałam jeszcze orzechy, a i tak kupa. W rozpisce jest pieczywo chrupkie - zgodnie z radami nabyłam takie o składzie - mąka żytnia z pełnego przemiału, owies, słonecznik, woda, sól. W rozpisce jest skład na 1 kromkę (12g) - nie umiem dodać produktu na sztuki - zawsze wyświetla się skład na 100g (dlatego w rozpisce jest 200g tego pieczywa, a były 2 kromki).

Zgodnie z radami włączyłam strączki - na razie bób mrożony, bo tylko to posiadam póki co. I mam problem pobobowy w postaci gazów (muchy w locie padają, mąż mnie chce eksmitować z domu

I ciekawa jestem czy tak będzie po wszytkich strączkach ? (enzymy trawienne już biorę - zeżarałam prawie całe opakowanie 60sztuk, dziś odbieram kolejne).

Nie napisałam jeszcze o mojej codziennej suplematacji:
1. vitaminy Olimp (te które są białe i niebieskie)
2. Omega 3 Gold (Olimp)
3. enzymy trawienne
4. probiotyk
5. belissa na włosy
6. colon-c

Tyle na razie, najwyżej będę edytować.

Zmieniony przez - pavilna w dniu 2011-03-30 09:06:49

Dodaję również dietę - znowu nie dobiłam do 1800 - myślałam, że się porzygam jak zjadałam jeszcze orzechy, a i tak kupa.
A zjedz na śniadanie jajecznicę na maśle lub na boczku z chlebem razowym i już będziesz miała 1800 kcal. I wiesz moim zdaniem lepszy chleb razowy ze sklepu niż deski, bo one bardzo przetworzone są.


Zmieniony przez - martasi w dniu 2011-03-30 09:12:19